Marcin Gutowski opowiadał w TVN24 o swoim reportażu pod tytułem "Purpurowa sieć". - To sieć znajomości, powiązań towarzyskich, zawodowych i instytucjonalnych polskich hierarchów, którzy - jak mówią nasi rozmówcy - meblowali polski Kościół i doprowadzili go do dzisiejszego stanu - wyjaśniał. Jak mówił, to właśnie "purpurowa sieć" doprowadziła Kościół do "stanu niespotykanego kryzysu".
W TVN24 GO można już obejrzeć reportaż Marcina Gutowskiego "Purpurowa sieć". To kolejny materiał z cyklu "Bielmo" o przypadkach wykorzystania seksualnego w Kościele katolickim. Gutowski pokazał, na czym polegał "mechanizm Paetza", kim byli "chłopcy Gulbinowicza" i jak tworzyła się ta "purpurowa sieć".
"Purpurowa sieć" doprowadziła Kościół do "stanu niespotykanego kryzysu"
Gutowski opowiadał o swoim reportażu w poniedziałek rano w TVN24. - Purpurową siecią określiliśmy to, co udało nam się zrekonstruować, spoglądając na polski episkopat. To sieć znajomości, powiązań towarzyskich, zawodowych i instytucjonalnych polskich hierarchów, którzy - jak mówią nasi rozmówcy - meblowali polski Kościół i doprowadzili go do dzisiejszego stanu - wyjaśniał.
To "purpurowa sieć" - dodał - doprowadziła Kościół do "stanu niespotykanego kryzysu". - W ciągu ostatniego roku aż 11 polskich biskupów zostało ukaranych przez Watykan za to, że dopuszczało się albo ukrywało nadużycia w Kościele - przypominał reporter. Jak mówił, "jeśli przyjrzymy się, kto odpowiada za nominacje biskupie od początku pontyfikatu Jana Pawła II, to układa się w bardzo spójną całość".
"Dwa główne ośrodki, które odpowiadały za politykę kadrową w polskim episkopacie"
Jednym z przedstawionych w reportażu księży jest Józef Kowalczyk. - W 1978 roku został szefem sekcji polskiej Sekretariatu Stanu, która w czasach PRL odpowiadała za nominacje biskupów. Po 1989 roku został nuncjuszem apostolskim w Polsce, którym był przez 22 lata - powiedział Gutowski.
To właśnie Kowalczyk "odpowiadał za to, kto zostanie w Polsce biskupem". - To przez jego biurko przechodziły papieskie nominacje, a w drugą stronę - do Watykanu - wszystkie krytyczne uwagi i doniesienia dotyczące ewentualnych skandali w polskim Kościele. Co się z nimi działo? Zdaniem wielu naszych rozmówców wiele z tych spraw trafiało do szuflady Józefa Kowalczyka i nigdy z niej nie wychodziło. A jeśli wychodziło, to nie do Jana Pawła II, tylko do oskarżanych biskupów - zaznaczył dziennikarz.
- Jak twierdzą nasi rozmówcy, dwa główne ośrodki, które odpowiadały za politykę kadrową w polskim episkopacie to był Józef Kowalczyk i Stanisław Dziwisz - ze względu na swoje położenie w centrali, w Watykanie, tuż obok Jana Pawła II - wskazał Gutowski, autor reportażu pod tytułem "Purpurowa sieć".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24