"Wzorzec z Sevres", "rozmowy o wszystkim", "najlepsze dowcipy w ekipie". Koledzy i koleżanki o "Poniacie"

Źródło:
TVN24
Wspomnienie Rafała Poniatowskiego
Wspomnienie Rafała PoniatowskiegoTVN24
wideo 2/7
Wspomnienie Rafała PoniatowskiegoTVN24

Dla Rafała w pracy najbardziej liczyło się to, by nie zajmować widzów czymś, co nie jest doskonałe. W "Poniacie" było wiele takich cech, które się podobają. To człowiek, który mógłby być wzorem do naśladowania dla wielu młodych dziennikarzy – tak zmarłego dziennikarza TVN i TVN24 Rafała Poniatowskiego wspominają jego redakcyjni koledzy i koleżanki.

Zmarł nasz redakcyjny kolega, Rafał Poniatowski, dziennikarz "Faktów" TVN i TVN24. Miał 48 lat.

Na antenie TVN24 wspominali go wieloletni dziennikarze stacji – ci, z którymi wspólnie pracował i ci, których wielu rzeczy nauczył.

"10 kwietnia. Od niego wszyscy dowiedzieliśmy się, co się stało"

- Rafał w swoim ogromnym poczuciu humoru, umiłowaniu dowcipu i umiłowaniu takiego dowcipu, który polegał na konsekwencji jego opowiadania, niemal codziennie obiecywał nam, jadąc na zdjęcia, że przywiezie odpowiedzi na wszystkie najważniejsze pytania. W tym także na pytanie: "jak żyć?". To był jeden z jego dyżurnych żartów – mówił Michał Samul, redaktor naczelny TVN24 i "Faktów" TVN.

Poniatowski był "wyjątkowo utalentowanym reporterem, wyjątkowo dociekliwym i doświadczonym" – opowiadał. - Przez te 20 lat razem w TVN24 z niejednego dziennikarskiego pieca chleb jadł i dlatego też przez te lata był fundamentem, opoką dla naszej stacji i zespołu reporterskiego. Tych doświadczeń było bardzo dużo, ale wspominając Rafała, nie sposób nie wspomnieć Smoleńska i tego sobotniego poranka 10 kwietnia, kiedy to od niego wszyscy dowiedzieliśmy się, co się stało. To, w jaki sposób - z jaką rzetelnością, starannością, odpowiedzialnością opowiadał o tej tragedii - było klasą samą w sobie – wspominał. 

Michał Samul wspomina Rafała Poniatowskiego
Michał Samul wspomina Rafała PoniatowskiegoTVN24

- Profesjonalizm, umiejętność zachowania spokoju i odpowiedzialność w relacjonowaniu katastrofy smoleńskiej przeszły do historii naszego dziennikarstwa – dodał, podkreślając, że Rafał Poniatowski "był prawdziwym wzorcem z Sevres reporterskiej wiarygodności – zarówno w Sejmie, jak i w terenie".

- Rafał, mimo choroby, do ostatnich dni był gotowy pomagać innym, inspirował i aktywnie wspierał redakcję, był też upartym optymistą – powiedział redaktor naczelny TVN24 i "Faktów" TVN.

"Miał żyłkę reporterską, której nie da się nauczyć"

"Jak żyć, jak jest i dlaczego tak świetnie?" – to było powitanie Rafała, kiedy się do niego dzwoniło lub on dzwonił. "Cześć, tu Poniat" – na pewno mamy wszyscy w uszach ten głos – wspomniała Poniatowskiego reporterka TVN24 Agata Adamek. - Myślę, że Rafał nie chciałby, żebyśmy dzisiaj płakali, ale myślę, że musi nam wybaczyć, że płaczemy – powiedziała.

- Pamiętam go jako bardzo pogodnego człowieka, niezwykle profesjonalnego dziennikarza z instynktem, z żyłką reporterską, której się nie da nauczyć. To jest coś, co się ma albo się tego nie ma – stwierdziła. Zauważyła, że dla Rafała w pracy "najbardziej liczyło się to, żeby nie zajmować widzów czymś, co nie jest doskonałe". - To był perfekcjonista, robił wrażenie w pracy – powiedziała, zwracając uwagę, że największe rzeczy stworzył właśnie w czasie walki z chorobą.

Agata Adamek wspomina Rafała Poniatowskiego
Agata Adamek wspomina Rafała Poniatowskiego

- To też człowiek, który bez cienia zniecierpliwienia był gotów pomagać, odpowiedzieć nawet na najgłupsze pytanie dotyczące rozwiązań technicznych, którymi musimy się posługiwać w naszej pracy. Był fenomenalny, jeżeli chodzi o obsługę kolejnych urządzeń, które pojawiały się w naszej telewizyjnej technologii – przypomniała Adamek.

Rafał był "świetnym kolegą, z doskonałym ironicznym poczuciem humoru" – mówiła. - Nawet w tych sytuacjach najbardziej smutnych, tych, które najbardziej przeżywaliśmy, w momentach napięcia dziennikarskiego, trudnych monetach zawodowych, przykrywaliśmy swoje przeżycia żartem i ironią. Takim sarkastycznym podejściem do takich sytuacji – opowiadała.

- Gdyby Rafał miał być dziś na naszym miejscu, pewnie by zażartował po swojemu – dodała.

"Prawdziwy we wszystkim, co robił"

Zastępca redaktora naczelnego TVN24 Brygida Grysiak wspomniała o wiadomości od Rafała Poniatowskiego sprzed kilku dni. - Kiedy wiadomo było, że jest bardzo, bardzo źle i że to się tym razem nie uda, Rafał napisał, że "jego samopoczucie jest lepsze niż doktorów" – zacytowała. - "Poniat" to człowiek prawdziwy do kości. Taki, który nikogo nie udaje. Jest jaki jest: mądry, spokojny, dobry – wymieniała. - W życiu jest tak, że każda śmierć pozostawia jakąś pustkę. Ale pustka po Rafale to lej po bombie.

Brygida Grysiak wspomina Rafała Poniatowskiego
Brygida Grysiak wspomina Rafała Poniatowskiego

- Pamiętam, jak siedzieliśmy na podłodze w Sejmie i rozmawialiśmy o życiu. Niezwykłe jest zupełnie to, że on do samego końca myślał o nas. Opowiadał żonie o każdym kontakcie i z każdego się cieszył. On miał być gościem naszego 20-lecia, nagranie miało być w czwartek i do końca wierzył, że będzie z nami – mówiła Brygida Grysiak.

Jak dodała Poniatowski, był "prawdziwy we wszystkim, co robił". - Cudowna polszczyzna i sposób opowiadania o świecie też na długo z nami zostanie – zaznaczyła. W jej odczuciu, widzowie, słuchając jego relacji, "mogli czuć się zaopiekowani", bo wzbudzał zaufanie. - "Poniat" był dziennikarzem z krwi i kości. Dla niego ważne były rzeczy ważne, to, jak o nich mówimy, jakich słów używamy, jak patrzymy na najsłabszych – podkreśliła.

"Nie potrafię sobie odpowiedzieć "jak żyć" właśnie bez niego"

Reporterka TVN24 Małgorzata Telmińska pamięta go jako świetnego kumpla, bardzo dobrego człowieka i doskonałego dziennikarza. - Wszystkich traktował z wielką życzliwością. Nie pamiętam, żeby zdenerwował się na coś. Nie pamiętam, żeby o kimś mówił źle. Był nieprawdopodobnie skromnym człowiekiem – opisywała.

Również wspomniała wiadomość, którą od niego dostała, sprzed kilkunastu dni. - Pisał, że musi na chwilę iść do szpitala, coś tam sprawdzą, ale to jest drobiazg. A wszyscy wiedzieliśmy, jak od kilku lat bardzo walczył i że każdy dzień był niewyobrażalnym zwycięstwem. Podziwialiśmy wielki optymizm, bo on zawsze o sobie mówił bardzo skromnie i niewiele. Bardzo podziwiałam jego skromność i to, że potrafił troszczyć się o innych – mówiła.

Zwróciła uwagę, że niewiele osób wie, że Rafał poświęcał czas dla dzieci czeczeńskich uchodźców. - Woził te dzieci i ich mamy w różne, fantastyczne miejsca. Poświęcał to, co najważniejsze, czyli czas – wspomniała.

