Rosja złożyła wniosek o ekstradycję byłego zastępcy prokuratora obwodu moskiewskiego Aleksandra Ignatienki, którego 1 stycznia ABW zatrzymała w Zakopanem
- W najbliższym czasie wniosek przekazany zostanie do sądu, który wypowie się w sprawie dopuszczalności ekstradycji - stwierdziła prokurator Beata Stępień-Warzecha, rzeczniczka prokuratury okręgowej w Nowym Sączu.
Ignatienko był poszukiwany na podstawie międzynarodowego listu gończego za przestępstwa korupcyjne i oszustwo popełnione na terenie Rosji.
Miał wziąć ponad milion dolarów łapówki
Stawiane mu są dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy nieścigania nielegalnej działalności czterech osób związanych z organizacją przemysłu hazardowego. Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, przyjął za to łapówkę w wysokości ok. 1,5 mln dolarów.
Drugi zarzut dotyczy doprowadzenia jednego z wspominanych organizatorów przemysłu hazardowego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Ponoć Ignatienko namówił go do kupna działki w okolicach Krasnogorska i zażądał wpłacenia z góry 73 tys. dolarów. Tymczasem działka nigdy nie była na sprzedaż i stanowiła grunt miejski.
Za oba przestępstwa w Rosji grozi kara do 12 lat więzienia. Nieoficjalnie mówi się, że zeznania Ignatienki mogą obciążyć wielu innych prokuratorów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn 24