Ruszyła giełda nazwisk po zapowiedzi rekonstrukcji rządu Mateusza Morawieckiego. Los ministrów spraw zagranicznych, cyfryzacji i zdrowia zdaje się przesądzony, ale nowych szefów mogą dostać także inne resorty.
O godzinie 12 prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego dokona zmian w składzie Rady Ministrów.
Waszczykowski i Streżyńska już z dymisjami?
Premier już we poniedziałek spotkał się z szefem dyplomacji Witoldem Waszczykowskim, najprawdopodobniej po to, by wręczyć mu dymisję. Stanowisko szefa MSZ - jak doniósł we wtorek portal wpolityce.pl - miał odrzucić szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Za to zdaniem radia RMF FM tekę szefa polskiej dyplomacji zgodził się przyjąć Jacek Czaputowicz, wiceminister spraw zagranicznych.
Z kolei agencja Reutera jako poważnego kandydata na to stanowisko wymienia wicemarszałka Senatu Adama Bielana.
Z Morawieckim widziała się także minister cyfryzacji Anna Streżyńska, która potem miała pożegnać się ze współpracownikami w resorcie. Jej posadę miałby objąć Piotr Nowak, dotychczasowy wiceminister finansów.
W poniedziałek przed południem w Kancelarii Premiera miał być również minister zdrowia - Konstanty Radziwiłł. Nie wiadomo, co było powodem tej wizyty.
Resorty finansów i rozwoju muszą mieć nowego szefa lub szefów, bo dotychczasowym był Mateusz Morawiecki. Agencja Reutera ustaliła, że stanowisko szefowej ministerstwa finansów miałoby przypaść Teresie Czerwińskiej, dotychczasowej wiceminister finansów odpowiedzialnej za sprawy budżetowe.
Kwestia Macierewicza "do ostatniej chwili"
Prezydent ma z kolei naciskać na dymisję szefa MON Antoniego Macierewicza. Reporter "Faktów" TVN Krzysztof Skórzyński dowiedział się, że decyzja w jego sprawie może zapaść "w ostatniej chwili".
Swoich stanowisk do końca nie mogą być pewni ministrowie rolnictwa Krzysztof Jurgiel, zdrowia Konstanty Radziwiłł i przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
"Fakty" TVN dowiedział się, że ponownie ma zostać powołane ministerstwo gospodarki.
Adamczyk zostanie?
Szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk, którego także wskazuje się jako ministra do zmiany,
- Każdy z ministrów, który przyjmuje funkcję, obejmuje stanowisko powinien mieć świadomość tego, że w każdej chwili premier, w każdej chwili kierownictwo partii politycznej, klubu parlamentarnego może zdecydować o tym, że kto inny będzie te zadania wypełniał - oświadczył Adamczyk.
"Fakty" TVN ustaliły jednak, że Adamczyk utrzyma stanowisko.
Zmiany u Morawieckiego
Premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że po święcie Trzech Króli, w krótkim terminie po tej dacie, będzie można poznać wszystkie możliwe zmiany w ramach Rady Ministrów.
W czwartek odbyło się spotkanie kierownictwa PiS. Jednym z jego tematów była właśnie rekonstrukcja rządu. W piątek natomiast szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował, że na spotkaniu został przyjęty plan rekonstrukcji. Po powołaniu rządu Mateusza Morawieckiego prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla TVP mówił, że wydaje mu się, iż zmiany będą "dosyć głębokie". Politycy obozu Zjednoczonej Prawicy wskazywali, że obejmą one kilka resortów.
"Rekonstrukcja głęboka"
Kancelaria Prezydenta potwierdziła, że we wtorek w południe zaprzysiężeni zostaną nowi ministrowie. Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska zapowiadała wcześniej, że "poznamy skład nowego rządu premiera Morawieckiego, ostatecznie kończy się proces rekonstrukcji".
Adam Bielan w "Jeden na jeden" oświadczył, że rekonstrukcja będzie "głęboka".
Według marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, planowana rekonstrukcja rządu będzie średnia i obejmie wymianę więcej niż pięciu, ale mniej niż 10 ministrów, a szef sejmowej komisji finansów Jacek Sasin stwierdził, że rekonstrukcja rządu na pewno będzie dotyczyć ministerstw finansów i rozwoju. Oba te resortu są kierowane obecnie przez Mateusza Morawieckiego.
Autor: pk//now / Źródło: TVN24, Fakty TVN, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPRP / Grzegorz Jakubowski