Rok od miękkiego lądowania. Twardych wniosków, co do przyczyn wciąż brak

Awaryjne lądowanie kapitana Wrony
Awaryjne lądowanie kapitana Wrony
tvn24
Kpt. Wrona lądował bez wysuniętego podwoziatvn24

Najważniejszy fakt był znany już 1 listopada 2011 r.: żaden z 220 pasażerów nie odniósł obrażeń. Później doszły kolejne: początek problemów przyniósł załodze Boeinga 767 PLL LOT pęknięty przewód hydrauliczny, ich szczyt - niedziałający system awaryjnego wysuwania podwozia. Ostatni fakt, to stwierdzenie, że "najprawdopodobniej" przyczyną tej niesprawności był wyłączony podczas podchodzenia do lądowania bezpiecznik. Ale dokładnie rok po awaryjnym lądowaniu kpt. Tadeusza Wrony eksperci wciąż nie znają odpowiedzi na podstawowe pytanie: dlaczego doszło do obu awarii?

"Lot 16. Zgłoś pas w zasięgu wzroku. (...) Powodzenia" – to ostatnie słowa, które do pilotów Boeinga 767 PLL LOT lecącego z lotniska Newark do Warszawy wypowiedział Maciej Szczukowski, kontroler z Okęcia. - To wszystko, co mogłem powiedzieć. Sytuacja była dla mnie tak nowa, tak nierzeczywista, że po prostu czekałem na to przyziemienie – opowiadał później Szczukowski.

Na przyziemienie "Papy Charliego", jak od ostatnich liter kodu rejestracyjnego (SP-LPC) nazywano najmłodszego z lotowskich Boeingów 767, czekały też od kilkudziesięciu minut tysiące osób przed telewizorami.

Polska przed telewizorami

Jedną z nich była Dorota Sołowińska-Szwarc, która w ten świąteczny wtorek ok. godz. 14 wróciła z cmentarza.

– Włączam telewizor i widzę jak samolot kręci nad naszym domem ósemki. Wiem po co i nie chcę tej wiedzy (piloci wypalają paliwo – red.). Najpierw przypominam sobie, że jutro miałyśmy ćwiczyć awaryjne lądowanie na treningu stewardess. Potem siadam – mówiła w rozmowie z portalem tvn24.pl w dniu wypadku. Za sterami samolotu, na fotelu drugiego pilota, siedział Jerzy Szwarc, jej mąż.

Pierwszym pilotem był wtedy kpt. Tadeusz Wrona.

Od kilku godzin załoga wiedziała, że awarii uległ podstawowy system hydraulicznego wysuwania podwozia. Centrum Operacyjne LOT-u zaleciło pilotom, by kontynuowali rejs. – Zawracanie na Newark wiązałoby się z takimi utrudnieniami, jak na przykład konieczność kilkugodzinnego wypalania paliwa i lądowanie w nocy na obcym lotnisku – tłumaczył krótko po wypadku w rozmowie z nami rzecznik PLL LOT Leszek Chorzewski.

Ale na około pół godziny przed planowanym lądowaniem załoga "Papy Charliego" zorientowała się, że nie działa także alternatywny – elektryczny – system wysuwania podwozia.

Przyczyny awarii boeinga
Przyczyny awarii boeingatvn24

Złe wieści. "Niestety, podwozia nie ma"

O problemach piloci poinformowali Okęcie, które skierowało ich na południe od Warszawy, by tam mogli spokojnie ocenić sytuację i podjąć jeszcze próby rozwiązania problemu. Członkowie załogi przyznawali później, że nie są w stanie nawet w przybliżeniu określić, ile było tych prób. Wszystkie bezskuteczne.

Ostateczne potwierdzenie złej wiadomości przynieśli piloci dwóch poderwanych z bazy w Łasku myśliwców F-16. – Instruowani przez załogę przekazywaliśmy wszystkie dane, o jakie nas prosili. Byliśmy informowani przez pilota, co mamy sprawdzić i na co zwrócić uwagę. Proszę nam uwierzyć, gdybyśmy mogli, to byśmy ręcznie wyciągnęli to podwozie – mówili później kapitanowie Michał Kras i Krzysztof Duda. Piloci Boeinga musieli posadzić maszynę "na brzuchu".

Manewr mierzony gumowym czasem

– 10 razy ćwiczyłem taki manewr. Ten wtorkowy był względnie prosty. Nie groziło nam wielkie niebezpieczeństwo. Wiedzieliśmy, że musimy wylądować z podwoziem lub bez, jedyne co nam grozi to tarcie i wysoka temperatura, co mogło zakończyć się pożarem – powtarzał później w TVN24 kpt. Wrona.

Do poważnego pożaru nie doszło między innymi dzięki pianie gaśniczej, którą pokryto pas startowy. Mimo to z jednego z silnków posypały się iskry.

Żona kapitana Szwarca właśnie ten moment wspominała najgorzej. – Wiem, że może banalnie brzmią te słowa, ale to naprawdę trwało całe wieki. Przekonałam się, że czas rzeczywiście jest z gumy. Najpierw wysunięty w górę dziób samolotu, a więc "wszystko będzie dobrze", za chwilę iskry przy silniku, czyli "nawet nie chcę myśleć, co się może stać". W końcu stop i pierwsi ludzie na płycie. Ulga i naprawdę niewyobrażalne szczęście – opisywała.

Wrona jak orzeł, czyli bohater

Ulga i radość towarzyszyły też załodze. Największa, gdy ostatni pasażer opuścił o własnych siłach pokład. Pierwsze słowa Jerzego Szwarca do żony: "jestem szczęśliwy". – Kiedy spotkaliśmy się w autobusie z załogą, to się po prostu wyściskaliśmy – uśmiechał się dobę po lądowaniu kpt. Wrona – już bohater, na punkcie którego szalał w następnych tygodniach kraj. Internauci tworzyli banknoty z jego wizerunkiem, a prezydent Bronisław Komorowski wręczał order chwaląc za "pokaz kunsztu". O perfekcyjnym manewrze od samego początku mówili też członkowie komisji badającej zdarzenie.

Zakwalifikowali je jako "wypadek lotniczy". Miesiąc po nim zaprezentowali 19-stronicowy wstępny raport, w którym skupili się na dokładnym odtworzeniu tego, co działo się z samolotem od rozpoczęcia procedury startu do lądowania. Najważniejsze wnioski z raportu były następujące: samolot był całkowicie sprawny przed startem; awaria układu hydraulicznego nastąpiła tuż po oderwaniu się maszyny od ziemi, podczas chowania podwozia; załoga wielokrotnie i bezskutecznie próbowała awaryjnie je wypuścić.

Bezpiecznik pełen niebezpieczeństwa

W raporcie ujawniono także, że podczas prac na płycie lotniska Waldemar Targalski - ekspert komisji, który cały czas przewodniczy badaniu - stwierdził wyłączony bezpiecznik odpowiadający za kilka systemów, w tym m.in. za awaryjne wysuwanie podwozia. Po podniesieniu samolotu, podłączeniu zewnętrznego zasilania i włączeniu bezpiecznika podwozie się wysunęło.

Eksperci przestrzegali jednak, by nie wyciągać z tego pochopnych wniosków. – Tym bardziej, że załoga była pytana przed lądowaniem, czy sprawdziła bezpieczniki. Odpowiedziała twierdząco, co zostało zarejestrowane. Sytuacja, o której mowa, jest wciąż przedmiotem naszych analiz. Zakładamy oczywiście, że w tym wyjątkowo stresującym momencie załoga mogła nie zauważyć problemu - mówi nam dzisiaj Targalski.

- Na pewno jednak nie posądzamy pilotów o złe intencje. Ich działanie, także w kontekście współpracy z Centrum Operacyjnym, będzie przedmiotem odrębnej analizy, którą zawrzemy w raporcie końcowym – dodaje.

W oczekiwaniu na koniec

Trudno dzisiaj jednoznacznie wskazać, w którą stronę będą zmierzały jego konkluzje. Bo chociaż w opublikowanym w przededniu rocznicy "lądowania Wrony" oświadczeniu eksperci poszli o krok dalej niż w raporcie wstępnym i wskazali, że "najbardziej prawdopodobną" przyczyną niezadziałania systemu awaryjnego wypuszczania podwozia był wyłączony podczas podejścia do lądowania bezpiecznik C829 BAT BUS DISTR, to Komisja nadal nie wie, co mogło być tego powodem. Eksperci w oświadczeniu nie piszą też o przyczynach pierwszej awarii, czyli pęknięcia przewodu hydraulicznego.

- Badanie nie zostało jeszcze zakończone. Raport końcowy powinien być gotowy w ciągu kilku miesięcy. Najważniejsze jednak, że mogę już dziś powiedzieć z wielką pewnością, iż ustalenia Komisji pozwolą uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. To jest z naszego punktu widzenia najważniejsze – podkreśla w rozmowie z tvn24.pl przewodniczący PKBWL Maciej Lasek.

- Na końcowe wyniki tych prac czekamy ze spokojem. Cieszymy się, że Komisja doceniła obowiązujące w PLL LOT procedury bezpieczeństwa – przyznaje z kolei rzecznik przewoźnika.

Autor: Łukasz Orłowski//kdj / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Tej nocy oraz w piątek o poranku aura ma sprawiać spore utrudnienia na drogach i chodnikach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed oblodzeniem i opadami marznącymi. Ostrzeżenia pierwszego stopnia wydano niemal we wszystkich województwach.

Uwaga, trudne warunki niemal we wszystkich województwach. Alarmy IMGW

Uwaga, trudne warunki niemal we wszystkich województwach. Alarmy IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden ułaskawił 39 osób skazanych za przestępstwa bez użycia przemocy i skrócił wyroki prawie 1,5 tysiąca innych więźniów. To największy w historii USA akt łaski wydany przez prezydenta - podał Biały Dom.

Największy akt łaski w historii USA. Podpisał go Joe Biden

Największy akt łaski w historii USA. Podpisał go Joe Biden

Źródło:
PAP

"Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, tworzy fałszywe dowody, zaciera ślady przestępstwa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5" - napisał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Dodał, że "tak tylko przypomina" o tym przepisie Kodeksu karnego. Wcześniej w czwartek wydano list gończy za Marcinem Romanowskim, ponieważ od kilku dni policjanci nie mogą go namierzyć, by dokonać jego tymczasowego aresztowania.

Rzecznik MSWiA wskazuje na przepis karny i "tak tylko przypomina"

Rzecznik MSWiA wskazuje na przepis karny i "tak tylko przypomina"

Źródło:
tvn24.pl

- Mam nadzieję, że pan minister to wyjaśni - powiedziała w TVN24 ministra do spraw równości Katarzyna Kotula, która pytana była o opisaną przez Wirtualną Polskę sprawę ujawnienia przez szefa Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego Dariusza Wieczorka danych sygnalistki. Kotula oceniła, iż "to powinno być oczywiste, że nie wolno ujawniać danych sygnalistów". Oświadczenie w tej sprawie wydała także rzeczniczka resortu nauki.

Ujawnione dane sygnalistki. Kotula: został popełniony błąd, minister powinien przeprosić

Ujawnione dane sygnalistki. Kotula: został popełniony błąd, minister powinien przeprosić

Źródło:
TVN24, Wirtualna Polska

- Ta sprawa wyszła w ostatniej chwili. Natomiast trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której kandydaturę pana prezydenta robi się bez uzgodnienia z nim. Byłoby to dosyć kuriozalne - mówił w "Kropce nad i" prezydencki minister Andrzej Dera. Komentował tak podjętą w czwartek przez Polski Komitet Olimpijski decyzję o rekomendowaniu Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Czy Duda wiedział o swojej kandydaturze? "Trudno mi sobie wyobrazić, że robi się to bez uzgodnienia"

Czy Duda wiedział o swojej kandydaturze? "Trudno mi sobie wyobrazić, że robi się to bez uzgodnienia"

Źródło:
TVN24

Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego zatwierdził rekomendację prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego - przekazał TVN24 prezes PKOl Radosław Piesiewicz. Zastrzegł, że jeszcze nie było "okazji", by przekazać te wieści prezydentowi. Jeden z członków zarządu biorących udział w posiedzeniu poinformował, że punktu dotyczącego uchwały "nie było w porządku obrad". - Pojawił się na sam koniec jako element punktu "sprawy bieżące". Nikt wcześniej nie miał pojęcia, że taka uchwała będzie głosowana - mówił.

Andrzej Duda kandydatem do MKOl

Andrzej Duda kandydatem do MKOl

Źródło:
TVN24, PAP, Onet

- To jest pierwszy przypadek w historii, że za parlamentarzystą, ale przede wszystkim byłym wiceministrem sprawiedliwości, wystawia się list gończy - mówiła w "Faktach po Faktach" o decyzji prokuratury w sprawie Marcina Romanowskiego ministra do spraw równości Katarzyna Kotula. Do sprawy odnosił się również w "Kropce nad i" sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera.

Katarzyna Kotula: trzeba zdecydować, czy jest się byłym wiceministrem, czy jest się gangsterem

Katarzyna Kotula: trzeba zdecydować, czy jest się byłym wiceministrem, czy jest się gangsterem

Źródło:
TVN24

50-letni kierowca został ukarany mandatem i punktami karnymi po najechaniu na 75-latka, który - jak podała policja - "znajdował się na jezdni". Sprawcą okazał się Tomasz Głogowski, poseł Koalicji Obywatelskiej. W rozmowie z TVN24 potwierdził kolizję i przyjęcie mandatu.

Poseł najechał na mężczyznę na jezdni

Poseł najechał na mężczyznę na jezdni

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym odcinku "Milionerów" TVN pan Rafał Sidorowicz z Legionowa usłyszał pytanie dotyczące kształtu źrenic węży. Było warte 250 tysięcy złotych.

Pytanie o źrenice węży za 250 tysięcy

Pytanie o źrenice węży za 250 tysięcy

Źródło:
TVN

W trakcie manewru omijania ciężarówki karetka na sygnale potrąciła 10-letnie dziecko. Młody pieszy przechodził przez pasy na wyjeździe z Białegostoku (woj. podlaskie). Został przewieziony do szpitala.

Omijając ciężarówkę, karetka na sygnale potrąciła dziecko

Omijając ciężarówkę, karetka na sygnale potrąciła dziecko

Źródło:
tvn24.pl

Asadowie "najwyraźniej uciekli w pośpiechu" - pisze brytyjski portal Sky News, publikując nagranie z domu, w którym syryjski dyktator Baszar al-Asad "faktycznie mieszkał" z rodziną. W rezydencji pozostały cenne przedmioty oraz rodzinne pamiątki.

"Najwyraźniej uciekli w pośpiechu". Nagranie z rezydencji Asadów

"Najwyraźniej uciekli w pośpiechu". Nagranie z rezydencji Asadów

Źródło:
Sky News, ENEX, tvn24.pl

Sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Marcina Romanowskiego. Do chwili obecnej funkcjonariuszom policji nie udało się ustalić jego miejsca pobytu ani dokonać zatrzymania. Z uzyskanych informacji wynika, że podejrzany się ukrywa. W związku z tym prokurator podjął dziś decyzję o wydaniu postanowienia o poszukiwaniu Romanowskiego listem gończym - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Stołeczna policja opublikowała wizerunek byłego wiceministra sprawiedliwości oraz jego dane.

Marcin Romanowski poszukiwany listem gończym. Policja publikuje wizerunek i dane

Marcin Romanowski poszukiwany listem gończym. Policja publikuje wizerunek i dane

Źródło:
TVN24

- To jest kolejny przykład, gdy jakiś polityk poprzedniej władzy, zamiast zrobić to, co zrobiłby każdy Kowalski, każdy Nowak, czyli stawić się przed organami państwa, które mają prawo go wezwać do określonego zachowania, chowa się, ukrywa, ucieka, kręci - mówił o Marcinie Romanowskim marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Do prokuratury trafił wniosek o wystawieniu listu gończego za Romanowskim.

Hołownia o "absurdalnych" słowach w sprawie Romanowskiego. "To oznacza anarchię"

Hołownia o "absurdalnych" słowach w sprawie Romanowskiego. "To oznacza anarchię"

Źródło:
PAP, TVN24

Jest inna atmosfera w szkołach, nie ma już nacisków ministra Przemysława Czarnka, nauczyciele zarabiają zdecydowanie lepiej, podstawy programowe są odchudzone, nie ma prac domowych - tyle się zmieniło przez rok i tym chwali się ministra edukacji. Barbara Nowacka zapewnia, że pracuje nad kolejnymi zmianami, bo oczekiwania są wciąż wielkie.

Oczekiwania były ogromne. Co się zmieniło w szkołach, odkąd ministerstwem rządzi Barbara Nowacka?

Oczekiwania były ogromne. Co się zmieniło w szkołach, odkąd ministerstwem rządzi Barbara Nowacka?

Źródło:
Fakty TVN

Państwowa Komisja Wyborcza otrzymała postanowienie Sądu Najwyższego, który uwzględnił skargę PiS na odrzucenie sprawozdania komitetu wyborczego tej partii. Wyznaczono termin posiedzenia Komisji - poinformował jej przewodniczący Sylwester Marciniak.

PKW otrzymała postanowienie w sprawie PiS. Wyznaczono datę posiedzenia

PKW otrzymała postanowienie w sprawie PiS. Wyznaczono datę posiedzenia

Źródło:
PAP

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapowiedział w Białobrzegach, kiedy ogłosi swój "plan działania". Na spotkaniu mówił też o polskim rolnictwie oraz o porozumieniu z krajami Mercosuru.

Nawrocki podał termin przedstawienia "planu działania"

Nawrocki podał termin przedstawienia "planu działania"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski spotkał się w czwartek z przebywającym z wizytą w Polsce prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. O rozmowie w cztery oczy i jej tematach Trzaskowski poinformował za pośrednictwem platformy X.

Macron u Trzaskowskiego. "O przyszłości Europy"

Macron u Trzaskowskiego. "O przyszłości Europy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Premier Donald Tusk przyjął w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Rozmowy dotyczyły m.in. bezpieczeństwa Europy, wojny w Ukrainie oraz przyszłości relacji polsko-francuskich. Liderzy zapowiedzieli dalszą współpracę i podpisanie nowego traktatu o przyjaźni. Macron następnie udał się na rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą.

"Już dzisiaj mogę powiedzieć, że otwieramy nowy i jeszcze lepszy rozdział w naszej historii"

"Już dzisiaj mogę powiedzieć, że otwieramy nowy i jeszcze lepszy rozdział w naszej historii"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

- Format "Wielkiej Piątki" sprawdza się. Zaplanowaliśmy kolejne spotkania - w Paryżu, Madrycie, a być może nawet w Kijowie - powiedział w czwartek w Berlinie szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. Wśród tematów rozmów szefów dyplomacji były zagrożenia ze strony Rosji, europejska obronność, wsparcie Ukrainy i sytuacja w Syrii.

Sikorski zadowolony po spotkaniu "Wielkiej Piątki". Polska "ostoją stabilności" i "pożądanym partnerem"

Sikorski zadowolony po spotkaniu "Wielkiej Piątki". Polska "ostoją stabilności" i "pożądanym partnerem"

Źródło:
PAP, TVN24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Brytyjskie media piszą o "bitwie na jedzenie" pomiędzy premierem Keirem Starmerem a liderką głównej partii opozycyjnej Kemi Badenoch po tym, jak posłanka stwierdziła, że kanapki nie są "prawdziwym jedzeniem". Szef rządu wziął w obronę popularną - i wymyśloną na Wyspach - przekąskę. Jego rzecznik nazwał kanapki "wspaniałą brytyjską instytucją".

Politycy pokłócili się o kanapkę. Media o "bitwie na jedzenie"

Politycy pokłócili się o kanapkę. Media o "bitwie na jedzenie"

Źródło:
Reuters, BBC, The Guardian

Dwie partie produktu French's Classic Yellow Mustard zostaną wycofane z obrotu - poinformował w czwartek Główny Inspektorat Sanitarny (GIS). Powodem jest brak informacji na etykiecie o tym, że musztarda ma w składzie gorczycę, która może powodować alergię.

Wycofują dwie partie tego produktu. "Może wywołać reakcję alergiczną"

Wycofują dwie partie tego produktu. "Może wywołać reakcję alergiczną"

Źródło:
PAP

W rejonie miejscowości Kiełpin i Dziekanów Leśny pod Warszawą powstaje inwestycja składająca się z pięciu domów. Jeden z nich jest dość nietypowy - przypomina klin. Ściana szczytowa budynku ma niespełna dwa metry szerokości. Inwestor tłumaczy dlaczego.

