Zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy krakowskim sądzie apelacyjnym informuje, że w związku z wystąpieniem sędziego Waldemara Żurka na wydarzeniu "Tour de Konstytucja" między innymi w małopolskich Dobczycach wpłynęła skarga. Sędzia nie zgadza się z argumentami kolegium.
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy krakowskim sądzie apelacyjnym Tomasz Szymański poinformował w piątek, że skarga na zachowanie sędziego Waldemara Żurka została złożona przez kolegium Sądu Okręgowego w Krakowie, czyli tego, w którym pracuje sędzia.
W przyjętej uchwale gremium to domaga się wszczęcia postępowania wyjaśniającego w związku z zachowaniem sędziego, który 7 czerwca brał udział w wydarzeniu "Tour de Konstytucja" przed krakowskim sądem okręgowym. Skarga dotyczy także innego zachowania sędziego, który - w ramach tego samego wydarzenia - dzień później przemawiał do grupy dzieci i młodzieży w Dobczycach.
- Podkreśla się, że odbywało się to w godzinach, w których sędzia powinien wykonywać czynności w przydzielonych mu sprawach - wyjaśnił Szymański. - Uchwała ta zobowiązuje mnie do wszczęcia czynności wyjaśniających - dodał.
"To organ już nie sędziowski, a ministerialny"
Z argumentami kolegium nie zgadza się sędzia Waldemar Żurek. - Czas pracy sędziego jest określony wymiarem zadań. Z reguły wszystkie normy czasu pracy przekraczamy, czytając akta, pisząc uzasadnienia, wychodząc na rozprawy – powiedział.
- Wystarczy wieczorem przyjechać pod sąd i zobaczyć, ile samochodów przed nim stoi, właśnie dlatego, że sędziowie pracują – wskazał. - Pracodawca musiałby wykazać, że zaniedbuję swoje obowiązki – dodał. Ponadto Waldemar Żurek zaznaczył, że "dzisiaj kolegium sądu tworzą prezesi sądów nominowani przez ministra, dlatego jest to organ już nie sędziowski, a ministerialny".
Sędzia podkreślił również, że nie zamierza rezygnować ze swojej działalności. - Mam zamiar dalej brać udział w "Tour de Konstytucja" i odpowiadać na trudne pytania obywateli dotyczące praworządności – zadeklarował.
Chorągiewki dla dzieci, konstytucje dla wychowawców
Na czerwcowym nagraniach z Dobczyc widać przemawiającego sędziego Waldemara Żurka. W pewnym momencie na plac weszła grupa przedszkolaków wraz z ich opiekunkami, która witana jest brawami – dzieci otrzymują chorągiewki, a panie z przedszkola – egzemplarze konstytucji.
Jak czytamy na stronie RPO, "Tour de Konstytucja" to wydarzenie organizowane przez Fundację Kongres Obywatelskich Ruchów Demokratycznych z udziałem artystów, prawników i osób zaufania społecznego.
Celem akcji jest popularyzacja zapisów Konstytucji i praktyki ustrojowej wytworzonej przez ponad 20 lat obowiązywania obecnej ustawy zasadniczej. Organizatorzy zapowiadają, że planują odwiedzić 90 miejsc w całej Polsce. Wydarzenie objęte jest honorowym patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich.
"Naruszył obowiązek zachowania neutralności politycznej"
Kolegium Sądu Okręgowego uważa, że działalność sędziego Żurka nie daje się "pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów". Biorąc udział w akcji "Tour de Konstytucja" i przemawiając przed Sądem Okręgowym, zdaniem gremium, sędzia "kwestionował umocowanie i status konstytucyjnych organów państwowych oraz sędziów, dokonywał ocen i porównań politycznych".
Ponadto Waldemar Żurek, jak napisało kolegium, "pomawiał sędziów o sprzeniewierzanie się prawu i składanemu przyrzeczeniu oraz przedstawiał apel wzywający do generalnego kwestionowania orzeczeń wydawanych przez sądy z udziałem legalnie powołanych sędziów".
Z kolei w Dobczycach, jak uważa kolegium, Żurek "przeprowadzał agitację skierowaną między innymi do małoletnich, mającą na celu promowanie własnych poglądów m.in. na temat polityki migracyjnej". Ponadto "prezentował stanowcze i skrajne oceny" dotyczące sprawowania urzędu przez polskiego prezydenta.
Tym samym sędzia, jak czytamy w uchwale, "naruszył obowiązek zachowania neutralności politycznej i powściągliwości w wyrażaniu własnych poglądów oraz osłabiał zaufanie do jego bezstronności".
Źródło: PAP