"Możemy tylko walczyć. Historia oddziału Janusza Szeremety". Premiera w TVN24+
Dziennikarz "Superwizjera" Michał Przedlacki mówił w piątek w programie "Wstajesz i wiesz", że jego reportaż dotyczy grupy Polaków, którzy już w pierwszych tygodniach agresji zbrojnej Rosji pojechali do Ukrainy, by walczyć po stronie sił ukraińskich.
- W boju odnajdują siebie - powiedział Przedlacki, dodając, że losy przedstawianych bohaterów dokumentuje od lat. Jego zdaniem, opowiedziana przez niego historia dotyczy ogromnego bohaterstwa i jest ona praktycznie nieznana w Polsce.
Oglądaj program "Superwizjer" w każdą sobotę o godzinie 20 w TVN24 i w każdym momencie w TVN24+
- W "Superwizjerze" pokazuję ich walkę. Możemy zobaczyć Polaków w bezpośrednim kontakcie ogniowym walczących przeciwko elitarnym siłom rosyjskim, nie oddających piędzi ziemi, walczących na najbardziej wysuniętej pozycji na całym wschodnim froncie - opowiadał Przedlacki.
Poszukiwanie siebie
Autor reportażu ocenił, że Polacy, którzy decydują się walczyć w Ukrainie, "poszukują siebie". Ich motywacją jest także udzielenie pomocy Ukrainie i zemsta na wrogu. - Mamy do czynienia z ludźmi o mocnych charakterach i skomplikowanych życiorysach, którzy biorą broń do ręki i walczą. I część z nich walczy do dziś - opowiadał dziennikarz "Superwizjera".
- Opowiadam ich historię, bo ta historia, ich zmierzenia się we wsi Nowoseliwka (w obwodzie donieckim - red.), co można zobaczyć w reportażu, ich walki, potyczki, bitwy, powinna przejść do historii, do polskiego oręża - zaznaczył Przedlacki.
Autorka/Autor: tas/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24