Każdy z nich ma swoje ambicje, każdy chce być liderem, samcem alfa w polityce - powiedział w dogrywce "Jeden na jeden" w tvn24.pl Grzegorz Schetyna, odpowiadając, czy wyobraża sobie w polityce współpracę Ryszarda Petru i Roberta Biedronia. Lider PO komentował też przedwyborczą sytuację we Wrocławiu. - To miasto potrzebuje Ujazdowskiego - stwierdził.
Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna pytany był w dogrywce "Jeden na jeden" w tvn24.pl, czy Ryszard Petru będzie w stanie utworzyć nowe liberalne, lewicowe ugrupowanie.
-To jest bardzo trudne. Mówi się, że nic dwa razy się nie zdarza. On zbudował partię tak naprawdę z niczego i zrobił to w bardzo dobry sposób, bo osiągnął bardzo dobry wynik: blisko osiem procent w wyborach parlamentarnych i wprowadził Nowoczesną do Sejmu - ocenił Schetyna.
Zastanawiając się, czy Petru może to powtórzyć, ocenił, że "to może być jeszcze trudniejsze niż wtedy, bo jest mniej miejsca na politycznej scenie".
"Każdy chce być samcem alfa"
Schetyna pytany również, czy wyobraża sobie duet Petru-Biedroń na lewicy, odparł: - Nie, bo każdy z nich ma swoje ambicje, każdy chce być liderem, samcem alfa w polityce.
Lider PO dopytywany, czy to są jego własne doświadczenia, zwrócił uwagę na to, że sam przeżywał problemy związane z "liderem, który ma kłopoty z budowaniem zespołowego przywództwa". Schetyna dodał też, że chciałby, aby "potencjał, który ma Petru, został wykorzystany i pomógł w zbudowaniu skutecznego 'anty-PiS'".
"Wrocław potrzebuje Ujazdowskiego"
Schetyna pytany był też o "skomplikowaną" sytuację przed wyborami samorządowymi we Wrocławiu.
- Jest tak, że prezydent, który zostawia miasto po 16 latach, stwarza taką sytuację, że wszystko się otwiera. Musi więc minąć trochę czasu, żeby wszyscy się w tym odnaleźli. Są mocni kandydaci. Jest Kazimierz Michał Ujazdowski, który będzie reprezentował PO i inne ugrupowania.
Podkreślił, że jego zdaniem "Wrocław potrzebuje prezydenta-postaci". - Tak jak był Zdrojewski, jak był Dutkiewicz. Wrocław potrzebuje Ujazdowskiego, bo to jest format - ocenił. Dopytywany, czy Jacek Sutryk (jeden z dyrektorów we wrocławskim ratuszu mający duże poparcie wśród samorządowców) nie jest "postacią", stwierdził: - Nie jest politykiem pierwszego i drugiego rzędu. Jest urzędnikiem z ratusza.
- Wrocław potrzebuje postaci - powtórzył Schetyna. - Wrocław to jest miasto szczególne, także dla mnie, i potrzebuje własnej bardzo ofensywnej polityki - dodał.
Na pytanie, co takiego sprawia, że on i Katarzyna Lubnauer mają innych kandydatów na prezydentów Wrocławia, odparł: - Wokół Ujazdowskiego zbudowano taką atmosferę, że on jest politykiem konserwatywnym. A Wrocław jest miastem konserwatywnym, więc będę gorąco wspierał go w tej misji.
Autor: jog/adso / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24