Niedzielne referendum w sprawie odwołania rady powiatu augustowskiego (Podlaskie) jest nieważne z powodu zbyt małej frekwencji. W referendum oddanych zostało 7642 ważnych głosów. Za odwołaniem rady powiatu było 7363 osób, czyli 97,3 proc. głosujących.
Referendum byłoby ważne, gdyby wzięło w nim udział 13 tys. 58 osób, czyli trzy piąte liczby wyborców, którzy głosowali w wyborach do rady powiatu augustowskiego w 2010 roku. Referendum odbyło się w 38 obwodowych komisjach, w 7 gminach. Uprawnionych do głosowania było 47 tys. 995 mieszkańców powiatu.
Zarzut główny
Głównym zarzutem inicjatorów referendum wobec władz powiatu było to, że podjęły uchwałę umożliwiającą wydzierżawienie powiatowego szpitala prywatnej spółce. Dyrektor szpitala w Augustowie podpisała 25-letnią umowę na dzierżawę placówki ze spółką Centrum Dializa z Sosnowca. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku - na wniosek Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych - rozpatrzył sprawę i uznał, że uchwała jest niezgodna z prawem. Władze powiatu wielokrotnie powtarzały, że dzierżawa i przekazanie szpitala prywatnej spółce to jedyna szansa, by placówkę uratować przed zamknięciem. Szpital w Augustowie ma 20 mln zł długu i grozi mu bankructwo. Pieniądze z dzierżawy miały trafić na spłatę długu. Wielu mieszkańców powiatu nie chciało jednak dzierżawy, dlatego zorganizowali referendum o odwołanie rady. Zebrali ok. 6500 podpisów, które złożyli do biura wyborczego z wnioskiem referendalnym.
Autor: mn//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24