Robert Lewandowski w TVN24 o nagrodzie Złotego Buta, nieudanych mistrzostwach Europy i rodzinie

Źródło:
tvn24.pl
Lewandowski: czuje się dużo lepiej niż jak miałem 25-27 lat
Lewandowski: czuje się dużo lepiej niż jak miałem 25-27 lat TVN24
wideo 2/4
Lewandowski: czuje się dużo lepiej niż jak miałem 25-27 lat TVN24

Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski i napastnik Bayernu Monachium, ostatnio otrzymał prestiżową nagrodę Złotego Buta. W "Faktach po Faktach" w TVN24 opowiedział o tym, co decyduje o jego sukcesie, a także o nieudanych mistrzostwach Europy oraz o tym, dlaczego postanowił nie zmieniać latem klubu.

We wtorek Lewandowski odebrał - po raz pierwszy w karierze - Złoty But, nagrodę dla najlepszego strzelca w europejskich ligach. W sezonie 2020/2021 piłkarz Bayernu zdobył 41 bramek.

OGLĄDAJ CAŁĄ ROZMOWĘ Z ROBERTEM LEWANDOWSKIM W TVN24 GO >>>

W klasyfikacji Złotego Buta w najsilniejszych ligach na Starym Kontynencie (angielskiej, niemieckiej, hiszpańskiej, włoskiej i francuskiej) liczba goli mnożona jest przez dwa, dlatego końcowy wynik Lewandowskiego to 82 punkty. Drugie miejsce zajął Argentyńczyk Lionel Messi, który wówczas jeszcze w barwach Barcelony (obecnie Paris Saint-Germain) strzelił 30 goli (60 pkt.), a trzecie - Portugalczyk Cristiano Ronaldo z Juventusu Turyn (obecnie Manchester United) - 29 bramek, czyli 58 punktów.

Robert Lewandowski: są powody do zadowolenia

Lewandowski w czwartkowych "Faktach po Faktach" został zapytany, czy nagrody indywidualne są dla niego ważne i czy czuje satysfakcję, że zostawił za plecami Messiego i Ronaldo.

- Jeśli są wyniki, to i nagrody potem przychodzą. Jedno z drugim się wiąże. Wszystko to, co zdobywa się z drużyną, jest najcenniejsze. Indywidualne trofea są czymś przyjemnym, dodatkowym, czymś, co bardzo doceniam. Zdaję sobie sprawę, jak ciężko musiałem na to pracować - mówił kapitan reprezentacji Polski.

- Na pewno jest to duma, też wielkie szczęście i poczucie własnej wartości. Tego, co się robi na boisku, tego, jakim jest się piłkarzem. Nie ma co ukrywać, patrząc na ostatnie sezony, są powody do zadowolenia. Dzięki temu można zdobyć jeszcze większą pewność siebie. Zdecydowanie ciężka praca, wyniki, które przychodzą czasem później, ale cierpliwość też w tym wszystkim odgrywa kluczową rolę - wyjaśnił.

- Jestem takim typem człowieka, który za każdym razem, jak coś zdobędzie, to nie ma myślenia, że już wystarczy. Sukcesy mnie nakręcają. Również motywują, że skoro wygrałem raz, to powtórzenie tego jest wyzwaniem. Jest poczucie, że w kolejnym sezonie mogę wywalczyć następne trofea i cieszyć się z tego, co robię. Moja pasja do piłki nożnej i do sportu daje mi ciągle tyle radości i motywacji, że mam wewnętrzną siłę, żeby się doskonalić. Niezależnie od tego, ile mam lat. Dla mnie są to tylko numery. Po swoich badaniach - nie tylko fizycznych - czuję się dużo lepiej, niż jak miałem 25-27 lat. To daje mi duży bodziec, żeby iść jeszcze wyżej - dodał Lewandowski.

Lewandowski: czuje się dużo lepiej niż jak miałem 25-27 lat
Lewandowski: czuje się dużo lepiej niż jak miałem 25-27 lat TVN24

Gość TVN24 nie ukrywał, że żałuje, iż zeszłoroczny plebiscyt Złotej Piłki (nagrody dla najlepszego piłkarza świata w danym roku), w którym był głównym kandydatem do zwycięstwa, został odwołany. Organizatorzy tłumaczyli swoją decyzję pandemią COVID-19, która wpłynęła na futbolowe rozgrywki.

- Pytanie, jak plebiscyt będzie wyglądał teraz. Oczywiście za dużo o tym nie myślę. Zdaję sobie sprawę, że Złota Piłka nie tylko w świecie futbolu, ale i sportu jest prestiżową nagrodą. Jestem świadomy, jacy piłkarze - w erze Messiego i Ronaldo - otrzymywali ją najczęściej. Będąc w tym samym czasie, może parę lat później, mam szansę gdzieś tam o nią powalczyć. Szczerze powiedziawszy, nie zastanawiałem się głębiej nad tym, dlaczego odwołano plebiscyt rok temu. Mam nadzieję, że nie przez to, skąd pochodzę, bo nie wierzę w takie rzeczy i nie chcę wierzyć - powiedział piłkarz.

Robert Lewandowski o szczycie swojej formy

Lewandowski został również zapytany, czy znajduje się obecnie w szczycie formy. - Trudno powiedzieć, co oznacza szczyt formy. Na pewno jestem w formie, w której nigdy nie byłem. Pokazują to też moje wyniki wydolnościowe. Wiadomo, że świadomość mojego ciała, treningów, doświadczenia, które mam, pomaga mi w tym - pomimo wieku jak to wiele osób mówi - żeby podnosić parametry i często obalać mity mówiące, że w takim wieku nie można się poprawić. Jestem jednostką, która może pokazać i opowiedzieć, jak człowiek w wieku 33 lat poprawia przygotowanie szybkościowe i wydolnościowe. Dzięki temu posiadam wiedzę, współpracuję oczywiście z wieloma osobami, które mi pomagają. Jestem w stanie podnosić poprzeczkę. Zdaję sobie sprawę, że jak fizycznie dobrze się czuję, to łatwiej jest mi na boisku. Ten element w piłce nożnej zawsze ma znaczenie - zaznaczył.

Dodał, że nie jest "maszyną", jak często się go określa. - Jestem człowiekiem, popełniam błędy i nie znam się na wszystkim. Jak coś robię, chcę robić to dobrze. Zawsze jest taka chęć, żeby nie patrzeć na to, co było, a bardziej na to, co przede mną. Nie jestem maszyną. Mam uczucia, emocje, popełniam błędy i bardzo dużo nauczyłem się na własnych, ale też na czyichś błędach. We wcześniejszych latach je popełniałem, ale wiedziałem, że jeśli chcę coś zmienić, wyznaczyć nową ścieżkę, wejść na poziom, na który mało kto wszedł, nie mogę słuchać za bardzo osób, które nigdy tam nie były. Raczej bardziej myśleć w swoim kierunku i ewentualnie wyciągać te dobre rzeczy od osób, które faktycznie mają coś dobrego. Iść w kierunku, w którym przede wszystkim podpowiada moje serce - powiedział Lewandowski.

- Talent? Myślę, że w moim przypadku to kilkadziesiąt procent. Talent może nie jest najważniejszym elementem w żadnej dziedzinie życia, ale oczywiście pomaga. Pomaga w tym, niezależnie w jakim jestem wieku, przyswajać nowe rzeczy. Nie jest to dla mnie wielki problem, ale jednak ciężka praca to podstawa. To 60-70 procent sukcesu nie tylko na boisku, ale i poza nim. Nie ma szans bazować tylko na talencie na dłuższą metę. To jest ta różnica między talentem a ciężką pracą. Szczęście? Myślę, że przy ciężkiej pracy szczęście samo się pojawia. Sztuką jest wykorzystać moment, kiedy szczęście się do ciebie uśmiecha. Wszystkie te trzy elementy są ważne, nie tylko w piłce nożnej, ale w życiu każdego z nas - dodał napastnik Bayernu.

Robert Lewandowski o reprezentacji Polski

Lewandowski przyznał, że był rozczarowany po nieudanych dla polskiej reprezentacji mistrzostwach Europy. Celem minimum był awans do 1/8 finału, ale Biało-Czerwoni odpadli z turnieju po fazie grupowej.

- Miałem poczucie, że mogliśmy osiągnąć więcej - stwierdził Lewandowski, który z Bayernem wywalczył wszystkie najważniejsze klubowe trofea. Czy zatem może czuć się piłkarzem spełnionym, nawet jeśli do tej pory nie osiągnął wielkiego sukcesu w drużynie narodowej?

- Mogę być piłkarzem spełnionym. Zdaję sobie sprawę, że na to wszystko, co z reprezentacją robimy i osiągamy, też trzeba bardziej patrzeć przez pryzmat potencjału zespołu. Dla mnie zawsze największym wyzwaniem było awansować na wielki turniej. Walczyć z największymi w Europie czy na świecie. Oczywiście z drugiej strony mógłbym powiedzieć: tu mam mało szans, tu będzie trudno, po co mam się angażować, ale nie jestem taką osobą. Jestem dumny, skąd pochodzę, dla kogo gram, że jednak reprezentacja to nie są tylko indywidualne marzenia, ale także spełnienie z czasów, gdy byłem dzieckiem. Staram się z tego, co jest, z tego, co mam, wyciągnąć jak najwięcej i doceniać. Owszem, gramy czasem lepiej lub gorzej, ale nie należy oczekiwać, że będziemy zdobywać złote góry. Oczekiwania nie mogą przerastać tego, na co nas stać - powiedział Lewandowski.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Lewandowski o reprezentacji: gramy czasem lepiej lub gorzej, ale nie należy oczekiwać, że będziemy zdobywać złote góry
Lewandowski o reprezentacji: gramy czasem lepiej lub gorzej, ale nie należy oczekiwać, że będziemy zdobywać złote góryTVN24

Gość TVN24 stwierdził, że "widzi postęp" w grze kadry od czasu Euro.

- Jeśli chodzi o samo Euro, sam zastanawiałem się, czego brakuje w tej układance, żebyśmy naprawdę zrobili duży krok do przodu. Oczywiście trudno jest porównywać reprezentacje obecną czy sprzed trzech lat. Piłkarze są w innej formie, są również nowe twarze. Do tego mając mały wybór w tym wszystkim, bo nie jest tak, że mamy 2-3 zawodników na każdej pozycji. To jest jednak ograniczone z powodu szkolenia w Polsce. Patrząc na 40-milionowy kraj, mogłoby to wyglądać dużo lepiej, ale to nie jest tylko wina piłkarzy czy trenerów w młodszych rocznikach. Ten problem leży dużo głębiej. Od samego pewnie wychowania fizycznego, od tego, jak świat się zmienia i jak teraz funkcjonuje. Zawsze grając w kadrze, starałem się wyciągnąć maksa i dawać szczęście kibicom, którzy są, mam nadzieję, dumni, że przychodzą na mecz i oglądają nas - mówił.

Od marca kadra pod wodzą Paulo Sousy walczy w eliminacjach mistrzostw świata, które za rok odbędą się w Katarze. Na turniej pojedzie tylko zwycięzca grupy, druga ekipa zagra w barażach. Na razie Biało-Czerwoni z dorobkiem 11 punktów po sześciu kolejkach zajmują w tabeli grupy I trzecie miejsce - za Albanią (12 pkt.) i Anglią (16 pkt.).

- W przeszłości było sporo dramaturgii w meczach eliminacyjnych. Pomimo słabszej gry zdobywaliśmy punkty. Zdajemy sobie sprawę, że w tych eliminacjach będzie tak samo. Patrząc, ile kontuzji w ostatnim czasie miała reprezentacja, to też nie jest łatwe dla trenera i dla nas. (…) To był element, który utrudniał zgrywanie, współpracę, ćwiczenie nowych elementów. Dużo było rotacji w składzie, gdzieś brakowało stabilizacji w mistrzostwach Europy. Teraz problemy też nas dotykają, ale musimy myśleć pozytywnie, patrzeć do przodu i zdobywać przede wszystkim punkty, żebyśmy zagrali w barażach i powalczyli o mundial - powiedział Lewandowski.

Kapitan kadry został zapytany także o incydent podczas wrześniowego meczu z Anglią na Stadionie Narodowym. Gdy goście z Wysp przed pierwszym gwizdkiem klęknęli na jedno kolano w geście sprzeciwu wobec rasizmu i dyskryminacji, z trybun poleciały przeraźliwe gwizdy. Polscy piłkarze odpowiedzieli, wskazując naszywki na koszulce z napisem "Respect".

- Na pewno byłem zdziwiony na początku. Później zacząłem się zastanawiać, skąd mogła być taka reakcja. Teraz pytanie, czy ten gest, który Anglicy dość długo już wykonują, powinien zostać zmieniony. Tak to sobie tłumaczę. Nie chciałbym, żeby kibice gwizdali, jeśli chodzi o sam rasizm, bo jestem przeciwko rasizmowi. Miałem styczność z wieloma sytuacjami, zawsze staram się stawać w obronie, żeby tych złych rzeczy było jak najmniej. Pytanie, czy bardziej chodziło o sytuację, która może trwa za długo dla niektórych. To oczywiście pole do rozmowy, czy w taki sposób demonstrować walkę z rasizmem, czy może w inny. Takie głosy już gdzieś słyszałem, że jednak warto to zmienić niż ciągle robić to samo - odpowiedział Lewandowski.

Robert Lewandowski o gwizdach kibiców przed meczem z Anglią
Robert Lewandowski o gwizdach kibiców przed meczem z AngliąTVN24

Robert Lewandowski o życiu rodzinnym

Piłkarz podkreślił, że nie myślał latem o zmianie klubu, jak zrobili to Messi i Ronaldo. - Skupiłem się na tym sezonie. Gram w klubie bardzo stabilnym finansowo, bez żadnych problemów. Pod tym względem trudno porównać sytuację Bayernu i innych klubów. Bo jeśli chodzi o zarządzanie, jest to wielka nauka i również wielkie doświadczenie, patrząc szczególnie w czasach po pandemii, bo mam nadzieję, że można już tak mówić - wyjaśnił.

Lewandowski nie ukrywał, że z powodu pandemii COVID-19 "granie bez kibiców było trudne" i potrzebował czasu, żeby to zaakceptować. Jak pandemia zmieniła z kolei jego życie pozasportowe?

- Myślę, że w jakiś sposób może nie przewartościowała, ale dała - jak chyba każdemu z nas - trochę do myślenia na temat prostych rzeczy i tego, w którym kierunku świat podąża i jak szybko podąża. Czasami chyba warto wyhamować i zobaczyć, co się dzieje wokół nas, dostrzec rzeczy, które wcześniej może nie były dostrzegane. Wspominam szczególnie pierwszy lockdown, który trwał kilka tygodni i siedziałem w domu. To było coś nowego. Pierwszy raz od 12 lat nie myślałem, że w weekend jadę na mecz, a za trzy dni muszę znowu gdzieś wyjechać. Byłem skupiony tu i teraz na rodzinie. Spędzaliśmy wspólnie czas. Oczywiście dla wielu była to ciężka sytuacja, nie każdy miał takie możliwości. Pewnie do dzisiaj gdzieś to w psychice niektórych siedzi, ale mam nadzieję, że normalność, która powoli wraca, będzie nabierała rozpędu, że będziemy mogli wrócić do życia sprzed pandemii, ale z nowymi spostrzeżeniami i doświadczeniami - mówił gość TVN24.

Na pytanie, czy jako mężczyzna jest szczęśliwy i spełniony, odpowiedział: - Myślę, że tak. W większym stopniu na pewno jestem szczęśliwą osobą. Doceniam to, co mam, to, co osiągam. Zdaję sobie sprawę, że spełniona osoba nie może spocząć na laurach, tylko zna swoją wartość. Gdzieś ten głód zdobywania kolejnych naród, stawiania sobie nowych celów zawsze jest dla mnie wyzwaniem. Oczywiście jestem sportowcem, ale wiem, że kariera piłkarza nie trwa wiecznie, ale dopóki gram, chcę grać na tym poziomie jak najdłużej. Tym bardziej, że w wieku 22 lat zacząłem myśleć o tym, że jeśli zadbam o siebie, będę mógł wydłużyć swoje piłkarskie życie. Jestem szczęśliwy, że czuję efekty tego planowania i że cierpliwość popłacała.

Lewandowski: głód zdobywania kolejnych naród, stawiania sobie nowych celów zawsze jest dla mnie wyzwaniem
Lewandowski: głód zdobywania kolejnych naród, stawiania sobie nowych celów zawsze jest dla mnie wyzwaniemTVN24

Lewandowski został również zapytany o swoje córki - Klarę i Laurę. - Czy są odbiciem rodziców? Klara w jakimś stopniu na pewno tak, Laura jeszcze jest za mała, żeby to ocenić. Obie różnią się charakterami. Oczywiście nie wiem, jak to będzie za pół roku, bo może to się znowu zmienić. Klara jest dzieckiem, które rzadko się zatrzymuje, lubi próbować czegoś nowego. Laura jest bardziej spokojna. Dla mnie to wielka frajda i szczęście, wracając do domu i widząc te uśmiechy na twarzach. Nawet wsparcie z trybun to jest coś, co trudno opisać słowami. Kiedy rodzina ogląda ciebie na boisku, jest to wartość dodana, która daje wielkiego kopa motywacyjnego - podsumował.

OGLĄDAJ CAŁĄ ROZMOWĘ Z ROBERTEM LEWANDOWSKIM W TVN24 GO >>>

Autorka/Autor:kz

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Były szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis w rozmowie z Michałem Sznajderem przyznał, że liczył na zwiększenie wsparcia dla Ukrainy za administracji Donalda Trumpa, ale szybko okazało się, że nadzieje te "zostały zmielone w proch". Były minister podkreślił, że Europa musi się zjednoczyć w sprawie obronności.

Trump "wpadł w pułapkę". "Przekazuje oponentowi wszystkie karty"

Trump "wpadł w pułapkę". "Przekazuje oponentowi wszystkie karty"

Źródło:
TVN24

Były premier Mateusz Morawiecki, który zapowiedział, że stawi się w prokuraturze, ma zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych z 2020 roku.

Morawiecki w charakterze podejrzanego, ma się stawić w prokuraturze

Morawiecki w charakterze podejrzanego, ma się stawić w prokuraturze

Źródło:
PAP

Policja zatrzymała byłego wicepremiera i ministra rolnictwa Chorwacji Josipa Dabro. Polityk jest oskarżony o narażenie 12-letniego syna, którego uczył strzelać z karabinu i rzucać granatem.

