- Gdyby w mojej rodzinie przydarzył się taki przypadek [ciąży spowodowanej przez gwałt - red.], to ja bym cieszył się z tego, jeżeli udałoby się uratować życie - stwierdził w "Kropce nad i" senator PiS Jan Maria Jackowski pytany o kontrowersje wokół potencjalnych zmian w prawie aborcyjnym. Z kolei Sławomir Neumann (PO) przekonywał, że nie można kazać zgwałconym kobietom rodzić.
W połowie marca do marszałka Sejmu wpłynęło zawiadomienie o zawiązaniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop Aborcji", która rozpoczęła zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy, całkowicie zakazującym usuwania ciąży.
- Debata, która się może rozpocząć, będzie kolejną rozpętaną w Polsce wojną ideologiczną, ponieważ z jednej strony będziemy mieli do czynienia z ludźmi, którzy chcą całkowicie zakazać aborcji, a z drugiej, będziemy mieli do czynienia z ludźmi, którzy będą chcieli aborcję zliberalizować. Taki będzie efekt - stwierdził Neumann. - Jesteśmy absolutnie zdeterminowani bronić tego kompromisu. To był kompromis różnych środowisk zawarty przed 23 laty - dodał.
- Dzisiaj otwieranie wojny aborcyjnej, to jest dolewanie do ognia, który się w Polsce pali, kolejnego wiadra z benzyną. Będziemy mieli kolejną debatę niezwykle emocjonalną, ideologiczną, która podzieli nas niezwykle głęboko - ocenił poseł PO.
Podkreślił, że zdaje sobie sprawę z tego, iż Kościół nie poprze ustawy liberalizującej aborcję, ale nie może być tak, że "prawo w państwie będzie prawem wyznaniowym".
Neumann poinformował, że PO we wtorek złożyła w Sejmie projekt uchwały, a w środę złoży taki sam dokument w Senacie, by obie izby przyjęły uchwały broniące kompromisu.
Jackowski: PiS za godnością kobiety i ochroną życia ludzkiego
Senator PiS Jan Maria Jackowski stwierdził, że obecnie w Polsce obowiązuje "jedna z najlepszych ustaw" dotyczących aborcji, która w sposób "prawie maksymalny" chroni życie. Podkreślił, że projektu ustawy oficjalnie jeszcze nie ma, bo nie został złożony w Sejmie.
- Nie wiem, jakie będą losy tej ustawy. W tej chwili podgrzewanie atmosfery jest działaniem o charakterze politycznym - stwierdził Jackowski. - Klub Prawa i Sprawiedliwości jest za godnością kobiety i za ochroną życia ludzkiego - zaznaczył.
Podkreślił, że w PiS z pewnością są zwolennicy obecnego kompromisu w sprawie aborcji. - To jest kwestia światopoglądowa. Tu nie może być dyscypliny - ocenił.
Abp Paetz na uroczystej mszy
Goście "Kropki nad i" dyskutowali także o abp. Juliuszu Paetzu, który ma wziąć udział w piątkowych uroczystościach z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski. W 2002 r. pod adresem abp. Paetza formułowane były oskarżenia o molestowanie seksualne kleryków. Sprawa miał dotyczyć nawet kilkunastu osób.
Abp Paetz zaprzeczył zarzutom, jednak zrezygnował z pełnienia funkcji metropolity poznańskiego. Żaden z rzekomo pokrzywdzonych kleryków nie złożył zawiadomienia w sprawie molestowania, więc sprawa nie była też badana przez prokuraturę.
Zdaniem Neumanna abp Paetz nie powinien współuczestniczyć w koncelebracji mszy. Podkreślił, że jego osoba "wprowadza dysonans". - To jest błąd. Arcybiskup powinien wziąć to do siebie. Może brać udział we mszy, ale niekoniecznie musi ją koncelebrować - przekonywał.
Z kolei Jackowski argumentował, że "nawet biskup ma prawo do żałowania za swoje grzechy". - Kościół naucza, że grzeszny człowiek też może się poprawić - podkreślił.
Dodał, że osoby świeckie nie powinny komentować wewnętrznych spraw Kościoła.
Autor: pk//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24