Poprzedni prezes złożył rezygnację w związku ze śledztwem w sprawie korupcji i wyłudzeń. W tej sytuacji Zgromadzenie Ogólne sędziów apelacji krakowskiej pozytywnie zaopiniowało kandydata na prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie zgłoszonego przez ministra sprawiedliwości.
Kandydatem ministra na prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie jest obecny wicedyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie sędzia Rafał Dzyr, posiadający status sędziego Sądu Apelacyjnego w Katowicach.
Dzięki pozytywnej opinii zgromadzenia prawdopodobnie zostanie mianowany przez ministra.
- Kandydat uzyskał poparcie zgromadzenia. Za jego kandydaturą oddano 68 głosów, przeciw było 14. Oddano też 6 głosów nieważnych na 86 uczestników zgromadzenia. Decyzja należy obecnie do ministra sprawiedliwości - poinformował rzecznik Sądu Apelacyjnego w Krakowie sędzia Szymański.
Były prezes w areszcie
Poprzedni prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztof S. 18 grudnia zeszłego roku złożył rezygnację z zajmowanej funkcji w związku ze śledztwem w sprawie korupcji i wyłudzeń w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Ostatecznie sam usłyszał zarzuty, między innymi przyjmowania korzyści majątkowych i działania w zorganizowanej grupie przestępczej. 10 czerwca został aresztowany na trzy miesiące.
Przez sześć miesięcy na stanowisku prezesa był wakat. Z chwilą dymisji prezesa jego obowiązki przejął wiceprezes SA sędzia Andrzej Solarz. W związku z upływem jego kadencji 2 czerwca, zgodnie z decyzją Ministra Sprawiedliwości, od 3 do 19 czerwca funkcję prezesa Sądu Apelacyjnego wykonywał sędzia SA Tomasz Duski. Jak informowano na stronie sądu, od 20 czerwca "w SA nie będą realizowane czynności zastrzeżone do wyłącznej kompetencji prezesa sądu".
Zgodnie z przepisami, to ministrowi sprawiedliwości przysługuje inicjatywa w wyznaczeniu prezesa sądu apelacyjnego.
Jak informował sędzia Tomasz Szymański, wybory odbywają się na podstawie starych, jeszcze obowiązujących przepisów, związanych z przedstawieniem kandydata zgromadzeniu przedstawicieli sędziów okręgu sądu apelacyjnego do zaopiniowania.
- Na mocy tej procedury uzyskanie pozytywnej opinii, czyli poparcia ponad 50 procent głosów na zgromadzeniu, powoduje, że kandydatura została zaakceptowana przez samorząd sędziowski i minister może obsadzić to stanowisko - tłumaczył rzecznik SA. Jak poinformował, według procedowanych obecnie przepisów nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, opinia zgromadzenia sędziów nie będzie wiążąca dla ministra.
Autor: js//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24