Uczył 12-letniego syna obsługi karabinu i granatu. Były wicepremier zatrzymany

Uczył 12-letniego syna obsługi karabinu i granatu. Były wicepremier zatrzymany

Źródło:
PAP

Byli dyrektorzy Lasów Państwowych usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Premier Donald Tusk odwołał ze stanowiska Komendanta Głównego PSP nadbrygadiera Mariusza Feltynowskiego i wyznaczył jego następcę. Na wysokości przystani rybackiej w Międzyzdrojach w sieciach zaplątał się wieloryb, zwierzę udało się uratować. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 27 lutego.

Byli dyrektorzy z zarzutami, akcja uwolnienia wieloryba, szef PSP odwołany

Byli dyrektorzy z zarzutami, akcja uwolnienia wieloryba, szef PSP odwołany

Źródło:
PAP, TVN24

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o zarzutach dla dwóch mężczyzn w związku ze sprawą śmierci trzech starszych kobiet. 43-letni Polak usłyszał pięć zarzutów, w tym trzech zabójstw. 33-letni Ukrainiec miał natomiast brać udział w jednym zabójstwie, odpowie też za paserstwo. Policja pokazała film z zatrzymania podejrzanego tuż po napadzie na 73-letnią kobietę w mieszkaniu przy ulicy Wąwozowej.

Zabójstwa starszych kobiet w Warszawie. Prokuratura o zarzutach i "motywacji z Dostojewskiego". Film z zatrzymania

Zabójstwa starszych kobiet w Warszawie. Prokuratura o zarzutach i "motywacji z Dostojewskiego". Film z zatrzymania

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Magda Łucyan, dziennikarka Faktów "TVN" i TVN24, została laureatką Nagrody Radia ZET imienia Andrzeja Woyciechowskiego w kategorii "Dziennikarz dla planety". Łucyan jest autorką programu "Rozmowy o końcu świata" w TVN24. - Mam marzenie, by przestać prowadzić ten program, by nie był on już potrzebny, bym mogła powiedzieć, że końca nie będzie - mówiła laureatka.

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Źródło:
TVN24

Andrzej Duda i Emmanuel Macron - każdy z nich z osobna spotkał się w ostatnich dniach z Donaldem Trumpem w sprawach ważnych dla Ukrainy i Europy. Po jednym i drugim spotkaniu przekaz poszedł w świat. Czym te przekazy się różnią?

Trump poświęcił Macronowi kilka godzin, nie kilka minut. "Duda nie był na wizycie, tylko był w poczekalni"

Trump poświęcił Macronowi kilka godzin, nie kilka minut. "Duda nie był na wizycie, tylko był w poczekalni"

Źródło:
Fakty TVN

Brahim Aouissaoui został skazany na dożywocie za przeprowadzenie w październiku 2020 roku ataku w bazylice w Nicei. Obywatel Tunezji nie będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.

Sprawca zamachu w bazylice skazany na dożywocie

Sprawca zamachu w bazylice skazany na dożywocie

Źródło:
PAP

Prokuratura wszczęła dochodzenie karne w sprawie kandydata na prezydenta Calina Georegescu w związku z nadużyciami wyborczymi - poinformowała agencja Reutera. Wcześniej Georgescu został doprowadzony przez policję i zwolniony po kilku godzinach przesłuchania.

Rumuńska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie kandydata na prezydenta

Rumuńska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie kandydata na prezydenta

Źródło:
PAP

W środę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu wideo oświadczył, że oczekuje gwarancji bezpieczeństwa dla swojego państwa przed podpisaniem ze Stanami Zjednoczonymi umowy o partnerstwie w wydobyciu ukraińskich złóż naturalnych. Potwierdził także swoją wizytę w Waszyngtonie w najbliższy piątek.

Zełenski potwierdził wizytę w USA. Chce gwarancji bezpieczeństwa

Zełenski potwierdził wizytę w USA. Chce gwarancji bezpieczeństwa

Źródło:
PAP

W prognozach na kolejne dni widać większe opady, jakich dawno nie prognozowano, które mają szansę nieco poprawić sytuację hydrologiczną w części kraju. - Będą to na ogół opady deszczu, jedynie w obszarach górskich spodziewane są opady mieszane, a wysoko w górach intensywne opady śniegu - przekazał synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński. W weekend termometry pokażą maksymalnie 7 stopni Celsjusza.

Istotne zmiany w pogodzie. Czegoś takiego nie było od dawna

Istotne zmiany w pogodzie. Czegoś takiego nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

- To, co proponuje Donald Trump w wielu kwestiach, to pogłębianie chaosu, którego już w świecie mieliśmy dostatecznie dużo - zauważył w "Kropce nad i" Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent odniósł się w programie do amerykańskiego podejścia wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę i działań administracji Donalda Trumpa wobec tego konfliktu.

"Okazuje się, że liderem chaosu jest prezydent Stanów Zjednoczonych. Tego nigdy nie było"

"Okazuje się, że liderem chaosu jest prezydent Stanów Zjednoczonych. Tego nigdy nie było"

Źródło:
TVN24

Michelle Trachtenberg, aktorka znana między innymi z seriali "Buffy: Postrach wampirów" i "Plotkara", zmarła w wieku 39 lat. Informację o jej śmierci przekazały amerykańskie media, powołując się na źródła policyjne.

