Przezroczyste urny wyborcze, których wprowadzenia chce prezes PiS, są obowiązkowe od lipca ubiegłego roku. Konieczność ich stosowania w lokalach do głosowania wynika z przepisów Kodeksu wyborczego, które uchwalił parlament poprzedniej kadencji po zamieszaniu z wyborami samorządowymi z jesieni 2014 roku.
Zmiany w kodeksie wyborczym (ustawa całościowo regulująca system wyborów w Polsce; wcześniej były ordynacje wyborcze do poszczególnych organów władzy) zainicjował były prezydent Bronisław Komorowski.
- Musimy przełamać, pokonać zjawiska kryzysowe związane z przebiegiem zliczania głosów oraz ze sformułowanymi, bardzo daleko idącymi zarzutami, aż po sfałszowanie wyborów samorządowych w Polsce - mówił Komorowski po spotkaniu z przewodniczącymi klubów parlamentarnych poprzedniego Sejmu 8 stycznia 2015 troku.
"W spotkaniu w Pałacu Prezydenckim wzięli udział: Rafał Grupiński z PO, Mariusz Błaszczak z PiS, Jan Bury z PSL, Leszek Miller z SLD, Janusz Palikot z Twojego Ruchu oraz Jacek Żalek ze Sprawiedliwej Polski" - głosi komunikat Kancelarii Prezydenta sprzed dwóch lat.
Inicjatywa po powyborczym bałaganie
Wybory samorządowe w 2014 roku zakończyły się skandalem. Większość członków Państwowej Komisji Wyborczej z przewodniczącym Stanisławem Jaworskim na czele podała się do dymisji po tym, jak zawodny system informatyczny przez wiele dni nie był w stanie podać ostatecznych wyników głosowania. Komisje wyborcze w terenie myliły się w liczeniu głosów i musiały prostować protokoły. Komentatorzy zwracali uwagę na wyjątkowo duży odsetek głosów nieważnych i nadspodziewanie wysoki wynik PSL.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński co najmniej dwa razy jednoznacznie powiedział publicznie, że wybory samorządowe z 2014 roku zostały sfałszowane.
Na przełomie lat 2014/2015 trzy grupy posłów (PiS, SLD, Sprawiedliwa Polska), ruch obywatelski Uczciwe Wybory oraz prezydent Bronisław Komorowski zgłosiły projekty ustaw mające usprawnić liczenie głosów, zapobiec takim sytuacjom jak z listopada 2014 roku i zapewnić większą transparentność prac komisji wyborczych.
Sejm uchwala, prezydent podpisuje, transparentność wchodzi w życie
Ostatecznie Sejm zdecydował się na prace tylko nad jednym projektem - prezydenckim. W lipcu 2015 roku prezydent podpisał uchwalone przez Sejm przepisy swojego autorstwa.
Najważniejsze zmiany, obowiązujące do dziś, zakładają m.in.:
- obowiązek stosowania przezroczystych urn wyborczych w lokalach do głosowania. Ich wzór określa Państwowa Komisja Wyborcza. Ci wyborcy, którzy obawiają się, że przezroczysta urna nie zapewnia tajności głosowania, mogą pobrać kopertę u przewodniczącego komisji. Wejście w życie tego przepisu - ze względu na prace organizacyjne i koszty z tym związane - odłożono o rok. Przezroczyste urny obowiązują od 1 lipca 2016 roku.
- możliwość nagrywania na kamery wszystkich czynności obwodowych komisji przez mężów zaufania. Przy czym nagrań takich wolno użyć tylko jako dowodów w czynnościach prawnych. Nie wolno ich dowolnie upubliczniać
- obowiązek podawania w protokole przyczyn nieważności głosów. Wcześniej odnotowywano wyłącznie liczbę głosów nieważnych
- kadencyjność w Państwowej Komisji Wyborczej – dziewięć lat oraz górny limit wieku dla członka PK, wynoszący 70 lat.
- unormowanie "książeczek" jako kart do głosowania. Gdy w jakichś wyborach startuje wiele komitetów wystawiających wielu kandydatów karta wyborcza może liczyć wiele stronic, ale: nie mogą być zadrukowane dwustronnie; na pierwszej stronie nie mogą widnieć nazwiska kandydatów, tylko informacja o sposobie głosowania; na drugiej stronie musi być spis treści "książeczki". Ma to zapobiegać nie w pełni świadomemu traktowaniu przez wyborców jako karty do głosowania tylko pierwszej strony "książeczki".
- zakaz zasiadania w obwodowych komisjach osób spokrewnionych lub spowinowaconych ze startującymi kandydatami.
Gdy przepisy o przezroczystych urnach wchodziły w życie, Państwowa komisja Wyborcza była już gotowa. Poliwęglanowy prototyp został zaprezentowany publicznie już w kwietniu ubiegłego roku.
Przezroczyste urny już stosowano w praktyce
Od lipca ubiegłego roku odbyło się już kilka samorządowych wyborów uzupełniających, w których zastosowano przezroczyste urny w praktyce, m. in. W Straszynie koło Gdańska 18 grudnia, w Brzegu w Opolskiem 11 grudnia czy w Opocznie w Łódzkiem 2 października.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w niedzielę w Gdańsku, że bardzo chciałby, aby najbliższe wybory samorządowe w 2018 roku odbyły się według nowych zasad. Chodzi m.in. o wprowadzenie kadencyjności wójtów, burmistrzów, prezydentów oraz przezroczyste urny w lokalach wyborczych.
Wygląda więc na to, że postulat Jarosława Kaczyńskiego o wprowadzenie przezroczystych urn, został wcielony w życie, zanim prezes PiS zdążył go ogłosić.
Przepis o monitoringu wizyjnym prac obwodowych komisji został na razie spełniony częściowo. Mogą to robić mężowie zaufania, o ile uznają to za potrzebne i nie mogą ich dowolnie upubliczniać. Propozycja lidera ugrupowania rządzącego idzie znacznie dalej – chodzi o to, aby każda komisja obwodowa pracowała pod okiem kamery, a obraz był na bieżąco przekazywany do internetu.
Wprowadzenie limitu dwóch kadencji dla prezydentów miast, burmistrzów i wójtów, powracało kilkakrotnie do debaty politycznej w poprzednich kadencjach. Nigdy jednak nie stało się prawem, głównie ze względu na silny opór współrządzącego PSL przeciw takiemu rozwiązaniu.
Autor: jp/ib / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock | Wideo Polska i Świat TVN24