- Rafał nigdy nie narzekał. Nigdy nie słyszałam, żeby narzekał na kogokolwiek, czy cokolwiek. Z wielkim zdumieniem wspominam rozmowę, gdy był już bardzo chory, a w moim zdrowiu coś się wydarzyło. On postanowił zadzwonić i mnie wspierać. Dziwnie się czułam, bo to ja powinnam z nim rozmawiać o jego chorobie, dużo poważniejszej niż moja. A on zadzwonił, żeby powiedzieć, że będzie dobrze. Było mi bardzo głupio – przyznała Telmińska. - Jeżeli mówimy o bardzo dużej dobroci "Poniata", to właśnie na tym to polegało. To było kumpelskie, przyjacielskie i bardzo ojcowskie – wyliczyła.

Dziennikarka podkreśliła, że Poniatowski zachowywał optymizm do końca.

- Nie potrafię sobie odpowiedzieć "jak żyć", a to było pytanie Rafała. Właśnie bez niego to jest pustka – zaznaczyła Małgorzata Telmińska.

Małgorzata Telmińska wspomina Rafała Poniatowskiego
Małgorzata Telmińska wspomina Rafała Poniatowskiego

"Rafał jest człowiekiem nie do zastąpienia"

- Przychodzę do pracy, a Rafał już tam jest. To człowiek, który zawsze jest – opowiadał reporter TVN24 Paweł Łukasik. - Rafał jest człowiekiem nie do zastąpienia w żaden sposób – zaznaczył.

- Przebywając z nim kilkanaście lat w jednym pokoju, często w jednym samochodzie, będąc obok siebie, człowiek przejmuje od drugiego wiele cech – te cechy, które się podobają. W "Poniacie" było wiele takich cech, które są fajne. To, co można zrobić, to spróbować ponieść je dalej, kontynuować, bo to, co robił przez lata, było bardzo dobre – wskazał. Dodał, że Rafał jest autorem powiedzonek, które "żyły i żyć będą".

Łukasik wspominał, że to zaopiekowanie się kolegami z redakcji przejawiało się również podczas wyjazdów służbowych. Jak mówił, Rafał Poniatowski wielokrotnie był pierwszym reporterem TVN24, który wyjeżdżał na Wschód, by relacjonować bieżące wydarzenia. - To nie jest łatwa praca w Rosji. Zawsze "Poniat" był tym pierwszym, który ten szlak przecierał, od takiej formalnej strony, co pewnie na Wschodzie jest trudne do zrobienia, zwłaszcza jak jest się dziennikarzem z Zachodu – zauważył Łukasik.

- "Poniat" wyrabiał wizy, nawiązywał kontakty, przecierał ścieżki i potem już wiedzieliśmy, do kogo pójść, z jakim papierem i jak formalnie to wszystko załatwiać, żeby poszło łatwo i sprawnie – wyjaśnił.

Paweł Łukasik wspomina Rafała Poniatowskiego
Paweł Łukasik wspomina Rafała Poniatowskiego

"Wzór do naśladowania dla wielu młodych dziennikarzy"

Reporter magazynu "Czarno na białym" i TVN24 Arkadiusz Wierzuk wspominał, że Poniatowski był przede wszystkim dobrym człowiekiem. - To człowiek, który mógłby być wzorem do naśladowania dla wielu młodych dziennikarzy, profesjonalista w każdym calu, znawca Rosji i Ukrainy. Jednocześnie to on był tym człowiekiem, który na początku tłumaczył nam wszelkie zawiłości związane z rewolucją w sądownictwie przeprowadzaną przez PiS, tłumaczył zmiany w Trybunale Konstytucyjnym – przypominał.

Zaznaczył, że to Poniatowski był na miejscu katastrofy Smoleńskiej w 2010 roku i relacjonował dla widzów te tragiczne chwile. - On to wszystko dźwignął, w dziennikarskim tego słowa znaczeniu – powiedział.