Michelle Trachtenberg nie żyje. Grała w "Plotkarze" i "Buffy: Postrach wampirów"

Michelle Trachtenberg nie żyje. Grała w "Plotkarze" i "Buffy: Postrach wampirów"

Źródło:
ABC News, Guardian, BBC

Watykan poinformował w środę wieczorem o "dalszej, lekkiej poprawie" stanu papieża Franciszka, przebywającego w Poliklinice Gemelli od 14 lutego. W wydanym biuletynie nie ma już słowa "krytyczny" w odniesieniu do stanu klinicznego papieża. Jak zaznaczono, tomografia komputerowa wykazała normalną ewolucję stanu zapalnego płuc.

Nowy komunikat w sprawie zdrowia papieża

Nowy komunikat w sprawie zdrowia papieża

Źródło:
Reuters, PAP

Władze Macedonii Północnej planują wystawić na aukcję majątek byłego premiera Nikoły Gruewskiego. W 2018 roku polityk uciekł na Węgry, by uniknąć kary więzienia. Uzyskał azyl polityczny i przebywa tam do dziś.

Były premier uciekł na Węgry. Władze chcą sprzedać jego majątek  

Były premier uciekł na Węgry. Władze chcą sprzedać jego majątek  

Źródło:
PAP, frontline.mk, tvn24.pl

Kierujący renaultem potrącił na przejściu dla pieszych 68-latkę i po niej przejechał. Mimo prawie godzinnej reanimacji kobiety nie udało się uratować. 77-letni kierowca chce się dobrowolnie poddać karze.

Potrącił kobietę i po niej przejechał. Nie przeżyła. Kierowca chce się poddać karze

Potrącił kobietę i po niej przejechał. Nie przeżyła. Kierowca chce się poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Jeżeli obecny prezydent Stanów Zjednoczonych powtarza jeden do jednego propagandę Putina, że Ukraina jest sama sobie winna, że Zełenski jest dyktatorem, że należy jak najszybciej przeprowadzić wybory w Ukrainie, ogarniętej wojną, to jest najlepszy dowód, że słucha tylko jednej strony - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich Magdalena Biejat.

"To jasne, że Trump chce zakończyć tę wojnę kosztem Ukrainy"

"To jasne, że Trump chce zakończyć tę wojnę kosztem Ukrainy"

Źródło:
TVN24

Wielka sala bankietowa udekorowana malowidłami w stylu dionizyjskim to najnowsze odkrycie archeologów w Pompejach. - Za sto lat dzisiejszy dzień zostanie zapamiętany jako historyczny - powiedział w środę włoski minister kultury Alessandro Giuli. Znaleziska dokonano w centralnej części terenu archeologicznego, gdzie trwają prace wykopaliskowe.

"Nadzwyczajne" odkrycie w Pompejach

"Nadzwyczajne" odkrycie w Pompejach

Źródło:
PAP, Reuters

Użytkownicy aplikacji mObywatel mogą skorzystać z nowej usługi "Podpisz dokument". Dzięki temu właściciele elektronicznych dowodów osobistych uzyskali możliwość podpisywania oświadczeń lub innych dokumentów kierowanych na przykład do urzędu lub instytucji państwowej. - Podpis osobisty możemy wykorzystywać w kontaktach z administracją i wtedy ten podpis jest traktowany na równi z podpisem osobistym - tłumaczył na antenie TVN24 BiS Rafał Sionkowski z Centralnego Ośrodka Informatyki. 

Tak możemy podpisać dokument. Nowa usługa w aplikacji mObywatel

Tak możemy podpisać dokument. Nowa usługa w aplikacji mObywatel

Źródło:
TVN24 BIS, PAP

Takie zaproszenie, za pośrednictwem mediów społecznościowych, wystosował do Elona Muska Mark Kelly, senator Partii Demokratycznej i były astronauta. Stał się on stroną konfliktu, jaki wybuchł w sieci po tym, gdy szef SpaceX oznajmił, że astronauci Sunita Williams i Butch Wilmore, przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dłużej niż zakładano, zostali na niej "porzuceni z powodów politycznych" przez administrację Joe Bidena.

"Hej Elon, kiedy w końcu zdobędziesz się na odwagę, by wsiąść do rakiety i porozmawiać"?

"Hej Elon, kiedy w końcu zdobędziesz się na odwagę, by wsiąść do rakiety i porozmawiać"?

Ta sprawa dzieliła administrację Donalda Trumpa i władze w Kijowie, ale wygląda na to, że ostatecznie doszło do porozumienia. Ukraina - najprawdopodobniej już w najbliższy piątek - podpisze umowę z USA w sprawie dostępu do zasobów mineralnych. Portal Europejska Prawda publikuje 11 punktów umowy.

