Dziś nie mam faktycznej możliwości orzekania. Pozostaję jednak gotowy do wykonywania swoich obowiązków służbowych - powiedział sędzia Paweł Juszczyszyn, który w środę przyszedł do Sądu Okręgowego w Olsztynie, by orzekać. Dzień wcześniej został zawieszony w czynnościach przez nieuznawaną przez Sąd Najwyższy Izbę Dyscyplinarną. W środę siedem spraw, w tym sprawa sędziego Juszczyszyna, spadło z wokandy olsztyńskiego sądu z powodu choroby innego sędziego.
Nieuznawana przez Sąd Najwyższy Izba Dyscyplinarna w II instancji rozpoznała we wtorek odwołanie zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów na decyzję podjętą w tej samej Izbie w I instancji w grudniu ubiegłego roku. Wówczas uchyliła ona zarządzenie prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego o przerwie w wykonywaniu czynności służbowych przez sędziego Pawła Juszczyszyna.
We wtorek Izba Dyscyplinarna zdecydowała o zawieszeniu sędziego Juszczyszyna i obniżeniu jego wynagrodzenia o 40 procent.
Jeszcze tego samego dnia sędzia zapowiedział w mediach społecznościowych, że w środę "zamierza przystąpić do rozpoznania w składzie trzech sędziów sprawy odwoławczej", przydzielonej do jego referatu w Sądzie Okręgowym w Olsztynie.
"Jestem gotowy do orzekania"
W środę około godziny 10 sędzia Juszczyszyn pojawił się przed olsztyńskim sądem rejonowym. - Jestem gotowy do orzekania - oświadczył dziennikarzom. - Jestem sędzią, Izba Dyscyplinarna nie jest sądem - dodał i wszedł do budynku.
Przed sądem zorganizowana została pikieta poparcia dla sędziego.
Paweł Juszczyszyn jest sędzią olsztyńskiego sądu rejonowego. W Sądzie Okręgowym w Olsztynie orzeka w związku z delegacją. Została mu ona jednak cofnięta po tym, jak rozpoznając w tym sądzie apelację w sprawie cywilnej, nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Mimo odwołania z delegacji sędzia miał dokończyć w sądzie okręgowym sprawy, które zostały mu już przydzielone.
Siedem spraw zdjętych z wokandy. W tym sprawa Juszczyszyna
Rzecznik olsztyńskiego sądu okręgowego sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski przekazał na konferencji zorganizowanej przed godziną 11, że "w dniu dzisiejszym w Sądzie Okręgowym w Olsztynie w IX wydziale karnym zostało zdjęte siedem spraw z wokandy z uwagi na nagłą chorobę jednego z sędziów".
- Wśród tych spraw jest też sprawa, w której występował jako przewodniczący składu sędzia Juszczyszyn - dodał. Jak mówił, "z uwagi na to, że sędzia jest chory, trudno powiedzieć, kiedy zostaną wyznaczone te terminy". - Przewodniczący wydziału dzisiaj rano podjął decyzję o zdjęciu tych spraw z wokandy - dodał Dąbrowski-Żegalski.
- Dzisiaj rano otrzymaliśmy odpis uchwały Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o zawieszeniu w czynnościach służbowych sędziego Juszczyszyna i przyjęliśmy ją do wiadomości - mówił dalej rzecznik. Zwrócił uwagę, że uchwałę wykonuje prezes sądu rejonowego, który jest pracodawcą Juszczyszyna.
- Sprawy, które są w referacie sędziego Juszczyszyna, chodzi o sprawy w Sądzie Okręgowym w Olsztynie, będą porządkowane decyzją kolegium Sądu Okręgowego. Kolegium zbierze się najprawdopodobniej 10 lutego - przekazał. Pytany, na czym będzie polegało takie porządkowanie, odparł, że "przede wszystkim trzeba sprawdzić, jaki jest aktualny referat sędziego Juszczyszyna, jeśli chodzi o sprawy w sądzie okręgowym, i podjąć stosowane decyzje".
- Biorąc pod uwagę przede wszystkim wczorajszą uchwałę Izby Dyscyplinarnej, uchwałę połączonych izb Sądu Najwyższego, również decyzję Trybunału Konstytucyjnego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego - zaznaczył. - Nie ukrywam, że jest to sytuacja bardzo skomplikowana. Mamy do czynienia z pewnego rodzaju chaosem prawnym, mamy do czynienia z sytuacją, która wymaga od nas nadzwyczajnych działań i musimy podczas kolegium podejmować stosowne decyzje - dodał Dąbrowski-Żegalski.
Prokuratura zwraca się o informacje dotyczące delegacji Juszczyszyna
Rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie przekazał także, że "wczoraj późnym popołudniem do Sądu Okręgowego wpłynęło pismo z Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej". Jak precyzował, prokurator krajowy prosi w nim o informacje "o okresie delegacji Juszczyszyna w Sądzie Okręgowym w Olsztynie, o aktualny status wskazanego sędziego wobec spraw przydzielonych w okresie delegowania do wymienionego sądu".
- Prosi również o uwierzytelnione kopie wszelkich dokumentów dotyczących podróży służbowej sędziego Juszczyszyna do Warszawy - dodał.
Prokurator Krajowy - jak zaznaczył rzecznik - zwrócił się do SO w Olsztynie o uwierzytelnione kopie wszelkich dokumentów dotyczących podróży służbowej sędziego Pawła Juszczyszyna do Warszawy, odbywanej w ramach sprawy, w której sędzia zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, a także informacji o okresie delegacji Pawła Juszczyszyna do Sądu Okręgowego w Olsztynie oraz "aktualnego statusu wskazanego sędziego wobec spraw przydzielonych w okresie delegowania do wymienionego sądu".
