4 lipca 2010 roku Bronisław Komorowski w II turze wyborów pokonał prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Funkcję sprawował już wcześniej, gdy jako marszałek Sejmu przejął obowiązki prezydenta po śmierci Lecha Kaczyńskiego. Jak oceniacie ten rok?
Komorowski pokonał Kaczyńskiego w drugiej turze różnicą sześciu punktów procentowych. Uzyskał 53,01 procent ważnych głosów, a prezes PiS-u 46,99 procent poparcia. Na kandydata Platformy Obywatelskiej głosowało 8,9 miliona Polaków. Prezesa PiS poparło 7,9 miliona wyborców.
Przez prawybory
Droga Komorowskiego do kandydatury była nietypowa. 28 stycznia ze startu w wyborach zrezygnował wydawało się naturalny kandydat PO - Donald Tusk. Pod koniec marca Komorowski pokonał w prawyborach - które były absolutną nowością na polskiej scenie politycznej - partyjnego kolegę Radosława Sikorskiego. Dostał 68,5 procent głosów członków Platformy.
Szykował się do wyborów jesienią, ale te przyspieszyła śmierć Lecha Kaczyńskiego w katastrofie Tu-154 pod Smoleńskiem. Już 10 kwietnia w świetle konstytucji Komorowski, jako marszałek Sejmu, przejął obowiązki prezydenta. 8 lipca zrezygnował z laski marszałkowskiej.
Prezydentem de facto stał się 6 sierpnia, gdy zaprzysiężono go na urząd na 5-letnią kadencję.
1 września Komorowski odbył swoją pierwszą podróż zagraniczną - do Brukseli. Dzień później gościł w Paryżu, gdzie spotkał się z prezydentem Nicolasem Sarkozym.
Na początku grudnia Komorowski spotkał się z Barackiem Obamą w USA - prezydent USA z kolei przyleciał do Polski pod koniec maja.
Gafy, strona...
Już po katastrofie smoleńskiej był zmuszony do pierwszych nominacji. Powołał m.in. nowego Szefa Sztabu Generalnego, dowódców poszczególnych rodzajów sił zbrojnych, Prezesa NBP, członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego oraz Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego. 3 grudnia 2010 roku powołał prof. Andrzeja Rzeplińskiego na prezesa Trybunału Konstytucyjnego.
Do tej pory Bronisław Komorowski tylko raz użył prawa weta - w marcu tego roku skierował do ponownego rozpatrzenia ustawę z dnia 25 lutego 2011 r. o utworzeniu Akademii Lotniczej w Dęblinie.
W ciągu roku popełnił kilka gaf, z której najbardziej zapamiętano chyba tę, gdy w księdze kondolencyjnej dla ofiar kataklizmu w Japonii napisał "ból" przez "u otwarte".
Pod koniec maja o prezydencie zrobiło się głośno, gdy agenci ABW weszli do mieszkania autora strony Antykomor.pl - obśmiewającej Komorowskiego.
Według ostatniego sondażu CBOS-u dobrze działalność Bronisława Komorowskiego ocenia 54 procent Polaków. Źle 28 procent. Cieszy się też największym zaufaniem spośród polityków (64 procent).
Źródło: tvn24.pl