Rodzina zagłodzonej Madzi: znachor wykorzystał ich wiarę, izolowali się, byli jak za szybą

Siostra Joanny opowiada o tragicznym dniu
Siostra Joanny opowiada o tragicznym dniu
Superwizjer
Rodzina zagłodzonej Madzi: To był straszny szok, ból. To nie miało tak być, ona miała żyćSuperwizjer

Prawie pół roku po śmierci małej Madzi, jej krewni postanowili przerwać milczenie. I opowiedzieć o tym, co działo się za murami domu w Brzeźnej niedaleko Nowego Sącza. - Olbrzymi ból i cierpienie. Pamiętam małą, jak się tak pięknie do mnie uśmiechała. Chcę ją tak zapamiętać - opowiada siostra kobiety, która uwierzyła w nadprzyrodzoną moc uzdrawiania znachora i postanowiła karmić swoją córkę "niestandardowo". Prokuratorzy zanotowali: dziecko zmarło z odwodnienia i wycieńczenia.

- Wsiadłam wtedy w samochód, pojechałam od razu do nich. Nie mogłam uwierzyć, że coś takiego się w ogóle wydarzyło - mówi Monika Zęcina, ciotka Madzi. - No niestety. To była prawda. Pełno policji. Nie mogłam być blisko siostry, nie dopuścili tam mnie. (...) A ja chciałam ich tylko przytulić, wiedziałam, że jest im strasznie źle, że strasznie cierpią z tego powodu, że stracili to dziecko - mówi.

"Tak się pięknie uśmiechnęła"

Do tragicznych wydarzeń doszło w połowie kwietnia. 6-miesięczne dziecko zmarło wtedy z wycieńczenia i odwodnienia, a prokuratorzy zainteresowali się niecodziennymi praktykami rodziców. Ci, jak sami mówili, karmili dziewczynkę "niestandarowo". Rad szukali u lokalnego znachora, Marka Haslika.

- Ostatni raz Madzię widziałam w domu u Asi i Michała. Tak pięknie się do mnie uśmiechnęła. Była taka radosna. Ten widok to bym chciała zapamiętać do końca życia - dodaje Monika.

Madzia ważyła w chwili śmierci zaledwie trzy i pół kilograma. Prokuratorzy byli pewni: rodzice źle odżywiali dziewczynkę. Usłyszeli zarzuty nieumyślnego doprowadzenia do śmierci oraz znęcania się nad nią poprzez podawanie nieodpowiedniego pokarmu. Oboje trafili do aresztu.

Płaczem zaczynam dzień i z płaczem zasypiam

- Mam kontakt z córką. W pierwszym liście, jaki mi napisała, mówiła że bardzo przeprasza. Że prosi o wybaczenie. Że ona tego nie chciała, że chciała tylko ratować Madzię - mówi Jadwiga Wardęga, matka Joanny i babcia zmarłej dziewczynki.

Córka tak miała powiedzieć jej po śmierci Madzi: "Rano otwieram oczy i pierwsza myśl jest taka, że to był tylko zły sen. Ale to nie był sen. I zaczynam płakać. Płaczem zaczynam dzień i z płaczem zasypiam. Boję się tego, co będzie, co będzie z moją rodziną. Czy będę potrafić jakoś żyć. Wiem, że rodzice próbowali nam pomóc, ale byliśmy tak zaślepieni. Nie ma już mojej małej córeczki. Już nigdy jej nie zobaczę. Nie zobaczę, jak chodzi, jak się uśmiecha. To nie miało być tak. Miała żyć."

- "Chcieliśmy mieć zawsze dwójkę dzieci i będziemy je mieć. To jest spełnienie marzeń" - mówili rok przed tą tragedią. Mieli już Karolka, czekali na Madzię. Asia była wtedy taka szczęśliwa - opowiada przyjaciółka rodziny.

- Byli szczęśliwi - pokazują zdjęcia ze ślubu rodzice Joanny. - On postawny, wysoki. Ona drobniutka - mówi pani Jadwiga. - A tu zdjęcia ze chrztu Madzi, tu z kościółka wyjeżdżają, obok starszy syn, Karolek, Madzia w wózeczku - dodaje.

- Oni byli razem, nie krępowali się, potrafili się przy wszystkich przytulić. Cieszyli się sobą. A ten człowiek to zniszczył - komentuje przyjaciółka rodziny.

Tak matka Madzi opisywała historię swojej matce
Tak matka Madzi opisywała historię swojej matceSuperwizjer

Znachor w areszcie, rodzice też

Znachor z Nowego Sącza jest podejrzany o sprawstwo kierownicze nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Został aresztowany miesiąc po tym jak zatrzymano rodziców Madzi. Sąd zdecydował upublicznić nazwisko mężczyzny. Tym samym chciał zachęcić do zeznań wszystkich, którzy mogli korzystać z jego usług.

- Jak go zamykali, to siedziały baby na korytarzu i mówiły: był Ojciec Pio, potem Jan Paweł II, a teraz jest Marek Haslik - mówią w rozmowie z "Superwizjerem" TVN mieszkańcy. - Najgorsze jest to, że ci ludzie naprawdę ślepo w niego wierzą - dodają.

Mężczyzna twierdził, że posiada nadprzyrodzoną moc uzdrawiania. Pacjenci ślepo wierzyli w jego zdolności i rezygnowali z lekarzy. Praktyki znachora ujrzały światło dzienne, gdy umarła półroczna Madzia. Wcześniej, na zlecenie znachora, dziewczynka była karmiona kozim mlekiem, a Joanna dostała nakaz odstawienia Madzi od własnego pokarmu. Dziewczynka zimą dostała ostrej wysypki.

Haslik ma 46 lat. Pracował jako kierowca i magazynier, ale od około dwudziestu lat miał utrzymywać się z wizyt pacjentów, których - jak twierdził - uzdrawiał.

Ten ostatni miesiąc był dramatem, tak bardzo cierpiałam

A ci wierzyli. Matka Madzi miała relacjonować swoim rodzicom fragmenty tych wizyt: mówił, że lekarze nam ją zabiją. Zrozum, tak długo tam chodziliśmy. Otrzymaliśmy zrozumienie i dobro z jego strony. Ani przez moment nie sądziliśmy że tak to się może skończyć. Do końca wierzyliśmy, że to minie, że Madzia zacznie przybierać na wadze. Ten ostatni miesiąc był dramatem, tak bardzo cierpiałam.

Siostra Joanny uważa, że ta już w lutym zaczęła się inaczej zachowywać. Na kilka miesięcy przed śmiercią dziewczynki kobieta zaczęła izolować się od reszty rodziny. - Oni jakby byli, ale za mocną szybą. Tak jakby nas widzieli, ale zupełnie nie chcieli słuchać - opowiada Monika.

- Ona mi w lutym powiedziała: nie pozwolę zrobić mojemu dziecku krzywdy. W trakcie rozmowy wyszło, że lekarz - bo mówili o nim lekarz - nazywa się Marek Haslik - przypomina sobie przyjaciółka rodziny.

Pewność, że dziecko leczone jest u prawdziwego lekarza, chciała mieć babcia dziewczynki. - Ale oni nie odbierali od nas telefonów. Nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Spotkaliśmy się więc z rodzicami Michała. Przyjechali wtedy zdenerwowani Asia i Michał i mówili: po co wy się tak organizujecie, spotykacie, przecież my jesteśmy dorośli, a tu się nic nie dzieje - opowiada Jadwiga.

- Ja mówiłam: chcemy zaświadczenia, że chodzicie do lekarza. Michał mi je obiecał, powiedział, że to wysypka alergiczna. A Asia wyrzuciła mnie z domu. Wtedy widziałam, ucałowałam rączkę Madzi po raz ostatni - mówi Jadwiga.

Zastaraszał nas, że rodzina chce nam odebrać dzieci

Potem kobieta dowiedziała się od córki, że to Marek Haslik miał nie pozwalać jej odbierać telefonów od rodziny. Tak bardzo się bałam, nie chciałam, żeby ktoś zrobił jej krzywdę. Zastraszał nas, że rodzina chce nam odebrać dzieci. Dlatego tak się odizolowaliśmy. My głupi mu wierzyliśmy. To było coś w rodzaju sekty, był dla nas kimś jak guru. Jak ojciec, jak dziadek. To, co on powiedział, było święte. Czuję się oszukana, już nawet nie potrafię się modlić. To miał być cud, a skończyło się tak tragicznie - przytacza słowa matki Madzi "Superwizjer" TVN.

"Marek Haslik jest numerem jeden w ich życiu"
"Marek Haslik jest numerem jeden w ich życiu"Superwizjer

- Na pewno ci ludzie, rodzice, nie chcieli temu dziecku zaszkodzić. Ale niestety dla nich, byli w stałym kontakcie z mężczyzną, który udzielał im takich a nie innych porad jeśli chodzi o leczenie, karmienie tego dziecka - mówi Piotr Kosmaty z prokuratury okręgowej w Krakowie, który zajmuje się sprawą.

Jak to możliwe, że wykształceni ludzie dali się nabrać na uzdrawianie Marka Haslika? Rodzina jest pewna: wykorzystał ich religijność, zaprzyjaźnił się.

Robił tak z wieloma mieszkańcami okolic Nowego Sącza. Ci do tej pory wierzą, że rzeczywiście uzdrawiał ich i ich rodziny. - Nie ma Marka Haslika, nie ma nikogo - mówią kobiety, które mimo aresztu mężczyzny cały czas przychodzą pod jego gabinet i tam wspólnie się za niego modlą.

Karolek został z ciocią, po nocach płacze

Obok religijności rodzina podaje jeszcze jeden powód, dlaczego malżeństwo miało zawierzyć znachorowi. Wiele lat po narodzeniu pierwszego dziecka Joanny i Michała para starała się o rodzeństwo dla niego. - Może się leczyli, może ktoś im powiedział, jakiś lekarz, że mogą mieć problem z kolejką ciążą. Może wtedy trafili na Haslika. I udało się urodzić Madzię - zastanawia się ciotka dziewczynki.

Teraz pięcioletnim bratem Madzi opiekuje się ciotka. Chłopiec od połowy roku nie widział rodziców. Jest pod stałą opieką psychologa. - Musieliśmy mu powiedzieć, że rodzice przez długi czas nie wrócą. Powiedzieliśmy też, że jego siostra, Madzia, nie żyje - opowiada Monika, która zajmuje się Karolkiem. - Bardzo się przejął. Ten płacz, z jakim budzi się w nocy, krzyczy za mamą i tatą. Żadna ciocia, żaden wujek nie zastąpią mu rodzicielskiej miłości - mówi Monika.

Zobacz też "Superwizjer" TVN.

Autor: bieru / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

- Nie jestem zadowolona - powiedziała w "Faktach po Faktach" wiceministra edukacji narodowej Joanna Mucha (Polska 2025-TD), odnosząc się do sondażowych wyników Szymona Hołowni, który kandyduje na prezydenta RP. - Ale będziemy restartować tę kampanię - zaznaczyła, dodając, że szczegóły powinien ogłosić kandydat. Poseł Marcin Bosacki (KO) mówił, że jest "bardzo zadowolony" z notowań Rafała Trzaskowskiego i przyznał, że w drugiej turze wyborów liczy na wsparcie "sojuszników z centrum i z lewej strony ".

