Samorządowcy z Sulechowa w lubuskiem wymyślili sobie sposób na to, by ich życie stało się jeszcze wygodniejsze, a przede wszystkim tańsze. Przygotowali uchwałę, która znosi dla nich opłaty za parkowanie w miejskiej strefie płatnego parkowania. Reszta mieszkańców ma płacić nadal.
Uchwała, dzięki której radni z Sulechowa mają parkować z darmo, powstała na wniosek burmistrza Romana Rakowskiego. On sam także nie płaci za parkowanie.
- To zgodne z uchwałą rady - bronił się w rozmowie z reporterem "Blisko ludzi".
Za darmo parkują też w mieście kierownicy wydziałów urzędu miasta. Marian Janusz, kierownik biura Rady Miejskiej Sulechowa pytany, czy nie czuje, że to niestosowne, odpowiedział: - Na pewno jakiś tam dyskomfort czuję.
Jan Rerus, przewodniczący Rady Miejskiej Sulechowa w rozmowie z reporterem "Blisko ludzi" nie potrafił wytłumaczyć, po co samorządowcom przywilej parkowania za darmo.
Uzasadnił to za to burmistrz. Jak zaznaczył, chodzi o usprawnienie pracy radnych.
- Jestem na "tak" . Pomoc osobom funkcyjnym też jest potrzebna - skwitowała Romualda Jarecka, radna Sulechowa.
"Niestosowne i nieuzasadnione"
Radny Marek Kuczyński, który jest przeciwny parkowaniu samorządowców za darmo, wskazuje, że dostają oni diety, z których mogą opłacać parking. - Druga gratyfikacja jest niestosowna i nieuzasadniona - ocenił Kuczyński.
Dieta radnych wynosi średnio 1 tys. zł miesięcznie, opłata za parking nie stanowi nawet jednej dziesiątej tej kwoty.
Burmistrz Sulechowa zadeklarował w końcu w rozmowie z reporterem "Bliżej ludzi", że będzie wnioskował o wycofanie projektu uchwały dającej radnym przywilej parkowania za darmo. Czas pokaże, czy dotrzyma słowa.
- Ci co rządzą mają ulgi, i się na nas dorabiają. To dziwne, ale prawdziwe - podsumował działania radnych jeden z mieszkańców Sulechowa.
Autor: MAC/jk/kwoj / Źródło: TTBL
Źródło zdjęcia głównego: TTBL