„Dawno, dawno temu żył sobie bogaty, ale samolubny książę…” – takimi słowami rozpoczyna się bajka, którą Przemysław Saleta przeczytał na głos w jednej ze szkół w Piastowie. Dochód ze spotkania przeznaczony zostanie na pomoc dla Ignasia, który czeka na przeszczep nerki.
Przemysław Saleta, mistrz w boksie, niedawno wygrał najważniejszą życiowa walkę. Oddając nerkę, uratował życie swojej córki (CZYTAJ WIĘCEJ). Bez zastanowienia zgodził się zatem na rezygnację z honorarium i udział w tym wyjątkowym spotkaniu. Jak sam przyznaje, bardzo chętnie czyta i opowiada Nadii bajki przed snem.
Ciastko z bajką to cykliczne spotkania dla najmłodszych prowadzone przez niezastąpioną Ciocię Kropeczkę i Wujka Wykrzyknika, organizowane przez Stowarzyszenie "Możesz" działające w Piastowie. Sobotnie, z udziałem Przemysława Salety, było dziewiątym zorganizowanym na przestrzeni dwóch lat. Pan Przemek przybył na nie wraz z córka Nadią. Specjalnie dla zgromadzonych w szkolnej auli dzieci i ich rodziców przeczytał „Piękną i bestię”. Dzieciaki świetnie się bawiły i z wielkim zainteresowaniem słuchały swojego idola. Były również konkursy z nagrodami, licytacja zdjęcia Pana Przemka, a także poczęstunek. Oczywiście na słodko, zgodnie z hasłem "ciastko z bajką".
Pomoc naprawdę niewiele kosztuje
Wejściówka na czytelnicze popołudnie kosztuje niedużo, bo zaledwie trzy złote. Dzięki zbieranym w ten sposób funduszom stowarzyszenie może nie tylko pomagać, ale również organizować czas wolny najmłodszym mieszkającym w Piastowie. Zgromadzone tego dnia pieniądze przekazane zostaną rodzicom Ignasia Gocana na zakup potrzebnych mu leków i rehabilitację. Adres konta, na które można wpłacać pieniądze dla Ignasia znajduje się na stronie stowarzyszenia.
Jedynym ratunkiem jest przeszczep
4-letni Ignaś już od ponad roku choruje na sterydoodporny zespół nerczycowy. Jedynym ratunkiem jest dla niego przeszczep nerki. - Na stałe do naszych rozmów wpisane jest pytanie: czy mogę się napić? Ignacy wymyślił zabawę polegającą na nalewaniu sobie wody do różnych pojemniczków i przelewania jej z jednego do drugiego - pisze na stronie internetowej stowarzyszenia mama chłopca. Chłopiec bowiem m.in. nie może pić, ile chce. Jak pisze jego mama, nie bawi się z dziećmi, nie chodzi do przedszkola, w zasadzie nie ma dzieciństwa.
Chcieć to móc
Stowarzyszenie "Możesz" działa w Piastowie od kilku lat. Jako organizacja pożytku publicznego stara się pomagać wszystkim potrzebującym poprzez rozliczne inicjatywy społeczne. Dzięki zaangażowaniu wolontariuszy w dzielnicy działa świetlica socjoterapeutyczna, klub piłkarski, organizowane są zajęcia dla dzieci i młodzieży, a także koncerty i imprezy plenerowe. Mieszkańcy Piastowa bardzo doceniają działalność stowarzyszenia i chętnie oferują swoją pomoc. „Nie wolno nie robić niczego tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego” – to życiowe motto wszystkich udzielających się na rzecz stowarzyszenia. Wiceprezes Stowarzyszenia Mariusz Walczak chciałby poprzez tę działalność wzbudzić poczucie jedności wśród mieszkańców swojej dzielnicy, a także pokazać, że Piastów od dawna nie jest już tylko "sypialnią" Warszawy.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl