Dwa odrębne postępowania wyjaśniające, dotyczące pytań prejudycjalnych zadanych Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) przez trzy sądy okręgowe prowadzą zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych - informuje w poniedziałkowym komunikacie rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab. Tłumaczy między innymi przyczyny, dla których jako świadków wezwano sędziów Ewę Maciejewską i Igora Tuleyę.
Jak tłumaczy w komunikacie rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab, komunikat dotyczy "postępowań wyjaśniających z udziałem sędziów Ewy Maciejewskiej i Igora Tulei, w związku ze skierowaniem pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".
W pismach, datowanych na 29 listopada, rzecznik wzywał sędzię Ewę Maciejewską oraz sędziego Igora Tuleyę, żeby wyjaśnili "możliwy eksces orzeczniczy", polegający na zwróceniu się przez sądy, w których orzekają "z pytaniem prejudycjalnym wbrew warunkom z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej".
Zgodnie z tym artykułem sądy powszechne państw członkowskich mogą zwracać się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jeżeli mają wątpliwości co do wykładni unijnego prawa. Wówczas trybunał w trybie prejudycjalnym orzeka nie tylko o wykładni traktatów, ale także o ważności i wykładni aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii.
"Przesłuchano świadków w osobach sędziów: Ewy Maciejewskiej i Igora Tulei"
W poniedziałkowym komunikacie Piotr Schab informuje, że "Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych prowadzą dwa odrębne postępowania wyjaśniające, dotyczące pytań prejudycjalnych zadanych Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) przez Sądy Okręgowe: w Łodzi, w Warszawie i w Gorzowie Wielkopolskim".
Art. 107. § 1. Za przewinienia służbowe, w tym za oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa i uchybienia godności urzędu (przewinienia dyscyplinarne), sędzia odpowiada dyscyplinarnie. Prawo o ustroju sądów powszechnych
Jak dowiadujemy się z komunikatu, "pierwsze, zakończone już postępowanie wyjaśniające, dotyczyło uzasadnionego podejrzenia popełnienia deliktów dyscyplinarnych z art. 107 § 1 ustawy z 27 lipca 2001 r. - (Dz.U. z 2018 r., poz. 23 ze zm.)", polegających na "bezprawnym wpływaniu przez nieustalonych sędziów na przewodniczących składów orzekających w sprawach, w których skierowano pytania prejudycjalne, w celu spowodowania wydania orzeczeń określonej treści".
Jak pisze rzecznik dyscyplinarny, w toku czynności wyjaśniających "przeprowadzono szereg dowodów, w tym - przesłuchano świadków w osobach sędziów: Ewy Maciejewskiej i Igora Tulei".
"Wobec faktu, że zarówno Ewa Maciejewska jak i Igor Tuleya nie potwierdzili w swoich zeznaniach, aby ktokolwiek wywierał na nich presję w celu zmuszenia ich, jako sędziów referentów, do wydania określonych orzeczeń w sprawach, w których skierowali pytania prejudycjalne, Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, sędzia Przemysław Radzik zdecydował o zakończeniu czynności wyjaśniających w tej sprawie wobec niepopełnienia deliktów dyscyplinarnych" - czytamy w komunikacie.
Podkreślono, "że w trakcie przesłuchań sędziowie Ewa Maciejewska i Igor Tuleya zapewnili, iż przed wydaniem postanowień o skierowaniu pytań prejudycjalnych w żaden sposób nie kontaktowali się ze sobą, a tym samym - nie konsultowali treści uzasadnień tych orzeczeń".
"Uzasadnione przypuszczenie możliwości popełnienia deliktu dyscyplinarnego"
Na podstawie tych deklaracji - wskazuje rzecznik - "powzięto uzasadnione przypuszczenie" możliwości popełnienia innego "deliktu dyscyplinarnego przez sędziów Ewę Maciejewską i Igora Tuleyę".
Miałby on polegać na "uchybieniu godności urzędu w wyniku wydania postanowień o skierowaniu pytań prejudycjalnych przy braku zachowania zasady bezstronności, skoro za wyjątkiem określenia powodów zadania pytań prejudycjalnych, uzasadnienia tych wystąpień są identyczne w swej treści".
"Należy nadto rozważyć możliwość złożenia przez przynajmniej jednego z wymienionych sędziów fałszywych zeznań, zawierających zapewnienia o samodzielnym sporządzeniu powyższych orzeczeń" - czytamy w komunikacie.
Zdaniem rzecznika "analiza uwarunkowań prawnych, w których zapadły powyższe postanowienia, prowadzi również do konkluzji o skierowaniu pytań prejudycjalnych wbrew treści art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej".
Art. 114. § 2. Po przeprowadzeniu postępowania, o którym mowa w § 1, jeżeli zachodzą podstawy do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, rzecznik dyscyplinarny wszczyna postępowanie dyscyplinarne i przedstawia sędziemu na piśmie zarzuty. Jednocześnie w sprawach, o których mowa w art. 110 § 3 zdanie drugie, rzecznik dyscyplinarny zwraca się do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego o wyznaczenie właściwego sądu dyscyplinarnego do rozpoznania sprawy w pierwszej instancji. Wyznaczenie tego sądu powinno nastąpić w terminie siedmiu dni. Prawo o ustroju sądów powszechnych
"W postępowaniu wyjaśniającym dotyczącym tych zagadnień, sędziowie Ewa Maciejewska i Igor Tuleya zostali wezwani do złożenia wyjaśnień w trybie art. 114 § 2 ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych" - uzasadnia rzecznik w komunikacie.
Dodaje, że "w opisanych okolicznościach Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, sędzia Michał Lasota, uznał za swój obowiązek zbadanie, czy skierowanie pytań prejudycjalnych z uchybieniem przepisowi art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej spowodowało naruszenie właściwego toku postępowań, w których powzięto powyższe wystąpienia".
Rzecznik: nie zmienił się status procesowy sędziów
Rzecznik dyscyplinarny podkreśla, że "nie są również prawdziwe, pojawiające się publicznie twierdzenia, jakoby w tymże postępowaniu wyjaśniającym uległ zmianie status procesowy sędziów: Ewy Maciejewskiej i Igora Tulei ze świadków na obwinionych". "Okoliczności, opisane powyżej, wymagały wystosowania niniejszego komunikatu" - dodaje.
Autor: akr//rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24