Policyjny Black Hawk zerwał linię energetyczną na pikniku pod Sarnową Górą koło Ciechanowa. Śmigłowiec leciał kilkanaście metrów nad obszarem, gdzie przebywały rodziny z dziećmi. W związku z tym z "pilną interwencją" zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego senator KO Krzysztof Brejza. "Dlaczego śmigłowiec leciał na tak niskiej wysokości nad głowami dorosłych i wielu dzieci?", "Dlaczego nie są respektowane podstawowe zasady bezpieczeństwa podczas imprez z udziałem polityków PiS?" - zapytał między innymi.
Do incydentu doszło podczas pikniku zorganizowanego przez Urząd Gminy Sońsk z okazji 103. rocznicy bitwy pod Sarnową Górą koło Ciechanowa. Jak podały lokalne media, policyjny Black Hawk - mający być główną atrakcją pikniku - po wystartowaniu nie odleciał od razu, ale zatoczył koło i wrócił nad miejsce imprezy. Gdy przelatywał na bardzo małej wysokości nad terenem pikniku, zerwał jednej z linii energetycznych.
Według relacji, przez pewien czas słychać było krzyki dzieci i dorosłych. Policjanci i strażacy szybko wydali uczestnikom imprezy polecenie, żeby odsunęli się od miejsca, gdzie leżała zerwana linia. Nikomu nic się nie stało.
Senator zwrócił się z "pilną interwencją" do premiera
W związku z incydentem z "pilną interwencją" do premiera Mateusza Morawieckiego zwrócił się Krzysztof Brejza. Senator KO "biorąc pod uwagę realne zagrożenie dla życia i zdrowia uczestników", zadał szefowi rządu siedem pytań.
1) Czy wszczęto kontrolę związaną z tym zdarzeniem - jeśli tak, to kiedy? Jeśli takiej kontroli wewnętrznej w Policji nie wszczęto: wnoszę o przeprowadzenie stosowanych czynności, a w szczególności zabezpieczenie nagrań załogi śmigłowca. 2) Dlaczego śmigłowiec leciał na tak niskiej wysokości nad głowami dorosłych i wielu dzieci? 3) Dlaczego nie są respektowane podstawowe zasady bezpieczeństwa podczas imprez z udziałem polityków PiS (obecnym był tam wiceminister Maciej Wąsik)? 4) Jak to się stało, że w czasie takiej imprezy narażono życie i zdrowie wielu ludzi, w tym dzieci - w internecie dostępne są filmiki obrazujące zdarzenie? 5) Kto poniesie odpowiedzialność karną za narażanie zdrowia i życia ludzi? 6) Jakie działania podejmie Pan Premier w związku z kolejnym (po wystrzale granatnika w KGP) incydentem zagrażającym życiu i zdrowiu wielu ludzi? 7) Czym spowodowana jest bierność Pana Premiera w wyciąganiu konsekwencji za kolejne skandaliczne incydenty zagrażające życiu i zdrowiu wielu ludzi?
Wójt: linia nie była pod napięciem
Reporter TVN24 rozmawiał w poniedziałek z Jarosławem Muchowskim, wójtem gminy Sońsk. - Na szczęście ta konkretnie linia nie była pod napięciem, była to uziemiająca linia. Całe szczęście nie doszło do większej tragedii, do większych zniszczeń. Jedyną szkodą jest zarysowana maska samochodu osobowego - przekazał wójt.
Poinformował, że na miejsce "zostały wezwane służby, pogotowie energetyczne było na miejscu".
Był też pytany, skąd śmigłowiec Black Hawk wziął się na lokalnym pikniku. - To było zaproszenie z naszej strony. Występowaliśmy też do Wojska Polskiego o przylot wojskowego bojowego śmigłowca Black Hawk, wystąpiliśmy też do Komendy Głównej Policji o tego typu sprzęt. Niestety wojsko nam odmówiło. Po drugiej próbie udało się, by ten śmigłowiec (policyjny - red.) przyleciał na nasz piknik militarny - tłumaczył Muchowski.
Źródło: tvn24.pl