Po wyborach Rokita mógłby być wicepremierem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego - mówi sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
Brudziński nie wyklucza, że w Sejmie VI kadencji może powstać kolacja Prawa i Sprawiedliwości z Platformą Obywatelską. - Zakładam, że nie będziemy mogli samodzielnie rządzić i będzie potrzebny koalicjant. Wyobrażam sobie, że będzie to PO. W polityce trzeba umieć sobie wybaczać – mówi polityk PiS.
Na pytanie, czy w nowym rządzie byłoby miejsce dla Jana Rokity, który wycofał się ze startu do Sejmu z krakowskiej listy PO, Brudziński odpowiedział: - Tak, mógłby być wicepremierem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
O takim scenariuszu spekulowano już na początku poprzedniej kadencji, kiedy stało się jasne, że nie będzie POPiS-u. Wtedy politycy PiS również kusili Rokitę stanowiskiem wicepremiera - tyle, że w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. Mieli bowiem nadzieję, że wraz z nim z klubu parlamentarnego Platformy odejdzie grupa konserwatywnych posłów i utworzy koalicję z PiS. Krakowski polityk, który już wtedy zaczął być marginalizowany przez PO, na to się jednak nie zgodził.
mac
Źródło: gazeta.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP