- Coś się dzieje, jest to jakaś dziwna ofensywa, dlatego podejrzewamy, że te wybory samorządowe mogą być wcześniej. Im bardziej politycy PiS zaprzeczają, tym bardziej nam się wydaję, że coś jest na rzeczy - mówił w RMF FM poseł PO Tomasz Siemoniak.
Siemoniak był m.in. pytany na antenie RMF FM o możliwość wcześniejszych wyborów samorządowych. Takim plotkom zaprzeczył prezes PiS Jarosław Kaczyński.
"Podejrzewamy, że te wybory mogą być wcześniej"
- Nie trzeba Sherlocka Holmesa, żeby zauważyć, że prezes Kaczyński kolejne weekendy spędza w forsownych podróżach po kraju na spotkaniach z aktywem PiS. W mediach mówi wciąż o wyborach samorządowych. Trudno uwierzyć w to, że ma to związek z wyborami za dwa lata. Coś się dzieje, jest to jakaś dziwna ofensywa, dlatego podejrzewamy, że te wybory mogą być wcześniej. Im bardziej politycy PiS zaprzeczają, tym bardziej nam się wydaję, że coś jest na rzeczy - powiedział Siemoniak.
Poseł zapowiedział, że PO chce przedstawić pierwszą "50" kandydatów na prezydentów miast.
- Myślimy o miastach wojewódzkich i tych miastach, które były wcześniej też stolicami województw. Oceniamy, czy wybory będą jesienią tego roku, czy w roku przyszłym. Warto mieć liderów, warto ich pokazać i warto, żeby mieli czas może nie na kampanię, ale na prezentację samych siebie - stwierdził.
"Odpowiedzialność polityczną ponosi prezydent Warszawy"
Siemoniak skomentował też poniedziałkowe zatrzymania ws. afery reprywatyzacyjnej w Warszawie.
Pytany w radiu RMF FM o odpowiedzialność Hanny Gronkiewicz-Waltz za aferę reprywatyzacyjną w Warszawie, odpowiedział: - Jasne jest, że odpowiedzialność polityczną ponosi prezydent Warszawy, natomiast - przypomnę swoją wypowiedź - powiedziałem, że to nie może być tak, że jedyną twarzą sprawy dzikiej reprywatyzacji będzie Hanna Gronkiewicz-Waltz - bo to zaniechania kolejnych ekip, inni prezydenci...
- Niech prokuratura, niech organa to wyjaśniają i zobaczymy, kto na tym skorzystał. Ja jestem za tym - mówiłem o tym też publicznie - żeby ujawnić wszystko: nazwiska, kamienice, adresy, wartości - wyjaśnił.
Siemoniak pytany o to, czy powołanie komisji reprywatyzacyjnej było dobrym pomysłem, odpowiedział, że jego zdaniem komisja "wcale niczego nie będzie 'wyświetlała', tylko ma być taką działająca obok obecnych przepisów komisją, która może odwracać różne rzeczy". Powiedział, że ma dystans do pomysłów, które "nie wykorzystują normalnych procedur - prokuratury, sądów - bo łatwo potem jest do innych spraw coś takiego stosować". - To trochę przypomina PRL-owskie praktyki. Zresztą jakoś sprawa się zatrzymała, nie słyszeliśmy o niej przez wiele tygodni - dodał Siemoniak.
W poniedziałek rano CBA zatrzymało pięć osób związanych z nieprawidłowościami przy reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. Wśród nich jest znany mecenas Robert N., były wiceszef Biura Gospodarki Nieruchomościami w stołecznym ratuszu Jakub R., jego rodzice: Wojciech R. i Alina D oraz architekt Marcin L. (jak twierdzą śledczy, jego działania nie miały związku z wykonywanym zawodem).
Autor: mart/kib / Źródło: RMF FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24