Klub Ruchu Palikota złożył wniosek o odwołanie Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu - poinformował w poniedziałek wiceszef Ruchu Artur Dębski. - Dodał, że Nowicka zapewniła go, że w przypadku, gdy Sejm zdecyduje o pozostawieniu jej na stanowisku, sama zrezygnuje z pełnionej funkcji.
Półtora tygodnia temu klub Ruchu Palikota wycofał poparcie dla Nowickiej, jako wicemarszałka Sejmu. Decyzja ta to pokłosie przyjęcia przez Nowicką nagrody za 2012 rok - nagrody takie otrzymali wszyscy wicemarszałkowie oraz marszałek Sejmu; wszyscy też ostatecznie zapowiedzieli przekazanie nagród na cele społeczne.
Połowa sali potrzebna do odwołania
W ubiegłym tygodniu na kolejnym posiedzeniu klubu posłowie Ruchu zdecydowali, że nową kandydatką na wicemarszałka Sejmu będzie posłanka Anna Grodzka.
Dębski, pytany, kiedy Ruch złoży wniosek o powołanie Grodzkiej, odparł, że "są procedury i najpierw musi zostać rozpatrzony wniosek o odwołanie Nowickiej".
Na pytanie, co Ruch zamierza, jeśli Sejm nie odwoła Nowickiej, powtórzył, że podczas posiedzenia prezydium klubu Nowicka zapewniła, że w takiej sytuacji sama zrezygnuje. - Tak powiedziała - dodał.
Sejm odwołuje wicemarszałka Sejmu, na wniosek złożony przez co najmniej 15 posłów, bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (230 - red.).
"Niebywała pycha" Palikota
Stefan Niesiołowski z PO komentował w poniedziałkowy poranek decyzję Ruchu Palikota: - Nie będę głosował za odwołaniem pani Nowickiej, dlatego, że nie widzę powodu, by spełniać zachcianki pana Palikota. To jest niebywała pycha, że on sobie decyduje jednoosobowo - mówił.
Autor: adso//bgr/k / Źródło: PAP, TVN 24