Podczas ostatniego spotkania w rezydencji Donalda Trumpa na Florydzie premier Justin Trudeau miał usłyszeć aluzję, że jeśli cła nałożone na Kanadę miałyby zniszczyć jej gospodarkę, to być może powinna ona zostać 51. stanem USA - pisze Fox News. "To w sposób oczywisty żart" prezydenta elekta - tłumaczy w CBC przedstawiciel kanadyjskiej delegacji.
Fox News powołuje się na swoje dwa źródła, które miały uczestniczyć w ubiegłotygodniowej rozmowie Donalda Trumpa z premierem Kanady. Justin Trudeau przyjechał w piątek do posiadłości prezydenta elekta Mar-a-Lago na Florydzie po zapowiedzi, że ten może nałożyć 25-procentowe cła na Kanadę i Meksyk.
Przyszły prezydent USA określił trzygodzinne spotkanie jako "bardzo produktywne". Amerykańska telewizja ABC podała, że Trudeau powiedział w sobotę dziennikarzom, iż jego rozmowa z Trumpem była "znakomita", ale nie odpowiedział na żadne pytania. W poniedziałek Fox News podał szczegóły tej kolacji. Co prezydent elekt miał powiedzieć szefowi kanadyjskiego rządu?
ZOBACZ TEŻ: Trump powiela fake newsa o premierze Kanady
Uwagi Trumpa o Kanadzie, jako 51. stanie USA i "nerwowy śmiech"
Stacja Fox News podkreśla, że choć Donald Trump był serdeczny i gościnny, był też bardzo bezpośredni mówiąc o swoich oczekiwaniach. Miał powiedzieć Trudeau, że Kanada zawiodła na granicy, pozwalając na przemyt ogromnych ilości narkotyków oraz przekroczenie jej przez nielegalnych imigrantów z ponad 70 różnych krajów. Mówił też o deficycie handlowym, który jego zdaniem ma wynosić ponad 100 miliardów dolarów - pisze Fox. Zapowiedział premierowi Kanady, że jeśli jego kraj nie rozwiąże tych problemów, to po powrocie na urząd nałoży 25-procentowe cło na kanadyjskie towary.
Na uwagę Trudeau, że to całkowicie zniszczyłoby kanadyjską gospodarkę Trump miał zasugerować, że Kanada może zostać 51. stanem USA, co miało z kolei wywołać nerwowy śmiech premiera i zebranych - pisze Fox News. Kontynuując miał powiedzieć Justinowi Trudeau, że "będzie mógł być gubernatorem 51. stanu", choć "tytuł premier brzmi lepiej". Jak zauważa stacja, słowa Trumpa wywołały salwy śmiechu, jednak prezydent elekt miał podkreślić, że spodziewa się zmian do 20 stycznia.
Aluzje o 51. stanie USA "to żart"
Aluzje Trumpa to oczywisty żart, a nie sugestia poważnego planu aneksji Kanady - zapewniał tymczasem we wtorek CBC Dominic LeBlanc, minister bezpieczeństwa publicznego Kanady, który również był obecny na kolacji w Mar-a-Lago. - To była lekka rozmowa w trakcie trzygodzinnego spotkania towarzyskiego w długi weekend amerykańskiego Święta Dziękczynienia w rezydencji prezydenta na Florydzie. Prezydent opowiadał dowcipy, przekomarzał się i, w sposób oczywisty, nie był to żaden poważny komentarz - mówi LeBlanc, cytowany przez kanadyjskiego nadawcę publicznego. - To pozytywny objaw, że obaj liderzy mają tak ciepłe, serdeczne relacje, że prezydent mógł sobie zażartować w ten sposób - dodał.
Zapytany, co dokładnie Trump powiedział o aneksji Kanady, LeBlanc podkreślił, że uwaga dotycząca 51. stanu była tylko jednym z "zabawnych i śmiesznych" momentów tego wieczoru - pisze CBC. Ale były też momenty, w których "udało się wykonać dobrą pracę dla Kanady", omawiając kwestie handlowe i bezpieczeństwo granic.
We wtorek wieczorem Donald Trump opublikował w mediach społecznościowych obrazek, na którym widzimy go obok kanadyjskiej flagi, patrzącego na pasmo górskie. Jak zauważa CBC, góra widoczna na zdjęciu to Matterhorn na granicy między Szwajcarią a Włochami.
ZOBACZ TEŻ: Amerykanie wiedzą, że cła zapowiadane przez Donalda Trumpa zwiększą ceny, ale i tak je popierają
Źródło: Fox News, CBC
Źródło zdjęcia głównego: OLIVIER HOSLET/PAP