W środę Senat RP ma rozpatrzyć wniosek prezydenta o przeprowadzenie referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych oraz zniesienia finansowania partii politycznych z budżetu państwa. Zdaniem senatora Jana Rulewskiego (PO) rok wyborczy nie jest dobrym okresem na tego typu referenda, dlatego parlamentarzysta zaapelował do Bronisława Komorowskiego o wycofanie inicjatywy.
Senator wnioskuje, aby do sprawy wrócić po wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Rulewski podkreśla, że szanuje poglądy prezydenta, ale dodaje, że nałożenie się czasu referendum i wyborczego może szkodzić idei JOW-ów.
"Nie ukrywam, że Pańska inicjatywa może też wywołać w Senacie problemy natury proceduralnej" - napisał w swoim apelu.
Głosowanie 6 września?
Senat wyraża zgodę na zarządzenie przez prezydenta referendum bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Senatorowie PiS już zapowiedzieli, że opowiedzą się przeciwko wnioskowi prezydenta Komorowskiego.
Senatorowie PO w 100-osobowym Senacie stanowią większość - jest ich 61; senatorów PiS jest 32. Pozostali to senatorowie PSL (dwóch), reprezentant Zjednoczonej Prawicy oraz czterech przedstawicieli Koła senatorów niezależnych.
Jeśli Senat poprze wniosek prezydenta, 6 września odbędzie się głosowanie. Wcześniej, po opublikowaniu postanowienia głowy państwa o zarządzeniu referendum w Dzienniku Ustaw, ruszy kampania referendalna. Potrwa ona do północy w piątek 4 września.
Autor: eos//plw / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0 PL)