Sąd Okręgowy w Szczecinie zadecydował o ponownym przeprowadzaniu wyborów w gminie Świerzno. Dwóch kandydatów otrzymało tyle samo głosów, zwycięzca został ostatecznie wyłoniony w losowaniu. Tymczasem okazało się, że w czasie wyborów wydano siedem błędnych kart.
Do Sądu Okręgowego w Szczecinie wpłynęły w sumie 63 protesty wyborcze. Ten dotyczący gminy Świerzno został rozpatrzony jako pierwszy.
Protest złożył Waldemar Kaproń, który przegrał w losowaniu ze swoim kontrkandydatem. W wyborach obaj uzyskali taką samą liczbę głosów - 33.
- Jestem zadowolony. Nie wiem, czy wygram, czy nie, ale będzie uczciwie. Ludzie zagłosują, na kogo chcą. A nie jakieś rzucanie monetą czy losowanie koperty - powiedział po ogłoszeniu decyzji sądu.
W gminie Świerzno wydano siedem błędnych kart do głosowania. Sąd zgodził się z argumentacją, że mogło mieć to wpływ na wynik wyborów.
Autor: kg/kka / Źródło: tvn24