- W związku z udziałem Rosji w wojnie hybrydowej przeciwko Unii Europejskiej, w tym przeciwko Polsce, podjąłem decyzję o nałożeniu restrykcji na poruszanie się dyplomatów rosyjskich po naszym kraju - poinformował w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Dodał, że ambasada rosyjska dostanie wkrótce notę w tej sprawie.
- Ogłosiłem przed chwilą polską decyzję w związku z udziałem państwa rosyjskiego w wojnie hybrydowej przeciwko Unii Europejskiej, ale także Polsce. Restrykcje na poruszanie się rosyjskich dyplomatów po naszym kraju - oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej w Brukseli szef polskiej dyplomacji, który wziął udział w posiedzeniu unijnych ministrów spraw zagranicznych.
Dodał, że "ambasada rosyjska dostanie wkrótce notę w tej sprawie". - Będą to restrykcje zarówno jeśli chodzi o samą ambasadę, jak i też personel konsularny Federacji Rosyjskiej w Polsce - poinformował Sikorski.
Jak mówił, "dyplomaci rosyjscy będę mogli się poruszać w ramach Mazowsza, a konsulowie tylko w województwach, w których urzędują". - Będzie to dotyczyło dyplomatów z wyjątkiem ambasadora - dodał.
Sikorski o "bardzo poważnym sygnale ostrzegawczym"
- Inne kraje już mają takie przepisy. Liczymy, że kolejne pójdą naszym śladem - powiedział Sikorski.
Jak mówił, "to są decyzje narodowe, ale ponieważ mamy dowody na to, że państwo rosyjskie bierze udział w autoryzowaniu dywersji, także w naszym kraju, mamy nadzieję, że Federacja Rosyjska potraktuje to jako bardzo poważny sygnał ostrzegawczy".
- Myślę, że to jest kampania prowadzona w całej Unii Europejskiej - powiedział. - U nas doszło do aresztowania człowieka, który o mało co nie przeprowadził ataku dywersyjnego, a mamy kolejnych podejrzanych - dodał.
Sikorski: Szatkowskiemu skończyła się kadencja, podlega rotacji
Sikorski pytany był także w Brukseli o ambasadora przy NATO Tomasza Szatkowskiego. Nie chciał komentować, czy zastrzeżenia wobec niego dyskwalifikują go z wykonywania tej funkcji.
- Nie uważam, żeby potrzebne było dywagowanie publiczne w sprawie osób publicznych, które podlegają rotacji - powiedział szef MSZ. - Chciałbym, aby rotacja kadr w MSZ, która ze względów praktycznych, życiowych - dzieci w szkołach - przeważnie odbywa się w okolicach lata, odbywała się z jak najmniejszą ilością perturbacji - dodał.
- Panu ambasadorowi skończyła się kadencja, podlega rotacji - skonkludował minister spraw zagranicznych.
Wcześniej szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak przekazał, że prezydentowi Andrzejowi Dudzie zostały przekazane dane od jednej ze służb specjalnych z informacjami w sprawie Szatkowskiego.
Prezydent Andrzej Duda uważa, że odwołanie Szatkowskiego tuż przed lipcowym szczytem NATO w Waszyngtonie mogłoby prowadzić do zaburzenia przygotowań do tego wydarzenia. Zapowiedział, że nie zgodzi się, aby Jacek Najder został stałym przedstawicielem RP przy NATO, ponieważ ta kandydatura nie była z nim konsultowana, co uważa za złamanie procedury.
CZYTAJ TEKST PREMIUM: "Informacje dyskwalifikujące", ale służby nie wszczęły kontroli
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24