Prezydent Andrzej Duda poinformował, że zapoznał się z raportem resortu obrony dotyczącym polskiej obrony powietrznej. - Mam swoje wnioski w tej sprawie - dodał. Zaznaczył, że nie może mówić o szczegółach, bo "raport jest klauzulowany".
W sprawie szczątków rakiety odnalezionych w kwietniu pod Bydgoszczą pojawia się wiele pytań o działania władz i odpowiednich służb w tym zakresie, a także o to, kiedy je podjęto. Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak oświadczył, że procedury i mechanizmy reagowania w sprawie znalezionego obiektu zadziałały prawidłowo do poziomu Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, który nie poinformował go, "ani odpowiednich służb o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej". Tę funkcję pełni obecnie generał Tomasz Piotrowski. Z kolei szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Rajmund Andrzejczak zapewniał, że "poinformował swoich przełożonych" o incydencie "wtedy, kiedy miało to miejsce".
CZYTAJ WIĘCEJ: Kalendarium wydarzeń w sprawie obiektu pod Bydgoszczą
Prezydent: Zapoznałem się z raportem MON. Mam swoje wnioski
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w ubiegły piątek, że przekazało prezydentowi i premierowi raport z kontroli funkcjonowania polskiej obrony powietrznej.
Prezydent Andrzej Duda był pytany w środę przez dziennikarzy, czy przeczytał raport. - Zapoznałem się z tym raportem od razu, on mi został przekazany przez MON wieczorem, kilka dni temu usiadłem, raport jest dosyć obszerny, ale nie na tyle, żeby się nie dało go w kilka godzin przeczytać - powiedział.
Zaznaczył, że "przeczytał go osobiście w szczegółach, a następnie dał do analizy ekspertom w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego". - Mam swoje wnioski w tej sprawie - dodał.
Prezydent zastrzegł, że "raport jest klauzulowany, nie jest tak, że można o szczegółach tego raportu mówić otwarcie w mediach".
- Wiadomo, że mamy dzisiaj delikatnie mówiąc nieprzychylne nam państwa w otoczeniu. Nie muszą wiedzieć ich służby, ich przedstawiciele, o czym my wiemy i o czym my dyskutujemy, co analizujemy - podkreślił Duda.
Źródło: TVN24