Szymon Hołownia poza podium w sondażach. "Będziemy restartować tę kampanię"

Szymon Hołownia poza podium w sondażach. "Będziemy restartować tę kampanię"

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk napisał w mediach społecznościowych, że "tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw" uznaniu Tarczy Wschód za flagowy projekt dla bezpieczeństwa Unii Europejskiej. "W tym PiS" - dodał. Szef rządu odniósł się do środowego głosowania nad rezolucją Parlamentu Europejskiego. Przedstawiciele PiS twierdzą, że głosowali za poprawką dotyczącą Tarczy Wschód, ale nie popierają całej rezolucji.

Tusk: Tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym... PiS

Tusk: Tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym... PiS

Źródło:
PAP

- Jesteśmy bardzo daleko od pokoju. Moim zdaniem nawet za dużo mówimy o pokoju. Zawieszenie broni to jest tylko pierwszy krok w najlepszym przypadku - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Timothy Garton Ash. Brytyjski historyk przyznał, że jego zdaniem Kreml na propozycje zawieszenia broni w Ukrainie odpowie: "tak, ale na pewnych warunkach". - I te warunki będą bardzo trudne dla Ukrainy - dodał.

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Źródło:
TVN24

- Oczywiście, że odpowiemy na odwetowe cła Unii Europejskiej - powiedział prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z premierem Irlandii Michealem Martinem w Białym Domu. Zapytany o chaotyczne decyzje dotyczące polityki handlowej i wielokrotne wycofywanie się z podejmowanych decyzji o cłach, odparł, że to nie niekonsekwencja, lecz "elastyczność".

"2 kwietnia będzie bardzo ważnym dniem". Zapowiedź Trumpa

"2 kwietnia będzie bardzo ważnym dniem". Zapowiedź Trumpa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Publicysta Sławomir Sierakowski wraz z amerykańskim historykiem Timothym Snyderem zorganizował zbiórkę na karetki wojskowe dla broniącej się przed Rosją Ukrainy. W środę wieczorem zebrana suma przekroczyła 2,5 miliona złotych, co pozwala na zakup dwóch karetek wojskowych dla Ukrainy. Sierakowski przekazał, że łącznie z zebranymi w USA pieniędzmi na platformie United24, w dwa dni udało się zebrać w sumie na cztery takie pojazdy. "Nawet mi do głowy nie przyszło, że to możliwe" - napisał.

"Nawet mi do głowy nie przyszło, że to możliwe". Sukces zbiórki dla Ukrainy

"Nawet mi do głowy nie przyszło, że to możliwe". Sukces zbiórki dla Ukrainy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Ten skandal, który wydarzył się w Parlamencie Europejskim, jest dla mnie niewytłumaczalny. To jest głupota ocierająca się o zdradę. Tego nie da się wyjaśnić - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Odniósł się do głosowania w Parlamencie Europejskim dotyczącego polityki obronnej. Przedstawiciele PiS twierdzą, że głosowali za poprawką dotyczącą Tarczy Wschód, ale nie popierają całej rezolucji w tej sprawie.

"Głupota ocierająca się o zdradę". Grabiec o głosowaniu w PE

"Głupota ocierająca się o zdradę". Grabiec o głosowaniu w PE

Źródło:
TVN24

Komisja Europejska poinformowała w środę o utworzeniu sześciu kolejnych fabryk AI, z których jedna powstanie w Polsce. Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe (PCSS) otrzyma 50 milionów euro (około 200 milionów złotych) wsparcia od KE na budowę fabryki Piast AI. 340 milionów złotych zapewni polski rząd.

W Polsce powstanie specjalna fabryka. Bruksela daje 50 milionów euro

W Polsce powstanie specjalna fabryka. Bruksela daje 50 milionów euro

Źródło:
PAP

Poseł PiS Dariusz Matecki, który niedawno został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące, miał instruować swoich współpracowników, w jaki sposób usuwać ślady, między innymi z telefonów komórkowych. Odbywało się to poprzez tajną grupę "Wejście" na komunikatorze Signal. Szczegóły tych działań opisuje "Gazeta Wyborcza". Dziennik pisze, że wpisy, które miały zostać skasowane, są jednym z dowodów zacierania śladów i utrudniania śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości.

"Po co ktoś ma to czytać". Tak Matecki miał instruować, "jak usuwać ślady"

"Po co ktoś ma to czytać". Tak Matecki miał instruować, "jak usuwać ślady"

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"

Na Kremlu trwają dyskusje nad możliwością doprowadzenia do spotkania Władimira Putina i Donalda Trumpa w kwietniu lub maju - podał portal Moscow Times, powołując się na przedstawicieli rosyjskich władz. Najwięcej mówi się o terminie wielkanocnym. Według źródeł, prawdopodobnym miejscem spotkania jest Arabia Saudyjska, choć brane są też pod uwagę inne lokalizacje

Media: na Kremlu omawiają spotkanie Trumpa z Putinem. Pada szczególna data

Media: na Kremlu omawiają spotkanie Trumpa z Putinem. Pada szczególna data

Źródło:
PAP

Atak nożownika w Legnicy na Dolnym Śląsku. We wtorek wieczorem mężczyzna zaatakował dwie osoby. Jedna z nich nie żyje. Podejrzany 41-letni Krzysztof P. został zatrzymany w środę wieczorem.

Atak nożownika, jedna osoba nie żyje. Zatrzymano poszukiwanego 41-latka

Atak nożownika, jedna osoba nie żyje. Zatrzymano poszukiwanego 41-latka

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Dzisiaj staje się jasne, że rozejm, a później pokój, jest celem Turcji, Polski, ale co najważniejsze, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych - mówił premier Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Jednym z tematów ich rozmów w Ankarze była sytuacja w Ukrainie. Erdogan zadeklarował, że jego kraj jest gotowy "udostępnić miejsce" do przeprowadzenia przyszłych rozmów między Ukrainą i Rosją.

"Jednoznaczna propozycja" Tuska dla Erdogana

"Jednoznaczna propozycja" Tuska dla Erdogana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Naukowcy odkryli źródło tajemniczych sygnałów z kosmosu, które równo co dwie godziny docierają do Ziemi. Emituje je system dwóch wirujących dookoła siebie gwiazd, w tym jednej martwej. Biały karzeł i czerwony karzeł znajdują się tak blisko, że powoduje to nietypowe oddziaływania między nimi.

Do Ziemi co dwie godziny dociera sygnał. Wiadomo już, skąd pochodzi

Do Ziemi co dwie godziny dociera sygnał. Wiadomo już, skąd pochodzi

Źródło:
NOVA

Zespół ekspertów walczy o powrót do zdrowia jednej z najstarszych piranii w Polsce. Kilka dni temu w Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu z niewyjaśnionych przyczyn pękło dno akwarium, w którym znajdowała się ryba. Zwierzę zostało przeniesione do specjalnego mausera, gdzie będzie czekać na nowy dom.

Pękło akwarium. W środku znajdowała się ponad 40-letnia pirania

Pękło akwarium. W środku znajdowała się ponad 40-letnia pirania

Źródło:
PAP

Akcja policji przy Senatorskiej w Warszawie. Tuż przed wejściem do gmachu Ambasady Królestwa Belgii zatrzymała się kierująca autem osobowym. Wcześniej to samo auto pojawiło się przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie kobieta zakłócała konferencję prasową posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Zabarykadowała się w aucie przed ambasadą, wcześniej zakłóciła konferencję

Zabarykadowała się w aucie przed ambasadą, wcześniej zakłóciła konferencję

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Polityki Pieniężnej zostawiła stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie - poinformował bank centralny. Ostatnia obniżka stóp procentowych miała miejsce w październiku 2023 roku. 

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Obrońca Dariusza Mateckiego poinformował, że poseł PiS przebywa na oddziale szpitalnym aresztu w Radomiu. Według mecenasa Kacpra Stukana ma to związek z chorobami i schorzeniami polityka, o których sąd był informowany. Prawnik przekazał również, że złożył zażalenie na zatrzymanie Mateckiego i planuje zaskarżyć także decyzję sądu na tymczasowy areszt wobec polityka.

Matecki trafił na oddział szpitalny aresztu

Matecki trafił na oddział szpitalny aresztu

Źródło:
PAP

Podczas wtorkowej konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt odpowiadała na pytania na temat ceł. Przekonywała m.in., że są one sposobem na "obniżkę podatków dla narodu amerykańskiego". Reporter Associated Press Josh Boak zarzucił jej brak wiedzy. W odpowiedzi usłyszał, że Leavitt żałuje, że pozwoliła mu na zadanie pytania.  

Zapytał rzeczniczkę Białego Domu o cła. Ta "żałuje, że pozwoliła mu na pytanie"

Zapytał rzeczniczkę Białego Domu o cła. Ta "żałuje, że pozwoliła mu na pytanie"

Źródło:
The Hill, tvn24.pl

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

W kanadyjskich sklepach pojawią się oznaczenia produktów, które podrożały ze względu na wojnę handlową z USA - zapowiedziała grupa Loblaw, właściciel jednej z największych w kraju sieci supermarketów. To kolejny element nieformalnej kampanii "Buy Canadian", zachęcającej do kupowania lokalnych produktów.

Nowe oznaczenia w kanadyjskich sklepach

Nowe oznaczenia w kanadyjskich sklepach

Źródło:
PAP

Trzysta pięćdziesiąt osób straci pracę w zakładach sodowych w Janikowie. Zakład rozpoczął właśnie proces hibernacji. Powodem takiej decyzji są wysokie koszty energii oraz napływ konkurencyjnej, tańszej sody z Turcji. Całkowite wygaszenie produkcji sody w zakładzie planowane jest do końca lipca 2025 roku. - To nie znaczy, że przestajemy walczyć - zapowiedział na środowej konferencji prasowej prezes Qemetiki. Burmistrz Janikowa Bartłomiej Jaszcz mówił o "bardzo trudnym momencie dla miasta".

Potentat wygasza produkcję, 350 osób bez pracy. "To bardzo trudny moment dla miasta"

Potentat wygasza produkcję, 350 osób bez pracy. "To bardzo trudny moment dla miasta"

Źródło:
tvn24.pl

Katarzyna Tusk podzieliła się w mediach społecznościowych swoimi doświadczeniami z czasu, gdy ujawniła, że cierpi na endometriozę. Jak przyznała, spotkała się z wieloma negatywnymi komentarzami. "Zastanawiałam się wtedy, czy przekraczać kolejną granicę prywatności i opisać blizny na brzuchu i cały szereg średnio urodziwych objawów/konsekwencji endometriozy" - napisała.

Katarzyna Tusk otwarcie o swojej chorobie

Katarzyna Tusk otwarcie o swojej chorobie

Źródło:
tvn24.pl

Białorusin Stepan K. usłyszał zarzut podpalenia marketu w Warszawie i - jak wynika z ustaleń śledczych - miał działać na polecenie rosyjskich służb specjalnych. Mężczyzna jest zamieszany także w inne kryminalne sprawy. Według śledczych współdziałał też z Olgierdem L., o którego niejasnych powiązaniach z kandydatem PiS na prezydenta Karolem Nawrockim informowali dziennikarze "Superwizjera".

Podejrzany o podpalenie marketu ma na koncie inne przestępstwa. Miał działać dla Olgierda L.

Podejrzany o podpalenie marketu ma na koncie inne przestępstwa. Miał działać dla Olgierda L.

Źródło:
tvn24.pl
Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Źródło:
tvn24.pl
Premium
WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

Źródło:
tvn24.pl
Premium