Prokurator zwrócił się również o wypożyczenie na trzy dni akt wspomnianej sprawy. - W związku z tym przewodniczący wydziału IX cywilnego wziął te akta i w tej chwili przygotowuje odpowiedź dla Prokuratury Krajowej - przekazał Dąbrowski-Żegalski.
Rzecznik zaznaczył również, że decyzje, które podjął Sąd Okręgowy w Olsztynie, w składzie którego zasiadał Paweł Juszczyszyn są aktualne i ważne. Dodał, że Juszczyszyn jest sędzią i ma prawo korzystania ze wszystkich pomieszczeń w sądzie okręgowym bez żadnych ograniczeń.
Juszczyszyn: pozostaję gotowy do wykonywania swoich obowiązków
Sam sędzia Juszczyszyn odniósł się do przekazanej przez rzecznika informacji o odwołaniu zaplanowanej na środę rozprawy. Jak mówił, Izba Dyscyplinarna SN "nie jest sądem, co stwierdził z mocą zasady prawnej Sąd Najwyższy".
- Dlatego dziś w Sądzie Okręgowym w Olsztynie byłem gotowy do podjęcia czynności orzeczniczych i zamierzałem przystąpić do rozpoznania w składzie trzech sędziów sprawy odwoławczej, w którym jestem sędzią sprawozdawcą. Sprawa ta jednak została zdjęta z wokandy z uwagi na nagłą chorobę przewodniczącej składu sędziowskiego - mówił.
- W tej sytuacji dziś nie mam faktycznej możliwości orzekania. Pozostaję jednak gotowy do wykonywania swoich obowiązków służbowych, zwłaszcza do tego, co jest istotą służby sędziowskiej, to jest orzekania w imieniu Rzeczypospolitej w sprawach obywateli - oświadczył Juszczyszyn.
"Sędzia Juszczyszyn nadal jest sędzią"
Po wydaniu we wtorek decyzji przez Izbę Dyscyplinarną jeden z pełnomocników Juszczyszyna, Michał Wawrykiewicz, powiedział, że "sytuacja, jeśli chodzi o rozumienie prawne, jest absolutnie jednoznaczna".
Podkreślił, że mamy uchwałę połączonych izb Sądu Najwyższego, która stwierdziła wyraźnie i jednoznacznie, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa unijnego, jak również w rozumieniu prawa krajowego". - Nie istnieje, nie jest sądem. Osoby w niej zasiadające nie są sędziami, więc nie mogą wydać wiążącego prawnie orzeczenia w stosunku do sędziego Pawła Juszczyszyna - mówił Wawrykiewicz we wtorek.
- Pan sędzia Juszczyszyn jest nadal sędzią, nadal może, a wręcz musi, jest to jego obowiązkiem, wykonywać swoje obowiązki orzecznicze - zaznaczył. Jak powiedział, sędzia Juszczyszyn będzie od środy zasiadał w sądzie. Dodał, że jeżeli prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki będzie "utrudniał mu pracę sędziowską, będzie utrudniał pracę wymiaru sprawiedliwości".
"Narazi się na odpowiedzialność dyscyplinarną i kolejne zarzuty"
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych sędzia Przemysław Radzik komentując zapowiedź wykonywania czynności przez Juszczyszyna, ocenił, że jeżeli sędzia to zrobi, "narazi się na odpowiedzialność dyscyplinarną i kolejne zarzuty".
- Jeżeli wbrew zawieszeniu [sędzia Paweł Juszczyszyn - przyp. red.] będzie przychodził do pracy, to będzie kwalifikowało się na delikt dyscyplinarny - powiedział. Sędzia Radzik stwierdził, że w zachowaniu sędziego Juszczyszyna oburza go najbardziej to, że "jego działanie godzi w normalnych obywateli, w strony postępowania, daje zły przykład innym sędziom".
Inny pełnomocnik Juszczyszyna Dariusz Mazur komentując słowa Radzika o "delikcie dyscyplinarnym", przekonywał, że "jeżeli tu ktoś popełnia delikt, to właśnie te osoby, które zasiadają za stołem sędziowskim w budynku Sądu Najwyższego, prezentując się jako jedna z izb Sądu Najwyższego".
Nawacki podpisał zarządzenie odbierające sprawy Juszczyszynowi
We wtorek reporterzy TVN24 nagrali moment podpisania przez prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego zarządzenia, w wyniku którego sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi zostają odebrane sprawy, dostęp do sądowego systemu informatycznego i dostęp do pomieszczeń sądu - z wyjątkiem jego pokoju. Na nagraniu widać również, jak prezes sądu konsultuje rozdzielenie spraw sędziego Pawła Juszczyszyna.
Izba Dyscyplinarna nieuznawana przez Sąd Najwyższy
W wyroku z grudnia 2019 roku Izba Pracy Sądu Najwyższego, powołując się na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, orzekła między innymi, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej i prawa krajowego.
23 stycznia trzy połączone izby SN wydały uchwałę, w której stwierdziły, że jeśli w składzie zasiada osoba powołana na sędziego Sądu Najwyższego na wniosek nowej KRS, taki skład jest nieprawidłowo obsadzony. Wszyscy członkowie Izby Dyscyplinarnej zostali wskazani przez nową KRS.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24