Za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowało 57 senatorów, 23 było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.
Zgodnie ze znowelizowaną ustawą, mandaty dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia wygasają, a ich nowe organy będą powoływane przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych". Dodatkowo minister skarbu został zobowiązany do dostosowania statutów TVP, PR i regionalnych rozgłośni Polskiego Radia do przepisów nowelizacji oraz stwierdzenia nieważności tych przepisów statutów, które są sprzeczne z nowelizacją.
Nowela wchodzi w życie następnego dnia po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw i traci moc z dniem 30 czerwca 2016 roku.
Dyskusja w Senacie
Senator Bogdan Klich (PO) wniósł o przełożenie dyskusji nad nowelą na następne posiedzenie Senatu; do czasu uzyskania niezbędnych opinii oraz konsultacji. - W głowie się nie mieści, żebyśmy tak szybko mogli rozpatrywać taki kluczowy projekt - argumentował Klich. Jak dodał, nowela powoduje, że media publiczne w Polsce po ponad 20 latach stają się znów mediami rządowymi.Jan Maria Jackowski (PiS) zgłosił wniosek przeciwny. - Nie ma żadnego uzasadnienia do robienia histerii politycznej w Sylwestra - powiedział senator PiS, odnosząc się do słów senatora PO. Wniosek Klicha nie uzyskał poparcia większości senatorów; w głosowaniu poparło go 19 osób, 54 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Senackie komisje poparły nowelizację bez poprawek
Senackie komisje - kultury i środków przekazu oraz gospodarki narodowej i innowacyjności - wniosły o przyjęcie nowelizacji bez poprawek. Zgłoszono także dwa wnioski mniejszości. Pierwszy dotyczy odrzucenia noweli. W drugim zaproponowano, aby nowela weszła w życie w 14 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.Jackowski przedstawiając sprawozdanie komisji powiedział, że obradowała ona zgodnie z regulaminem. Odnosząc się do meritum regulacji, wskazywał, że nowela jest pierwszym etapem reformy mediów publicznych, zmierzającej do utworzenia mediów narodowych i dotyczy m.in. zmiany sposobu wyłaniania rad i zarządów oraz ograniczeń ich składu.Referując wnioski mniejszości Mieczysław Augustyn (PO) ocenił, że można wskazywać na mankamenty funkcjonowania mediów publicznych, np. że nie zawsze przekaz jest obiektywny i profesjonalny, ale ustawa nie rozwiązuje tego problemu. - Próbuje się dżumę leczyć cholerą - zamiast odsunąć polityków od wpływu na media, proponuje się całkowite upolitycznienie mediów - ocenił.
Pierwszy etap reformy mediów publicznych
Nowelizacja oprócz wygaśnięcia mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia zakłada zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych, a także powoływanie ich nowych organów przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych".W środę Sejm zaakceptował poprawki zgłoszone do projektu noweli przez klub PiS. Jedna z nich zobowiązuje ministra skarbu państwa do dostosowania statutów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i regionalnych rozgłośni Polskiego Radia do przepisów nowelizacji oraz stwierdza nieważność tych przepisów statutów mediów, które są sprzeczne z nowelizacją.Nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji krytykuje opozycja. Krytyczne głosy płynęły również z zagranicy. Wspólną krytykę planowanej reformy mediów publicznych zgłosili m.in. Reporterzy bez Granic, Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich, Europejska Federacja Dziennikarzy i Europejska Unia Nadawców.Zarzuty te odpierał wiceminister kultury ds. reformy mediów Krzysztof Czabański. Jak powiedział PAP, procedowane przepisy nie są sprzeczne z żadnymi regulacjami UE, ani nie odbiegają od dotychczasowego, politycznego mechanizmu wyboru władz mediów.
Autor: tmw//gak / Źródło: PAP