Dziwny budynek pod Warszawą, przypomina klin

Dziwny budynek pod Warszawą, przypomina klin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Brytyjska aktorka Carol Royle poinformowała w mediach społecznościowych o tragicznej śmierci swojego męża, Juliana Speara. Mężczyzna zmarł po tym, jak wskoczył do basenu z lodowatą wodą.

Mąż aktorki wskoczył do basenu z lodowatą wodą. Nie żyje

Mąż aktorki wskoczył do basenu z lodowatą wodą. Nie żyje

Źródło:
ITV, tvn24.pl
Macierewicz ma 31 punktów karnych i wciąż może prowadzić auto

Macierewicz ma 31 punktów karnych i wciąż może prowadzić auto

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Śmiercią 14-letniej Natalii interesowała się cała Polska. Dziewczynka kilka godzin umierała pod sklepem w centrum Andrychowa, przewieziono ją do szpitala, ale jej życia nie udało się już uratować. Tuż po tragedii jako wstępną przyczynę zgonu wskazano obrzęk mózgu spowodowany krwiakiem. Teraz jednak biegli wskazują, że dziewczynka się wychłodziła.

14-letnia Natalia umierała w centrum Andrychowa. Śledczy podali przyczynę zgonu

14-letnia Natalia umierała w centrum Andrychowa. Śledczy podali przyczynę zgonu

Źródło:
TVN24, PAP

Mężczyzna podejrzany o zabicie 29-latka 8 maja 2022 roku na Nowym Świecie w Warszawie, jest w rękach polskich policjantów. Dawid M. po dwóch dniach od zabójstwa dostał się do Turcji, wykorzystując dowód osobisty swojego brata. Ekstradycja podejrzanego była zaplanowana na 12 grudnia, o czym informowaliśmy na tvnwarszawa.pl.

Uciekł do Turcji na dowód brata, podejrzany o zabójstwo na Nowym Świecie w rękach polskich policjantów

Uciekł do Turcji na dowód brata, podejrzany o zabójstwo na Nowym Świecie w rękach polskich policjantów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Górnośląskim Centrum Medycznym im. prof. Leszka Gieca w Katowicach przeprowadzono cesarskie cięcie na bloku kardiochirurgicznym. Dzięki ścisłej współpracy specjalistów z kilku ośrodków medycznych udało się uratować życie 27-letniej pacjentki oraz jej dziecka.

Lekarze uratowali dwa życia - Lidii i jej mamy

Lekarze uratowali dwa życia - Lidii i jej mamy

Źródło:
PAP
Czy Syria zamieni się w religijną autokrację? Co czeka Kurdów? Kto wraca, a kto będzie uciekał?

Czy Syria zamieni się w religijną autokrację? Co czeka Kurdów? Kto wraca, a kto będzie uciekał?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Dzisiejszy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie spełnia oczekiwań - skomentował w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Radosław Górski, radca prawny. Jak wyjaśnił, "sytuacja konsumentów, wszystkich skarżących jest taka, że przed nimi jeszcze daleka droga w długim procesie sądowym". - Będzie dużo trudniej uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie - dodał. TSUE wydał w czwartek wyrok w sprawie Getin Noble Bank i frankowiczów.

Prawnik o decyzji TSUE: będzie dużo trudniej uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie

Prawnik o decyzji TSUE: będzie dużo trudniej uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie

Źródło:
tvn24.pl

Olefiny III to największa i najdroższa inwestycja Orlenu z czasów prezesury Daniela Obajtka. Reporterzy Łukasz Frątczak z TVN24 i Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski dotarli do niepublikowanych wcześniej dokumentów, w tym umów oraz materiałów z posiedzeń rady nadzorczej. Wynika z nich, że kluczowa inwestycja Orlenu została uzależniona od najbogatszego Polaka, Michała Sołowowa. Oto najważniejsze fakty, do których dotarli dziennikarze.

Orlen uzależniony od firmy najbogatszego Polaka. Ustalenia dziennikarzy TVN24 i WP

Orlen uzależniony od firmy najbogatszego Polaka. Ustalenia dziennikarzy TVN24 i WP

Źródło:
tvn24.pl