Brak przełomu w śledztwie ws. zaginięcia półrocznej Magdy. Nad sprawą pracuje specjalny zespół śledczych w komendzie w Katowicach. Rodzice dziewczynki apelują do porywacza: - Oddaj ją, a my zapewnimy ci bezpieczeństwo.
Rodzice Magdy nie mają podejrzeń, kto mógł zabrać im dziecko. Porywacza proszą, by zwrócił im córkę. - To jest maleńkie dziecko, bezbronne, niewinne - mówi matka dziewczynki.
Podkreślają też, że nie wyciągną żadnych konsekwencji. - Mówię do osoby, która teraz przebywa z Magdą. Oddaj ją, a my zapewnimy ci bezpieczeństwo. Ani jednego dnia nie będziesz siedział w więzieniu, dodatkowo dostaniesz nagrodę, to jest 30 tys. złotych - apeluje ojciec Magdy.
Powtórzył, że jest w stanie pomóc porywaczowi. I dodał: - Już nie zależy nam na dochodzeniu, kto i dlaczego to zrobił.
Ktoś zaatakował matkę i zabrał córkę
Do zaginięcia półrocznej Magdy doszło we wtorek wieczorem przy ulicy Legionów. Kobieta szła z dzieckiem do domu swoich rodziców. W pewnym momencie, już na osiedlu, ktoś najprawdopodobniej uderzył kobietę w tył głowy. Gdy odzyskała przytomność okazało się, że w wózku nie ma jej dziecka.
Ani jednego dnia nie będziesz siedział w więzieniu, dodatkowo dostaniesz nagrodę, to jest 30 tys. złotych. ojciec Magdy
Nagroda za pomoc w odnalezieniu
Za informacje pomocne w odnalezieniu dziewczynki już wcześniej policja wyznaczyła 5 tys. zł nagrody, którą potem podwoił sosnowiecki samorząd. Pojawili się także prywatni sponsorzy, którzy zadeklarowali dodatkowe kwoty dla osób, które mogą pomóc w śledztwie. W sumie wartość potencjalnych nagród dla informatorów przekracza już 100 tys. zł i wciąż rośnie.
Wszystkie osoby, które przebywały 24 stycznia około 18 na ul. Legionów w Sosnowcu, widziały tam osobę z dzieckiem lub mogą posiadać jakiekolwiek informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt z sosnowieckimi policjantami (tel. 32 296 12 55) lub z najbliższą jednostką policji pod numerem 997.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24