To ma być "ostateczna wersja" umowy między USA a Ukrainą. Co w niej jest

To ma być "ostateczna wersja" umowy między USA a Ukrainą. Co w niej jest

Aktualizacja:
Źródło:
New York Times, Radio Swoboda, BBC, Ukraińska Prawda, PAP, Europejska Prawda
Zabił na pasach dwie seniorki, hamował w ostatniej chwili. "Być może zabrakło mu doświadczenia"

Zabił na pasach dwie seniorki, hamował w ostatniej chwili. "Być może zabrakło mu doświadczenia"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Premier Donald Tusk na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji odwołał ze stanowiska Komendanta Głównego PSP nadbrygadiera Mariusza Feltynowskiego - przekazał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Znane jest nazwisko następcy. O tym, że przesądzone jest odejście Feltynowskiego, informowali wcześniej dziennikarze tvn24.pl i TVN24 Robert Zieliński i Piotr Świerczek.

Premier odwołał Komendanta Głównego PSP i powołał jego następcę

Premier odwołał Komendanta Głównego PSP i powołał jego następcę

Źródło:
tvn24.pl

Do śmiertelnego potrącenia pieszej doszło na jednym z parkingów w Strzelcach Opolskich. Tam kierująca hondą przejechała kobietę, która chwilę wcześniej po wyjściu ze sklepu przewróciła się na jej miejscu parkingowym. Piesza zmarła.

Kobieta upadła na parkingu. Przejechał ją samochód

Kobieta upadła na parkingu. Przejechał ją samochód

Źródło:
tvn24.pl

- Ruszamy do konsultacji z mieszkańcami, to zapewne będzie bardzo trudny proces, bo będzie wzbudzał bardzo dużo emocji, jak zawsze przy tego typu programach. Ale jestem optymistą - powiedział w programie "Fakty po Faktach" minister, pełnomocnik rządu do spraw odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński. W środę zaprezentowano samorządowcom "Program redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej".

"Ten proces będzie wzbudzał bardzo dużo emocji"

"Ten proces będzie wzbudzał bardzo dużo emocji"

Źródło:
TVN24

Policjanci z bielańskiej komendy szukają 35-letniej Agnieszki Parfieńczyk, która ukrywa się od 2022 roku. Kobieta poszukiwana jest listem gończym wydanym przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście-Północ. Policja publikuje jej wizerunek.

Jest poszukiwana listem gończym, ukrywa się od trzech lat

Jest poszukiwana listem gończym, ukrywa się od trzech lat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Marek Grabowski nie żyje. Odszedł w wieku 63 lat. W trakcie blisko 40-letniej kariery aktor wcielał się w liczne role teatralne i serialowe. Najmocniej w pamięci widzów zapisał się za sprawą występów w "Klanie".

Nie żyje Marek Grabowski. Aktor miał 63 lata

Nie żyje Marek Grabowski. Aktor miał 63 lata

Źródło:
filmpolski.pl, tvn24.pl

Europejska organizacja konsumentów BEUC wyraziła zaniepokojenie planami Donalda Trumpa dotyczącymi wprowadzenia ceł odwetowych w odpowiedzi na unijne przepisy cyfrowe, regulujące działalność gigantów technologicznych. "Zasady dotyczące tego, jak firmy, niezależnie od ich kraju pochodzenia, powinny zachowywać się wobec 450 milionów europejskich konsumentów, muszą być ustalane w Europie" - napisano w oświadczeniu.

"Niezwykle niepokojące, że administracja USA grozi odwetem"

"Niezwykle niepokojące, że administracja USA grozi odwetem"

Źródło:
PAP

Para z Australii opowiedziała mediom o "traumatycznym" przeżyciu na pokładzie samolotu, którym leciała na wakacje. Na siedzieniu obok umieszczono ciało zmarłej współpasażerki.

Lecieli na wakacje do Wenecji. Załoga samolotu umieściła obok nich zwłoki

Lecieli na wakacje do Wenecji. Załoga samolotu umieściła obok nich zwłoki

Źródło:
Channel Nine, BBC

Strażnicy miejscy interweniowali na warszawskim Ursynowie, gdzie miejsce parkingowe zajmował porzucony na pierwszy rzut oka niebieski volkswagen. Okazało się jednak, że sprawa jest poważniejsza. Przejęli ją policjanci.

Zagadka porzuconego niebieskiego samochodu

Zagadka porzuconego niebieskiego samochodu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa otrzymała zgłoszenie o wielorybie, który miał zaplątać się w sieci przy brzegu w Międzyzdrojach. Na miejscu kilka godzin trwała akcja z udziałem służb. Zwierzę, które okazało się humbakiem, udało się uratować, co można zaobserwować na nagraniach.

"Chyba zrozumiał, że chcemy mu pomóc". Uwolnili wieloryba z sieci

"Chyba zrozumiał, że chcemy mu pomóc". Uwolnili wieloryba z sieci

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, międzyzdroje.tv, TVN24, PAP

Warszawscy prokuratorzy dostali na służbowe skrzynki pocztowe wiadomość zachęcającą do przekazania 1,5 procent podatku na rzecz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Jej nadawcą była Prokuratura Okręgowa w Warszawie. - Nie widzimy jakiegokolwiek naruszenia zasad apolityczności prokuratury w przekazaniu tej, jak i innych próśb - twierdzi rzecznik jednostki prokurator Piotr Antoni Skiba.

1,5 procent dla byłej fundacji ministra? Apel do pracowników prokuratury

1,5 procent dla byłej fundacji ministra? Apel do pracowników prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl
W całym kraju szczepionkę przyjęło tylko kilkaset dzieci. A jest bezpłatna

W całym kraju szczepionkę przyjęło tylko kilkaset dzieci. A jest bezpłatna

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Historia pana Piotra z Dębna, któremu od 12 lat zanikają płuca, poruszyła widzów "Faktów" TVN i TVN24. Dzięki nim dla poważnie chorego mężczyzny zebrano już pół miliona złotych.

Historia pana Piotra poruszyła widzów. Zebrano już pół miliona złotych

Historia pana Piotra poruszyła widzów. Zebrano już pół miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl

Ilu Polaków mieszkających w USA głosowało na Donalda Trumpa w ostatnich wyborach? Według niego samego aż 84 procent. Posłowie PiS uważają, że to dzięki dobrym kontaktom z Andrzejem Dudą. Tylko że nie znaleźliśmy danych potwierdzających tezę Trumpa.

Trump i "84 procent Polaków", które na niego głosowało. "Bardzo nieprawdopodobne"

Trump i "84 procent Polaków", które na niego głosowało. "Bardzo nieprawdopodobne"

Źródło:
Konkret24

Co najmniej 46 osób, w tym wielu oficerów i cywilów, zginęło w wyniku katastrofy samolotu wojskowego, który rozbił się na obrzeżach stolicy Sudanu, Chartumie - poinformowała armia. Przyczyną wypadku maszyny była awaria techniczna.

Wojskowy samolot runął tuż po starcie. Nie żyje 46 osób, w tym jeden z najwyższych dowódców

Wojskowy samolot runął tuż po starcie. Nie żyje 46 osób, w tym jeden z najwyższych dowódców

Źródło:
PAP

W środę odbyła się premiera książki "Taka twoja uroda. Jak endometrioza niszczy życie Polek". Jej autorkami są reporterki "Faktów" TVN Magda Łucyan i Katarzyna Górniak, które wcześniej stworzyły na ten temat reportaż. - To jest książka o tym, czym jest obezwładniający ból, jak długo czeka się na diagnozę, jak łatwo ignoruje się kobiety - mówiła podczas premiery Łucyan. Górniak dodała, że "system wciąż nie widzi kobiet z endometriozą".

Premiera książki reporterek "Faktów" TVN. "System wciąż nie widzi kobiet z endometriozą"

Premiera książki reporterek "Faktów" TVN. "System wciąż nie widzi kobiet z endometriozą"

Źródło:
TVN24

Reportaż "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" Ewy Galicy z "Superwizjera" TVN znalazł się w finale Nagrody im. Jarosława Ziętary za dziennikarstwo śledcze 2025. To już kolejne wyróżnienie dla filmu, którego autorka postanowiła sprawdzić, czy inwazja na Ukrainę wpłynęła na uszczuplenie majątków rosyjskich oligarchów.

Dziennikarka "Superwizjera" w finale prestiżowej nagrody

Dziennikarka "Superwizjera" w finale prestiżowej nagrody

Źródło:
tvn24.pl

Byli dyrektorzy Lasów Państwowych usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków - przekazała Prokuratura Krajowa. Wobec podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu kontaktowania się ze wskazanymi osobami, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego w wysokości 50 tysięcy złotych.

Są zarzuty dla byłych dyrektorów Lasów Państwowych

Są zarzuty dla byłych dyrektorów Lasów Państwowych

Źródło:
tvn24.pl

Dziennikarki "Faktów" TVN i TVN24 - Adrianna Otręba i Anna Wilczyńska zostały wyróżnione nagrodami Fundacji "Twarze Depresji". Przyznano je za wspieranie, poprzez materiały dziennikarskie, prowadzonych przez Fundację działań.

Dziennikarki TVN i TVN24 z nagrodami Fundacji "Twarze Depresji"

Dziennikarki TVN i TVN24 z nagrodami Fundacji "Twarze Depresji"

Źródło:
tvn24.pl