- Gdyby znalazły się u nas dwie ciężkie brygady krajów NATO byłby usatysfakcjonowany i szczęśliwy - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w Weimarze. Kilka godzin później w Warszawie premier Donald Tusk stwierdził, że wzrost sił NATO w Polsce uznajemy za "niesatysfakcjonujący".
Odpowiadając na pytania dziennikarzy o życzenia Polski dotyczące silniejszej obecności NATO w Polsce i krajach bałtyckich, Sikorski powiedział, że Sojusz w latach 90. wyraził polityczną intencję, że nie ma zamiaru przesuwać znaczących sił wojskowych na teren nowych państw członkowskich. Ale dodał, że ostatnie wydarzenia mogą tę intencję zmienić.
Jak wyjaśnił minister, znaczące siły wojskowe definiowane były jako dwie ciężkie brygady. - Gdyby u nas znalazły się dwie ciężkie brygady krajów NATO bylibyśmy w pełni usatysfakcjonowani - powiedział Sikorski. - To jest kwestia opinii, czy to, co zrobiła Rosja wobec Ukrainy, zmienia tę intencję, ale nadal będziemy szczęśliwi, jeżeli przybędą do nas dwie ciężkie brygady - dodał szef MSZ.
O komentarz do słów Sikorskiego został poproszony Tusk na konferencji prasowej w Polsce.
- Zyskujemy coś krok po kroku, ale tempo zwiększenia obecności NATO w Polsce mogłoby być szybsze. To nie jest dla nas satysfakcjonujące - stwierdził Tusk. Premier dodał, że Polska będzie działać na rzecz dalszego zwiększenia liczebności sił Sojuszu na swoim terytorium. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że będzie musiało upłynąć trochę czasu zanim to się stanie - dodał.
Dodatkowe siły
Wcześniej Sikorski podkreślił - na wspólnej konferencji prasowej z szefami dyplomacji Niemiec i Francji, Frankiem-Walterem Steinmeierem i Laurent Fabiusem - że nie żadnych ma powodów, aby wokół granic Ukrainy znajdowały się wojska rosyjskie. - Mamy nadzieję, że wycofywanie się wojsk rosyjskich znad granic Ukrainy naprawdę się zaczęło i nie jest to tylko związane z dzisiejszą datą 1 kwietnia, bo nie ma żadnych powodów, aby wokół granic Ukrainy były zmasowane wojska - powiedział Sikorski.
Oferta dla Rosji
Według niego odpowiedzią na zwiększony wolny handel między UE a Ukrainą powinien być zwiększony handel i ściślejsze prawne związki pomiędzy UE i Rosją. - Ta oferta wynegocjowania nowego porozumienia o PCA 2 (Porozumienie o Partnerstwie i Współpracy) jest na stole. Mamy nadzieję, że Rosja tę ofertę podejmie i mamy też nadzieję, że Rosja włoży swój wkład w ustabilizowanie Ukrainy, bo deklaruje, że jej na tym zależy - zaznaczył szef polskiej dyplomacji. Dodał, Polska, Niemcy i Francja ze swej strony będą zabiegać o to, by eksperci uświadomili stronie rosyjskiej korzyści handlowe z podniesienia jakości i konkurencyjności ukraińskiej gospodarki.
- Z drugiej strony liczymy też, że Rosja wesprze proces wychodzenia Ukrainy z kryzysu poprzez respektowanie zasad Światowej Organizacji Handlu i poprzez zaoferowanie Ukrainie konkurencyjnej ceny na gaz - powiedział Sikorski.
Autor: mac,mk//gak / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: army.mil