Liczyliśmy na dobre wyniki też w wielkich miastach, przegraliśmy w zdecydowanej większości z nich - przyznał w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wiceminister kultury Jarosław Sellin. - W wielkich miastach, gdzie mieszka 15 procent Polaków, mamy problem. Będziemy ten problem analizować, będziemy starali się również mieszkańcom wielkich miast pokazać, że dobra polityka obecnego rządu, dobra zmiana jest także dla nich - mówił.
Wiceminister kultury Jarosław Sellin w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 odniósł się do wyników drugiej tury wyborów samorządowych.
Polacy wybierali w niedzielę wójtów, burmistrzów i prezydentów w 649 gminach i miastach.
Sellin: PiS wygrało wybory samorządowe
- Po dwóch turach wyborów samorządowych trzeba jeszcze raz powtórzyć zasadnicze fakty: PiS wygrało wybory samorządowe w 2018 roku - stwierdził.
Na uwagę, że PiS wygrało wybory do sejmików, ale w wyborach w wielkich miastach nie osiągnęło dobrego wyniku, odpowiedział: - Wygrało wybory samorządowe tak, jak nikomu się dotąd nie udało.
- Wygraliśmy wybory i w dodatku zrealizowaliśmy to, co chcieliśmy zrealizować. Przede wszystkim chcieliśmy zrealizować to, żeby mieć więcej wpływów, jeśli chodzi o władzę w sejmikach wojewódzkich i mieć po prostu więcej marszałków. Dotąd mieliśmy tylko w jednym województwie taką sytuację, dzisiaj wygraliśmy w dziewięciu województwach, a z tego w sześciu możemy rządzić samodzielnie - mówił.
"Liczyliśmy też na dobre wyniki w wielkich miastach"
- Oczywiście, nie odpuszczaliśmy sobie wielkich miast. Liczyliśmy też na dobre wyniki w wielkich miastach, przegraliśmy w zdecydowanej większości z nich - przyznał.
- Chociaż tutaj dywersyfikowałbym, jeśli chodzi o te bezpośrednie starcia prezydentów, burmistrzów, wójtów. Tutaj rzeczywiście sukcesów nie ma. Natomiast posunęliśmy się do przodu, jeśli chodzi o procenty poparcia w poszczególnych miastach i często reprezentacje PiS w radach miast - dodał.
- Nie mówię, że nie mamy problemu. Mamy problem, tylko opisujmy to bardziej szczegółowo - zaapelował.
Pytany, z czego ten problem wynika, odpowiedział, że jego zdaniem z tego, że "w naszej cywilizacji zachodu, cywilizacjach euroamerykańskiej, miasta są bazą raczej elektoratu lewicowo-liberalnego". - On jest po prostu silniejszy - ocenił.
Jednak - jak dodał - Prawo i Sprawiedliwość na pewno będzie starało się poprawić tę sytuację w perspektywie następnych wyborów. - Będziemy to analizować, na pewno tego nie odpuścimy - podkreślał.
"W wielkich miastach mamy problem"
- W wielkich miastach, gdzie mieszka 15 procent Polaków, mamy problem. Będziemy ten problem analizować, będziemy starali się również mieszkańcom wielkich miast przedstawić, że dobra polityka obecnego rządu, dobra zmiana jest także dla nich - podsumował.
Autor: kb//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24