Ciekawe, czy nasi suwereniści ujmą się za suwerennością Danii lub Kanady, czy walka o suwerenność potrzebna jest im tylko do rozwalania Unii Europejskiej - napisał na platformie X szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. W ostatnich tygodniach prezydent elekt USA Donald Trump kilkukrotnie podnosił temat przejęcia kontroli nad Grenlandią, Kanałem Panamskim, jak również możliwością stworzenia z Kanady 51. stanu USA.
"Ciekawe, czy nasi suwereniści ujmą się za suwerennością Danii lub Kanady, czy walka o suwerenność potrzebna jest im tylko do rozwalania Unii Europejskiej" - napisał Radosław Sikorski na platformie X.
Roszczenia Trumpa
We wtorek prezydent elekt USA Donald Trump został zapytany na konferencji o to, czy mógłby zapewnić, iż nie użyje przymusu militarnego ani ekonomicznego, próbując przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim i Grenlandią. - Nie, nie mogę zapewnić cię co do żadnego z tych dwóch. Ale mogę powiedzieć, że potrzebujemy ich do bezpieczeństwa ekonomicznego - mówił. - Nie zamierzam się do tego zobowiązać - dodał w odpowiedzi na pytanie reportera.
Również we wtorek syn prezydenta elekta, biznesmen Donald Trump junior, przyleciał samolotem ojca do Nuuk, stolicy Grenlandii.
Donald Trump, wyznaczając ambasadora w Kopenhadze, napisał pod koniec grudnia na portalu Truth Social, że dla Ameryki "posiadanie i kontrola nad Grenlandią jest absolutną koniecznością". - Dla celów bezpieczeństwa narodowego i wolności na całym świecie - ocenił.
Powrócił w ten sposób do kwestii poruszanej podczas swojej pierwszej kadencji w Białym Domu, kiedy usiłował kupić Grenlandię, będącą autonomicznym terytorium zależnym Danii. Zarówno lokalne grenlandzkie, jak i duńskie władze zdecydowanie odrzuciły wówczas ten pomysł, uznając go za żart. Według ówczesnych doniesień "The Wall Street Journal" Trump kilkakrotnie powracał do tematu "z różnymi poziomami powagi".
Grenlandia budzi jego zainteresowanie z racji strategicznego położenia w Arktyce. Ta największa na świecie wyspa ma znaczenie militarne, a także gospodarcze związane z postępującymi coraz szybciej zmianami klimatycznymi, w tym topnieniem lodowców, których przetrwanie wiąże się z przyszłością całej Ziemi.
Trump o tym, że Kanada mogłaby się stać 51. stanem USA
W ostatnim czasie Trump kilkukrotnie zasugerował też, że Kanada mogłaby zostać 51. stanem USA.
"Wiele osób w Kanadzie chciałoby jej jako 51. stanu (USA - red.). Stany Zjednoczone nie mogą już dłużej cierpieć z powodu ogromnych deficytów handlowych i subsydiów, których Kanada potrzebuje, aby utrzymać się na powierzchni. Justin Trudeau wiedział o tym i zrezygnował" - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social, nawiązując do rezygnacji ze stanowiska szefa kanadyjskiego rządu.
CZYTAJ TEŻ: Kanada 51. stanem USA? Media o "żarcie" Trumpa
"Gdyby Kanada połączyła się z USA, nie byłoby ceł, podatki znacznie by spadły, a Kanadyjczycy byliby całkowicie bezpieczni przed zagrożeniem ze strony rosyjskich i chińskich statków, które stale ich otaczają. Razem, jakiż to byłby wspaniały naród!" - napisał Trump.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP