Posłowie PO: protokoły pokazują respiratory bez gwarancji i certyfikatów. Rzecznik MZ: fantasmagorie

Źródło:
TVN24
Posłowie PO: respiratory, które dostarczono są bez odpowiedniej dokumentacji
Posłowie PO: respiratory, które dostarczono są bez odpowiedniej dokumentacjiTVN24
wideo 2/33
Posłowie PO: respiratory, które dostarczono są bez odpowiedniej dokumentacjiTVN24

Respiratory, które dostarczono, nie mają kart gwarancyjnych, wypełnionych paszportów urządzenia, gwarancji serwisu, listy dostawców sprzętu zamiennego i potwierdzonych certyfikatów użytkowania - poinformowali posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński. Dostali oni z Ministerstwa Zdrowia trzy protokoły odbioru respiratorów, z których - jak stwierdzili - wynika, że "prawdopodobnie zostało złamane prawo". Rzecznik resortu stwierdził, że posłowie "snują fantasmagorie", a każdy z respiratorów jest sprawny.

W ramach dostępu do informacji publicznej stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska wystąpiło do Ministerstwa Zdrowia o dokumentację związaną z transakcją na respiratory. W odpowiedzi Ministerstwo Zdrowia przesłało m.in. umowy na sprzedaż i dostawę respiratorów, faktury na poszczególne modele oraz protokół dostawy z 30 czerwca. 

Bez gwarancji, bez listy dostawców części zamiennych i podmiotów uprawnionych do serwisu, bez paszportów urządzenia i przede wszystkim bez przewodów umożliwiających podłączenie respiratorów do tlenu - w takim stanie urzędnik Ministerstwa Zdrowia odebrał 60 urządzeń od firmy byłego handlarza bronią.

Ujawniono dokumentację dotyczącą respiratorów. Sprzęt, który przyjęto, nie nadawał się do ratowania ludzi >>>

Respiratory "bez kart gwarancyjnych"

We wtorek na konferencji prasowej posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński odnieśli się do sprawy zamówionych maszyn. - Respiratory, które dostarczono, są bez odpowiedniej dokumentacji, konkretnie bez kart gwarancyjnych, bez wypełnionych paszportów urządzenia, bez gwarancji serwisu, bez listy dostawców sprzętu zamiennego i wreszcie bez potwierdzonych certyfikatów użytkowania. To oznacza innymi słowy, że prawdopodobnie zostało złamane prawo. Urzędnicy, którzy za czasów Łukasza Szumowskiego przyjmowali ten sprzęt, powinni skorzystać z prawa odmowy tego sprzętu - powiedział Szczerba.

Konferencja Dariusza Jońskiego i Michała SzczerbyTVN24

Joński poinformowań, że on i Szczerba otrzymali z Ministerstwa Zdrowia trzy protokoły dotyczące odbioru przez MZ respiratorów. - Jasno pokazują, że bez dokumentacji, a przede wszystkim bez gwarancji, bez paszportu tego urządzenia - a przypomnę, że to jest ustawowy obowiązek, aby taki paszport takiego urządzenia był - nie można było tego przyjąć. Co więcej, te respiratory nie miały nawet przewodów łączących tlen z respiratorem - mówił.

To ciąg dalszy kontroli poselskiej, którą posłowie Koalicji Obywatelskiej rozpoczęli w Ministerstwie Zdrowia po ujawnieniu kontrowersji związanych z zakupem sprzętu medycznego przez resort w trakcie epidemii.

Dariusz Joński napisał we wtorek na Twitterze, że resort zdrowia nie miał prawa odebrać sprzętu medycznego – respiratorów - bez dokumentacji umożliwiającej jego użytkowanie.

"Z Michałem Szczerbą dokonaliśmy analizy protokołów odbiorów respiratorów z Ministerstwa Zdrowia. Resort nie miał prawa odebrać sprzętu bez dokumentacji umożliwiającej jego użytkowanie. To złamanie prawa i warunków umowy. Żądamy wyjaśnień. Uzupełnimy zawiadomienia do Najwyższej Izby Kontroli i Prokuratury Krajowej" - napisał Joński.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia: nie ma obawy, że sprzęt się nie nadaje

- Bardzo sympatycznie się słucha obu panów. Szkoda, że ani grama prawdy w tym nie ma. Panowie mogliby się zapoznać z tą prawdą, a może ją znają, tylko nie chcą jej przekazywać. Mógłbym rzec, że to swego rodzaju fantasmagorie snute przez obu panów po raz kolejny, ale widzę, że kiedy nie ma obu panów przez dłuższy czas w mediach, starają się zaistnieć przed Ministerstwem Zdrowia - odpowiedział na te zarzuty rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Zapewnił, że "każdy z respiratorów zakupionych przez Ministerstwo Zdrowia, będący w Agencji Rezerw Materiałowych, w pełni nadaje się do użytku". - Żaden lekarz w tym kraju nie obawiałby się użyć tego sprzętu. Ten sprzęt jest w pełni wyposażony. Jeżeli chodzi o dreny dostarczające tlen pacjentowi, o których panowie mówili, te dreny dotarły. Oczywiście sprzęt był zakupowany z innymi drenami, dostawca zobowiązał się, że nowe dreny dostosowane do standardu polskiego zostaną dostarczone i te dreny są - powiedział.

- Co do kart gwarancyjnych, co do paszportów, jeżeli panowie byliby ekspertami, na jakich się kreują, wiedzieliby, że ten sprzęt będzie wyposażony w te karty gwarancyjne i w te paszporty w momencie instalacji sprzętu w szpitalu. Kiedy sprzęt zostanie zainstalowany w szpitalu, zostanie podbita karta gwarancyjna i wbrew (słowom - red.) obu panów posłów, ekspertów od respiratorów, od natlenienia organizmów, gwarancja nie biegnie - tłumaczył.

Zaznaczył, że "sprzęt będzie miał gwarancję, która będzie biegła od czasu zainstalowania w szpitalu". - Nie ma obecnie zapotrzebowania na ten sprzęt ze strony szpitali, więc nie ma potrzeby na siłę ukierunkowania tego sprzętu do szpitali - dodał.

- Co do odbioru tego sprzętu, sprzęt był odbierany z zastrzeżeniem dostarczenia wszystkich brakujących elementów, w tym drenów, stąd też nie ma tak, że ministerstwo odbierało sprzęt bez uwag. Jeżeli uwagi były, one były zgłoszone do dostawcy. Co do serwisu, serwis będzie świadczony. Nie ma żadnej obawy, że sprzęt, który został dostarczony, nie nadaje się do użytku - przekonywał dalej.

- Sprzęt był kupowany po konsultacji z krajowym konsultantem do spraw anestezjologii. Jeżeli sprzęt był odbierany, był odbierany kompletny i kompletny będzie służył - zapewnił Wojciech Andrusiewicz.

Andrusiewicz: każdy z respiratorów zakupionych przez Ministerstwo Zdrowia w pełni nadaje się do użytku
Andrusiewicz: każdy z respiratorów zakupionych przez Ministerstwo Zdrowia w pełni nadaje się do użytkuTVN24

"Czyim rzecznikiem jest aktualny rzecznik prasowy?"

Posłowie Szczerba i Joński odnieśli się do wypowiedzi rzecznika ministerstwa dotyczącej momentu rozpoczęcia okresu gwarancyjnego.

- Tak naprawdę Ministerstwo Zdrowia podpisało te protokoły w dwóch terminach. Jeden termin to jest 30 czerwca, a drugi to 9 lipca. Od tego momentu biegnie termin gwarancji - powiedział Szczerba i dodał, że w umowie zapisano, że urządzenia są objęte gwarancją na dwa lata od dostawy.

Wyjaśnił, że "to wszystko powoduje, że tak naprawdę te respiratory na tym etapie są nie do wykorzystania", bo nie ma dokumentacji, która pozwalałaby na ich przejęcie.

- Mamy wrażenie niestety, że rzecznik prasowy resortu wprowadza opinię publiczną w błąd i chciałbym panu ministrowi zdrowia, panu ministrowi Niedzielskiemu zadać pytanie, czyim rzecznikiem jest aktualny rzecznik prasowy? Czy jest rzecznikiem nowego ministra zdrowia, czy też rzecznikiem handlarza bronią? - zapytał poseł KO.

"Rzecznik prasowy resortu wprowadza opinię publiczną w błąd"
"Rzecznik prasowy resortu wprowadza opinię publiczną w błąd"TVN24

Zamówienia na respiratory

O skandalu z zamówieniem na respiratory piszemy na tvn24.pl od czerwca. Ujawniliśmy, że 14 kwietnia ówczesny wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński podpisał umowę na dostawę 1241 respiratorów od firmy E&K. Firma E&K, należąca do znanego z handlu bronią Andrzeja Izdebskiego, zobowiązała się, że pierwsze urządzenia dostarczy jeszcze w kwietniu. W sumie całość dostaw miała zostać zrealizowana do 30 czerwca. Zachęcony tymi, nierealnymi, jak już dziś wiadomo, terminami Cieszyński zdecydował, żeby jeszcze tego samego dnia przelać na konto E&K zaliczkę: 35 mln euro, czyli 154 mln złotych, czyli ponad trzy czwarte z 200 mln, które miała dostać lubelska firma.

E&K zawalała kolejne terminy dostaw, w końcu 30 czerwca udało jej się dostarczyć 60 respiratorów. 50 urządzeń niemieckiej marki Draeger, których początkowo nie było w umowie z MZ, i 10 koreańskich Mekicsów. W kolejnym tygodniu Andrzejowi Izdebskiemu udało się jeszcze dostarczyć 140 koreańskich respiratorów. Z dostawy pozostałego sprzętu do tej pory się nie wywiązał. 

"Pojedźmy do tych magazynów, gdzie są te respiratory, pokażmy je"

Szymon Jadczak, dziennikarz tvn24.pl i autor licznych tekstów dotyczących zamówień na respiratory, zaznaczył we wtorek TVN24, że "polityka informacyjna Ministerstwa Zdrowia jest skandaliczna, bo od tego ministerstwa nie można się niczego dowiedzieć".

- Chciałbym zobaczyć, czy te respiratory są, bo przecież nie wiemy, czy one rzeczywiście są, bo nikt ich nie widział. Ja proszę o numery seryjne tych respiratorów - nie dostaję. Proszę o ich szczegółową specyfikację - nie dostaję. Chciałbym je zobaczyć - nie można ich zobaczyć, bo trafiły do magazynu Agencji Rezerw Materiałowych. Wszystko jest tajne przez poufne, a gdy się o coś prosi to się po prostu albo nie dostaje odpowiedzi na maila, albo jakieś zdawkowe odpowiedzi się dostaje - wyjaśniał.

- Jeśli on komuś zarzuca kłamstwo i zarzuca nieścisłości, to proszę, pojedźmy do tych magazynów, gdzie są te respiratory, pokażmy je, obejrzyjmy, pokażmy ludziom, że one rzeczywiście są i będziemy mieli cały kłopot z głowy - zaapelował do rzecznika Ministerstwa Zdrowia Szymon Jadczak.

Szymon Jadczak, tvn24.pl o zakupie respiratorów przez Ministerstwo Zdrowia
Szymon Jadczak, tvn24.pl o zakupie respiratorów przez Ministerstwo ZdrowiaTVN24

Autorka/Autor:kb/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Policja zatrzymała osobę podejrzaną o atak nożem, do którego doszło w piątek wieczorem w czasie festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - przekazał minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul. Już wcześniej informowano o zatrzymaniu dwóch osób. Nie jest jasne, czy jedną z nich jest właśnie domniemany sprawca. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Francuski aktor Alain Delon został w sobotę pochowany w swojej prywatnej posiadłości w Douchy w środkowej Francji. W zamkniętej, prywatnej ceremonii uczestniczyła trójka jego dzieci i około 50 gości.

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Źródło:
PAP

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami we wschodniej połowie Polski. Temperatura w cieniu będzie przekraczać 30 stopni Celsjusza. Dla wielu miejsc wydano ostrzeżenia drugiego stopnia.

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Aktualizacja:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dym pochodzący z pożarów lasów w zachodniej Kanadzie dotarł w tym tygodniu do Europy - podało Europejskie Centrum Monitorowania Atmosfery Copernicus (CAMS).

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl