Niewykluczone, że dyrekcja muzeum specjalnie wybrała datę otwarcia, gdy obradował Sejm, bo to uniemożliwiło mi obecność - mówił w "Kropce nad i" podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin (PiS). - Ja pojechałam wcześniej, obawiając się jakichś decyzji, filii, połączeń - odpowiedziała Iwona Śledzińska-Katarasińska, posłanka PO.
Goście "Kropki nad i" odnieśli się do faktu, że Naczelny Sąd Administracyjny uchylił w środę postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie wstrzymujące połączenie Muzeum II Wojny Światowej oraz Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia w tej sprawie. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapowiedziało niezwłoczne połączenie placówek.
Sellin został zapytany, czy widział wystawę w Muzeum II Wojny Światowej.
- Wystawa została otworzona zaledwie dwanaście dni temu i to w dniu, w którym akurat było posiedzenie Sejmu i to ten dzień posiedzenia Sejmu, kiedy były głosowania. Niewykluczone, że dyrekcja muzeum specjalnie wybrała datę, specjalnie taki dzień wyznaczyła, bo to uniemożliwiło w sposób oczywisty obecność - odpowiedział. Jak dodał, przed otwarciem wystawy był "półprodukt".
- Ja oczywiście tęsknię do tego, żeby wystawę zobaczyć. Muszę znaleźć na to czas, znaleźć moment, kiedy obowiązki mi to umożliwią - zadeklarował wiceminister kultury.
Spór o muzeum
Jak mówił, powodem łączenia muzeów jest to, że opowiadają o tej samej epoce historycznej i chcemy, żeby to było jedno muzeum z filią. - Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej powinien się cieszyć, że będzie miał tak wspaniałą filię, jak Muzeum Westerplatte, w tak symbolicznym miejscu - powiedział Sellin.
- Ja wystawę widziałam, mimo że to było posiedzenie Sejmu. Ja po prostu pojechałam wcześniej, obawiając się jakichś decyzji, filii, połączeń, nie wiadomo czego. Wystawa była gotowa, kiedy ją oglądałam - mówiła posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska.
- Wystawa nie była gotowa, proszę mówić uczciwie - odpowiedział jej Sellin.
- Ja widziałam gotową wystawę i jedyne, co było niegotowe, to części rekreacyjno-wypoczynkowe i był testowany system multimedialny, zaręczam panu - ripostowała posłanka PO. - Byłam pod ogromnym wrażeniem, to jest fantastyczna wystawa. Myślę, że całe to muzeum jest chyba najnowocześniejsze w Europie - dodała.
Sellin pytany, czy wystawa nie zostanie zdemontowana, odpowiedział: "serdecznie zapraszam na oglądanie tej wystawy, ja też chętnie ją obejrzę, jak znajdę czas". - To jest muzeum zbudowane za pół miliarda złotych, z pieniędzy polskich podatników, należy do nas wszystkich i proszę tę wystawę oglądać. Ona już jest gotowa, natomiast o tym, czy ona właściwie opowiada o polskim doświadczeniu w II wojnie światowej, będą decydować nie politycy, jak dzisiaj raczył mówić dyrektor (Muzeum II Wojny Światowej Paweł) Machcewicz, tylko historycy i muzealnicy - poinformował Sellin. Jak zaznaczył, Machcewicz jest politykiem, ponieważ był doradcą byłego premiera Donalda Tuska zatrudnionym w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Wystawa do wymiany?
Sellin podkreślił, że nie sposób wskazać muzeum, w którym jest niezmieniana wystawa. - Więc muzealnicy, historycy mogą zmodernizować kształt wystawy - zaznaczył. - Pan profesor Machcewicz o Muzeum II Wojny Światowej walczył od lat, zanim zapadła decyzja i znaleziono środki, żeby to muzeum wybudować i pan jest posłem z Wybrzeża i pan musi to wiedzieć - odpowiedziała posłanka PO. - A to, że premier Tusk miał takich doradców, to tylko powinien się pan cieszyć, bo ta polityka historyczna i to muzeum jest naprawdę osiągnięciem na skalę europejską - zwróciła się do Sellina.
- Ale pani poseł, proszę powiedzieć, co temu muzeum grozi? - odpowiedział jej wiceminister kultury. Jak dodał, muzeum istnieje, zostało zbudowane przez polskiego podatnika, a Machcewicz nie mówi prawdy, ponieważ to PiS umożliwiło mu otwarcie wystawy w takim kształcie.
Dopytywany, czy wystawa zostanie zmieniona, Sellin odpowiedział, że "to będzie zależało od muzealników, historyków".
Śledzińska-Katarasińska poinformowała, że brała udział w posiedzeniu sejmowej komisji kultury, gdzie wyraźnie powiedziano, iż w tym kształcie ta wystawa nie cieszy się poparciem wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego. - Muzeum jest ważnym muzeum na mapie Polski i będzie utrzymywane przez państwo polskie i ministerstwo kultury - zapewnił Sellin.
Autor: mw/sk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24