Wędkarze, których ewakuowali strażacy po tym, jak zostali odcięci od lądu przez wezbraną rzekę w Budkowie na Dolnym Śląsku, wrócili po swoje samochody. Przy pomocy mieszkańców Budkowa zrobili tratwę i przetransportowali dwa auta.
W niedzielę kilku wędkarzy chciało podjechać samochodami jak najbliżej rzeki Jerzyca (powiat wołowski). Doszło jednak do cofki z dorzecza Odry. Poziom lokalnej rzeki się podniósł i woda odcięła ich od lądu. Mężczyzn z wyspy zabrali strażacy, ale samochody zostały. We wtorek postanowili własnymi siłami zabrać je na ląd.
- Pięciu mężczyzn zostało wykołowanych na brzeg. Są bezpieczni. Nikomu nic się nie stało. Na tej wyspie zostały auta. Postawiliśmy je w jak najwyższym miejscu. Odra ma się podnieść, ale nie do tego stopnia, żeby zalać te auta. Zwykłymi łodziami nie jesteśmy w stanie tych aut przetransportować - tłumaczył w niedzielę brygadier Arkadiusz Cytawa z Państwowej Straży Pożarnej w Wołowie.
- Mam nadzieję, że woda się nie podniesie, że te auta ocaleją, bo nie wyobrażam sobie, aby dla paru samochodów ściągać wojska. Zwłaszcza, że w tych samochodach nie ma żywych istot. Ludzie są ocaleni - powiedziała Jolanta Krysowata, wójt gminy Wińsko.
Zbudowali tratwę
Mężczyźni zbudowali więc samodzielnie tratwę - z metalowych beczek złączonych pasami, a konstrukcję zabezpieczono siatką. W całej akcji brali udział mieszkańcy Budkowa. Każdy chciał pomóc, ludzie przynosili materiały do zbudowania tratwy. Jeden z mieszkańców przetransportował na miejsce swoją prywatną łódź z silnikiem motorowym i pomógł przeciągnąć konstrukcję z samochodem do brzegu. - Jestem bardzo zadowolona, że mam takiego syna, że tak pomaga ludziom - powiedziała pani Jadwiga, mama mieszkańca Budkowa. Cała akcja trwała kilka godzin, bo nurt utrudniał manewrowanie tratwą.
Na wałach działania obserwowali mieszkańcy. W ciągu dwóch dni dwa samochody udało się bezpiecznie przetransportować do brzegu, pozostałe dwa właściciele zdecydowali pozostawić na wyspie, aż poziom wody się nie obniży.
Autor: mw,bpm/tr,rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24