Gdyby wybory odbyły się w połowie maja, najwięcej osób zagłosowałoby na PO i PiS - odpowiednio 28 i 25 proc. - wynika z najnowszego sondażu TNS Polska. Poza Sejmem znalazłoby się PSL.
Z przekazanego PAP sondażu TNS Polska wynika, że do Sejmu weszłyby też: Ruch Palikota (10 proc.) i SLD (7 proc.). Na Wiejskiej zabrakłoby PSL (3 proc.). Poniżej progu wyborczego znalazłyby się, oprócz PSL: Solidarna Polska (2 proc.), Polska Jest Najważniejsza (1 proc.) oraz Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego (1 proc.).
W porównaniu z kwietniem PO straciła 2 punkty procentowe, tyle samo Solidarna Polska, natomiast Ruch Palikota zyskał 1 punkt procentowy Notowania pozostałych ugrupowań nie zmieniły się.
Prawie co czwarty (23 proc.) wyborca nie wie, na którą partię oddałby swój głos.
Tylko jedna trzecia na pewno poszłaby głosować
Według TNS Polska jeżeli w badaniu uwzględni się tylko wyborców, którzy wiedzą, na jaką partię by zagłosowali, PO popierana jest przez 36 proc. z nich, PiS - 32 proc., Ruch Palikota - 12 proc., a SLD - 10 proc.
Jak wynika z sondażu, gdyby wybory odbyły się w połowie maja, to z pewnością wziąłby w nich udział mniej niż co trzeci badany (31 proc.), a dalsze 29 proc. ankietowanych być może zdecydowałoby się głosować. Jeden na trzech (34 proc.) respondentów nie wziąłby udziału w wyborach, przy czym jeden na pięciu (21 proc.) nie zrobiłby tego na pewno.
Jak wskazuje TNS Polska, w porównaniu z kwietniem przewidywana frekwencja wyborcza zmieniła się tylko nieznacznie.
Sondaż TNS Polska zrealizowany został w dniach 10-13 maja 2012 r. na reprezentatywnej, losowej, 966-osobowej, ogólnopolskiej próbie osób powyżej 18. roku życia za pośrednictwem bezpośrednich wywiadów kwestionariuszowych.
TNS Polska powstała pod koniec marca w wyniku połączenia TNS OBOP i TNS Pentor.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl