- Głos rozsądku i pragmatyzmu to poparcie tej partii, która ma realne szanse pokonać PiS - powiedział Michał Kamiński w programie "Kropka nad i" uzasadniając twierdzenie, że głosy na Nowoczesną zwiększają szanse PiS. - My mobilizujemy tych, którzy i tak już nie są w stanie zagłosować na PO - odpowiadał mu szef Nowoczesnej Ryszard Petru, który twierdził, że jego ugrupowanie nie zabiera głosów Platformie.
- Z ordynacji wyborczej wynika, że każdy procent, który pan Ryszard Petru urwie PO, niestety nie przełoży się na większość, która zablokuje PiS przed powrotem do władzy - powiedział Michał Kamiński. Wyjaśniał on w ten sposób słowa premier Ewy Kopacz, która powiedziała, że "głos oddany na Petru zwiększa szanse PiS".
Ordynacja wyborcza w wyborach parlamentarnych promuje partie, które osiągają wyższe wyniki. Otrzymują one zdecydowanie więcej miejsc w Sejmie niż wskazywałby na to ich wynik procentowy.
Doradca premier Kopacz powiedział też, że warto inwestować w partie, które mają szanse zrealizować większość swoich zamierzeń. Taką partią w jego opinii jest Platforma Obywatelska.
- My nie urywamy Platformie. Ja jestem sam wyborcą Platformy sprzed ośmiu lat. Od dłuższego czasu już nie byłem w stanie głosować na PO. Mogę głosować albo na moje ugrupowanie, albo w ogóle (nie iść na wybory - red.). W związku z tym my mobilizujemy tych, którzy nie są w stanie i tak zagłosować na PO - odpowiedział Ryszard Petru, który nie zgadzał się z tym, że głosy oddane na jego partię zwiększają szanse na przejęcie samodzielnej władzy przez PiS.
- Im będziemy silniejsi, tym głos rozsądku i pragmatyzmu będzie silniejszy w polskim parlamencie - dodał Petru.
Kamiński stwierdził, że jedynie Platforma Obywatelska ma realne szanse pokonać Prawo i Sprawiedliwość i dlatego ludzie, którzy obawiają się rządów PiS, powinni głosować na PO. - Głos rozsądku i pragmatyzmu to poparcie tej partii, która ma realne szanse pokonać PiS - stwierdził Kamiński odpowiadając Petru.
- Realny pojedynek to jest pojedynek pomiędzy Ewą Kopacz i Jarosławem Kaczyńskim - dodał doradca w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Kamiński: Samodzielne rządy PiS to zły scenariusz
Zarówno Ryszard Petru jak i Michał Kamiński przestrzegali przed rządami Prawa i Sprawiedliwości. Obaj też zgodzili się z tym, że w ostatnich dniach prezes Jarosław Kaczyński ma "chwile szczerości" i pokazuje swoją prawdziwą twarz. Gościom "Kropki nad i" chodziło o wypowiedź Kaczyńskiego na temat Beaty Szydło, w której prezes PiS uznał, że jeśli Szydło będzie dobrym premierem to ma "gwarancję na 4 lata", ale jeśli nie to ważny będzie "interes Polski".
Ryszard Petru przytoczył też wypowiedź Kaczyńskiego, w której prezes PiS powiedział, że "jemu nie chodzi o zemstę". - To było takie freudowskie - uznał szef Nowoczesnej.
- Obawiam się, że jedynym celem Kaczyńskiego jest wyłącznie odwet, a nie jakaś pozytywna propozycja dla Polski - stwierdził Ryszard Petru. Dodał, że wszystkie propozycje Prawa i Sprawiedliwości to "rozdawnictwo pieniędzy", które jest szkodliwe dla polskiej gospodarki.
Michał Kamiński powiedział, że rzeczywiście w ostatnich dniach jesteśmy świadkami odejścia od retoryki, której Jarosław Kaczyński trzymał się od początku roku. - Ryszard Petru i ja zgodzimy się co do tego, że to byłby zły scenariusz dla Polski, gdyby Polską samodzielnie rządziło Prawo i Sprawiedliwość - powiedział Kamiński. - Dlatego, że PiS poznałem, nie chcę, żeby PiS rządził - dodał.
- Uważam, że Polacy nie potrzebują rewolucji, potrzebują mądrej zmiany - powiedział Kamiński i dodał, że rewolucją jest wybór PiS, a mądrą zmianę proponuje Platforma Obywatelska. Podkreślił, że wbrew różnym opiniom "PO się nie zużyła", a praca premier Ewy Kopacz jest bardzo dobrze oceniana przez Polaków.
Petru: Kopacz najważniejsze decyzje konsultuje z Donaldem Tuskiem
Ryszard Petru stwierdził, że obie liderki największych partii, czyli premier Ewa Kopacz oraz Beata Szydło nie są politykami samodzielnymi. Dodał, że premier Kopacz wszystkie "główne, strategiczne decyzje" konsultuje z Tuskiem.
- Pani premier jest samodzielna. Premier ma oczywiście grono doradców, ale jest to osoba niezwykle samodzielna - odpowiadał na te zarzuty Michał Kamiński.
Stwierdził też, że analizując wypowiedzi Szydło i Kaczyńskiego można dojść do wniosku, że to Beata Szydło nie jest politykiem samodzielnym.
Autor: PM/tr / Źródło: tvn24