Sąd Najwyższy zbiera dokumenty przed rozstrzygnięciem precednesowej sprawy wygaszenia mandatów poselskich prokuratorów w stanie spoczynku Dariusza Barskiego i Bogdana Święczkowskiego. Zwrócił się z prośbą do kilku instytucji z prośbą o przesłanie wszelkich informacji potrzebnych do rozpatrzenia zażalenia. Na wydanie wyroku ma czas do środy.
Według informacji PAP wyznaczono już skład sędziowski, który ma rozpatrzyć zażalenia. Sprawozdawcami sprawy zostały: sędzia Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Teresa Flemming-Kulesza (b. wiceprzewodnicząca w Krajowej Radzie Sądownictwa) oraz sędzia Małgorzata Wrębiakowska-Marzec.
Dokumenty w trybie pilnym
Natomiast nadal nie wyznaczono terminu rozpoznania sprawy. Powód? Sąd czeka na dokumenty, o które zwrócił się w trybie pilnym do Sejmu, Senatu, Prokuratury Generalnej i Ministerstwa Sprawiedliwości.
Chodzi o akta osobowe Barskiego i Święczkowskiego, ewentualną dokumentację na ich temat z resortu sprawiedliwości, a także dokumenty z Sejmu i Senatu, które mogłyby dotyczyć podobnej sytuacji z przeszłości. SN chce się m.in. dowiedzieć, czy na ręce marszałka Senatu wpływały jakiekolwiek informacje od sędzi w stanie spoczynku Anny Kurskiej, która była senatorem w dwóch poprzednich kadencjach, w kręgu zainteresowań są też ewentualne oświadczenia, jakie mogli składać prokuratorzy Zbigniew Wassermann (poseł VI kadencji, zginął w Smoleńsku) i Stanisław Piotrowicz (senator VI kadencji).
Sąd Najwyższy ma czas do środy na rozpatrzenie zażalenia Barskiego i Święczkowskiego. Ich pełnomocnicy złożyli odwołania w poniedziałek popołudniu w Kancelarii Sejmu. Do SN zostały one wysłane w środę i od tego dnia biegnie siedmiodniowy termin na ich rozpatrzenie. Jest to jednak tzw. termin instrukcyjny, za przekroczenie którego nie ma żadnych sankcji.
Będzie ślubowanie?
Pierwsze posiedzenie Sejmu, na którym posłowie składają ślubowanie, zaplanowane jest na 8 listopada. Jeśli do tego czasu Sąd Najwyższy nie wydałby orzeczenia, wówczas decyzję o tym, czy Barski i Święczkowski również je złożą, będzie musiał podjąć - zgodnie z regulaminem Sejmu - marszałek senior. W VII kadencji będzie nim Józef Zych (PSL).
Zgodnie z art. 103 konstytucji mandatu poselskiego nie może sprawować m.in. ani sędzia, ani prokurator. Według art. 30 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, w okresie sprawowania mandatu parlamentarzyści nie mogą wykonywać pracy w charakterze sędziego i prokuratora, pracownika administracyjnego sądu i prokuratury.
Kodeks wyborczy stanowi, że w terminie 14 dni od dnia ogłoszenia przez PKW wyników wyborów marszałek Sejmu stwierdza wygaśnięcie mandatu posła, który nie złożył oświadczenia o rezygnacji z zajmowanego stanowiska lub pełnionej funkcji, których nie można łączyć z mandatem poselskim.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24