Arkadiusz Wierzuk wspomina Rafała Poniatowskiego

Jerzy Durlik, szef zespołu reporterów i operatorów TVN24

Muzyk z wykształcenia i o muzyce nigdy nie zapomniał. Ale z krwi i kości dziennikarz uosabiający wszystko, co w tym zawodzie najcenniejsze – odpowiedzialność za słowo, wiarygodność płynącą z wiedzy, siłę spokoju, co w stacji informacyjnej trudno przecenić. Lubił historię, żył Wschodem, skąd często relacjonował i tłumaczył nam wszystkim to, co działo się w Rosji czy na Ukrainie. Człowiek uśmiechnięty, ciepły, skromny. Nieraz na swoim skuterze z uśmiechem na twarzy pozdrawiał mnie w drodze do pracy, gdy ja - poirytowany korkiem - utknąłem na Wisłostradzie. Kiedyś piwo, a w ostatnich latach kawka na Kępie Potockiej. Każdego lata, każdej wiosny. I rozmowy o wszystkim. O rodzinie, którą kochał, o pracy, którą żył do końca, o chorobie, z którą walczył, ale której do ostatnich dni nie dał się zdominować. Teraz obaj niecierpliwie czekaliśmy na wiosnę, na otwarcie ogródków, na tę kawę na Kępie.

Adam Krajewski, reporter TVN24

Wspaniały kolega, zawsze służył życzliwą pomocą koledze z krótszym stażem. W 2014 roku miałem zmienić Rafała na "lajfach" w Moskwie. Jechałem tam pierwszy raz. Rafał tego samego dnia musiał rano wracać do kraju, więc wiedzieliśmy, że się miniemy.

Po wylądowaniu na Szeremietiewie i włączeniu telefonu dostałem od Rafała kilkanaście SMS-ów. Była w nich opisana w najmniejszych szczegółach droga z lotniska do hotelu, w którym stacjonowała nasza ekipa. Krok po kroku opisana trasa. Wskazówki, do którego pociągu wsiąść, na której stacji wysiąść, do którego metra wejść, na której stacji się przesiąść, którym wyjściem wyjść z metra. Końcówka tej długiej wiadomości brzmiała mniej więcej tak: "Po wyjściu z windy w hotelu skręć w lewo, idź na koniec korytarza, po prawej stronie będzie pokój nr 312. Zapukaj. Mniej więcej po 20 sekundach powinien otworzyć Filip". (Filip Dutka - operator TVN24).

I wszystko z tej wiadomości od Rafała zagrało tak, jak opisał.

Michał Szmitkowski, operator obrazu

Jestem operatorem obrazu i razem z Rafałem byliśmy w Smoleńsku w czasie, gdy rozbił się samolot prezydencki i relacjonowaliśmy razem te straszne wydarzenia przez niemal miesiąc. Jako pierwsi byliśmy na miejscu zdarzenia. Często w trudnych warunkach, często bez wody i jedzenia staliśmy pod bramą lotniska. Rafał pokazywał swój profesjonalizm, a przy tym ogromną empatię. Było to o tyle trudne, że obaj znaliśmy ludzi, którzy zginęli, a jednocześnie trzeba było zachować profesjonalizm i spokój. Umówiliśmy się, że nie będziemy oglądać zdjęć ofiar, zanim nie wrócimy do Polski. Wspaniały kolega, kompan w podróży, genialny dziennikarz, Profesjonalista przez duże "P". Czuję ogromny żal i smutek, będzie mi brakowało tych naszych wspólnych żartów, rozmów o wszystkim. Mieliśmy razem pojechać motocyklami w trasę, obiecywaliśmy to sobie od kilku lat. I jestem pewien, że jeszcze pojedziemy.

Olga Olesek, prezenterka i reporterka TVN24

Przez lata oglądałam relacje Rafała z Sejmu i sprzed Pałacu Prezydenckiego. Podziwiałam spokój, profesjonalizm i ten zawadiacki błysk w oku, który miał. Kiedy po latach dołączyłam do zespołu TVN24, nasz "Poniat" oczarował mnie jako człowiek. Pomocny, przyjacielski, traktujący nowicjuszkę jak partnerkę do rozmowy, a do tego opowiadał najlepsze dowcipy w ekipie. Z nim nawet czekanie w deszczu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, pod płotem, było wesołe. Nie ukrywał, że choruje. Ale do choroby podchodził tak, jak do życia – z dużą mądrością, dystansem, pokorą. A przy tym dał nam wszystkim piękną lekcję walki do samego końca. Serce pęka dziś z żalu.

Filip Dutka, operator obrazu

Jestem operatorem obrazu. Znałem Rafała i był to dla mnie zaszczyt, że mogłem z nim pracować, żartować, dzielić się radościami i smutkami. Jakieś dwadzieścia lat temu, kiedy jeszcze byłem młody i nie do końca tak odpowiedzialny, pojechałem z Rafałem na zdjęcia. Jechaliśmy Wisłostradą i szybko przejechałem przez "ślimak" pod mostem Poniatowskiego, gdzie powinienem był ustąpić pierwszeństwa. Po chwili Rafał najspokojniejszym tonem na świecie powiedział: "Stary, to było słabe". Bardzo mi było głupio i wstyd, a On nigdy i nikomu o tym nie powiedział. Zawsze jak jadę tamtą drogą myślę, pamiętam, a od dziś tęsknię. Żegnaj Poniato!

Autorka/Autor:akw, kk/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Marta Rybicka/martarybicka.pl

Pozostałe wiadomości

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała, że 24 lutego 2025 roku wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych - dyrektorów Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Chodzi o apartamenty, z których korzystał między innymi Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez PiS, wcześniej szef Muzeum IIWŚ.

Jest śledztwo w sprawie pokoi i apartamentów należących do Muzeum II Wojny Światowej

Jest śledztwo w sprawie pokoi i apartamentów należących do Muzeum II Wojny Światowej

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

27 lutego w prokuraturze ma się odbyć przesłuchanie byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie wyborów kopertowych. Nieoficjalne informacje TVN24 potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba. Przesłuchanie byłego premiera ma rozpocząć się o godzinie 12.

Morawiecki wezwany do prokuratury. W czwartek ma się odbyć przesłuchanie

Morawiecki wezwany do prokuratury. W czwartek ma się odbyć przesłuchanie

Źródło:
TVN24

Interwencje Waszyngtonu w wybory do Bundestagu były "nie mniej dramatyczne, drastyczne i wreszcie oburzające niż interwencje, które widzieliśmy z Moskwy" - powiedział po ogłoszeniu wyników exit poll Friedrich Merz, który prawdopodobnie zostanie kanclerzem Niemiec. Lider CDU mówił o "ogromnej presji z dwóch stron".

"Dramatyczne, drastyczne, oburzające". Merz o "interwencjach" w wybory w Niemczech

"Dramatyczne, drastyczne, oburzające". Merz o "interwencjach" w wybory w Niemczech

Źródło:
CNN, TVN24
Dzieci siwe ze stresu

Dzieci siwe ze stresu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie skończyło się na 10 minutach i nie miało być to godzinne spotkanie - powiedział w poniedziałek szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek o rozmowie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem w USA. Dodał, że "było to bardzo dobre spotkanie, na którym prezydent omówił wszystkie najważniejsze sprawy".

"Nie skończyło się na 10 minutach". Mastalerek o kulisach spotkania Duda-Trump

"Nie skończyło się na 10 minutach". Mastalerek o kulisach spotkania Duda-Trump

Źródło:
Radio Zet, PAP

Przez tydzień trwały poszukiwania 26-latki z gminy Kłodzko. W niedzielę policjanci znaleźli ciało zaginionej Katarzyny B. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa. On też wskazał miejsce, gdzie znajdowały się zwłoki. Do zabójstwa się jednak nie przyznaje. - Przedstawione przez niego wyjaśnienia są absurdalne - powiedział Mariusz Pindera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Znaleziono ciało zaginionej 26-latki. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa

Znaleziono ciało zaginionej 26-latki. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa

Źródło:
TVN24

Według najnowszych informacji, przekazanych w poniedziałek, papież "miał dobrą noc, przespał ją i odpoczywa". Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc, jego stan jest określany jako krytyczny.

Najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża. Komunikat

Najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża. Komunikat

Źródło:
Reuters

Wołodymyr Zełenski musi zrozumieć, że USA muszą być zaangażowane w sprawy Ukrainy. A najlepszym sposobem na połącznie Ukrainy z USA jest biznes - mówił były premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla NBC News. Mówił, że radziłby ukraińskiemu prezydentowi podpisać umowę z Amerykanami w sprawie minerałów i złóż naturalnych Ukrainy. - Tu zgadzam się w pełni z prezydentem Trumpem - dodał.

"Zełenski musi to zrozumieć". Morawiecki o Trumpie i "biznesie"

"Zełenski musi to zrozumieć". Morawiecki o Trumpie i "biznesie"

Źródło:
tvn24.pl

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko o rozmowie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek.

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Pomimo interwencji rządowej masło nadal drożeje. W styczniu jego cena była niemal o 30 procent wyższa niż rok wcześniej. A to jeszcze nie koniec - czytamy w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Tyle może kosztować masło na Wielkanoc

Tyle może kosztować masło na Wielkanoc

Źródło:
PAP

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych (bez uwzględnienia inflacji) w styczniu 2025 była wyższa niż przed rokiem o 4,8 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Analitycy oczekiwali wzrostu o 1,5 procent.

"Ale urwał". Najnowsze dane ze sklepów

"Ale urwał". Najnowsze dane ze sklepów

Źródło:
PAP

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Były spore utrudnienia.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Jestem dumny z Ukrainy" - oznajmił w trzecią rocznicę inwazji zbrojnej Rosji prezydent Wołodymyr Zełenski. Oddał hołd tym, którzy zginęli i wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pracują na rzecz jego kraju.

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory do niemieckiego Bundestagu. Pod wieloma względami są historyczne. Ich zwycięzcą został konserwatywny blok CDU/CSU. Lider ugrupowania Friedrich Merz pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego. Wyniki wskazują na najwyższą od kilkudziesięciu lat frekwencję, na sukces skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec AfD i najsłabszy w powojennych Niemczech wynik socjaldemokratów. Oto co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech.

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

Bohaterowi tego materiału od 12 lat zanikają płuca. Oddycha dzięki butlom z tlenem, ale ich wynajęcie kosztuje, tak jak i prąd, bez którego nie będą działać. Renta już od dawna na to nie wystarcza, więc pożycz, i ma długi. Ogromne. Ratunkiem byłby przeszczep, ale wciąż nie ma na to szans.

Od 12 lat znikają mu płuca. Urządzenia, które podają mu tlen, pracują całą dobę, a ceny prądu są wyższe niż jego renta

Od 12 lat znikają mu płuca. Urządzenia, które podają mu tlen, pracują całą dobę, a ceny prądu są wyższe niż jego renta

Źródło:
Fakty TVN

Zarzuty znieważenia, stosowania gróźb karalnych i uszkodzenia ciała usłyszała kobieta, która miała pobić i poniżać osobę z niepełnosprawnością. O sprawie zrobiło się głośno, gdy do sieci trafiły nagrania z całego zdarzenia.

Biła, poniżała i oddała mocz na osobę z niepełnosprawnością. Usłyszała zarzuty

Biła, poniżała i oddała mocz na osobę z niepełnosprawnością. Usłyszała zarzuty

Źródło:
tvn24.pl

W Regułach pod Warszawą doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem osobowym.

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad trzy miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno by urzędnicy deregulowali sami siebie - powiedział Rafał Brzoska, prezes InPostu, szef zespołu do spraw deregulacji, w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Źródło:
tvn24.pl

Drogowcy z powiatu radomskiego w ostatnich tygodniach zebrali blisko 200 starych opon porzuconych w rowach wzdłuż dróg powiatowych. Podejrzewają, że prawdopodobnie pozbywają się ich w ten sposób zakłady wulkanizacyjne lub przedsiębiorcy, chcący uniknąć kosztów utylizacji.

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Przed nami wyjątkowy wieczór, bo na niebie pojawi się aż pięć planet - Merkury, Saturn, Wenus, Jowisz i Mars. Będzie można dostrzec je gołym okiem. "Wystarczy bezchmurne niebo, otwarta przestrzeń i trochę uwagi" - napisał w mediach społecznościowych Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach". Sprawdź, gdzie aura sprzyjać będzie obserwacjom.

Pięć planet widocznych gołym okiem. Spójrzcie dziś w niebo

Pięć planet widocznych gołym okiem. Spójrzcie dziś w niebo

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Zmiana czasu z zimowego na letni nastąpi w ostatnią niedzielę marca. W nocy z 29 marca na 30 marca przestawiamy wskazówki zegarów z 2.00 na 3.00. Oznacza to, że pośpimy o godzinę krócej.

Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Źródło:
tvn24.pl

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Do programu Orange Warsaw Festival 2025 dołączyła amerykańska wokalistka Chappell Roan. Wystąpi ona na festiwalu 30 maja. Wcześniej organizatorzy ogłosili występ brytyjskiej wokalistki Charli XCX, która pojawi się na festiwalu dzień później, 31 maja.

Chappell Roan na Orange Warsaw Festival

Chappell Roan na Orange Warsaw Festival

Źródło:
tvn24.pl