W Międzypokoleniowych Centrach Edukacyjnych "nie chodzi o budowanie w sensie materialnym". To o co? Pokażą to organizacje pozarządowe związane z politykami PiS, Kościołem, a do tego harcerze i koła gospodyń wiejskich - nagrodzone przez ministra Przemysława Czarnka. Komu rozdał 20 milionów złotych? Sprawdziliśmy.
Znów to zrobił.
Minister edukacji Przemysław Czarnek powołał swój fundusz, wybrał zespół bliskich sobie ideowo ekspertów i na jego zlecenie ci rozdzielili pieniądze pomiędzy organizacje pozarządowe, instytucje i firmy.
"Znów". Bo kilka tygodni temu w podobny sposób zostało podzielone 10 milionów złotych z "Programu Wsparcia Edukacji", który szeroko opisaliśmy w tvn24.pl.
Tym razem do podziału było 20 milionów złotych na Międzypokoleniowe Centra Edukacyjne. O tym, kto dostanie środki, decydowali m.in. pracownicy Telewizji Trwam i osoby związane z Instytutem Pamięci Narodowej.
Kogo nagrodzili? Na liczącej 181 pozycji liście znaleźliśmy organizacje związane m.in. z byłą posłanką PiS, lokalnymi działaczami partii, a także samym ministrem Przemysławem Czarnkiem. Jakie i na co kwoty otrzymali?
To nie będą budynki
Czym właściwie mają być Międzypokoleniowe Centra Edukacyjne? To zupełnie nowa i dość enigmatyczna inicjatywa ministra Czarnka.
Pytany o nią w Sejmie jego zastępca Włodzimierz Bernacki tłumaczył to we wrześniu tak: - Rzeczą bardzo istotną i ważną jest budowanie realnych więzi pomiędzy poszczególnymi pokoleniami. To jest fundament tak naprawdę naszej przyszłości, kojarzenia i przekazywania pewnych określonych systemów wartości z pokolenia na pokolenie.
Na ten cel MEiN przeznaczyło ok. 20 mln złotych. Instytucje i organizacje mogły ubiegać się o kwoty od 15 do nawet 500 tys. złotych.
Na co dokładnie? - Nie chodzi tutaj o budowanie w sensie materialnym, w sensie stawiania budowli czy jakichkolwiek miejsc owych centrów - zastrzegał Bernacki. I wyjaśniał: - Te centra mają być takimi punktami na mapie wspólnotowej Polski. Chodzi o punkty, w których pokolenia młodych Polaków, tych, którzy wchodzą w świat edukacji, będą skojarzone wprost z pokoleniami starszymi. To jest tak, że długość trwania jednego pokolenia liczy się średnio jako 25 lat. Tym samym zyskujemy taką oto perspektywę, że uczniowie szkół podstawowych będą mieli możliwość kontaktu nie tylko ze swoimi rodzicami czy dziadkami, bo z tymi przecież mają kontakt na co dzień, ale przede wszystkim z wybitnymi osobistościami czy osobistościami, które są istotne i ważne dla danej małej ojczyzny. Chodzi o tych, którzy walczyli o niepodległość w czasach komuny, w czasach PRL-u, ale również o tych, którzy walczyli o niepodległość w czasie II wojny światowej.
Niech więc nie zmyli was nazwa.
Celem projektu jest "budowanie pamięci historycznej". A z ministerialnych pieniędzy skorzystać mają nie tylko organizacje pozarządowe, ale również - cytując Bernackiego - harcerze, koła gospodyń wiejskich czy "inne struktury, które są bardzo mocno osadzone właśnie w tym życiu wspólnotowym".
Diecezje, klasztory, katolickie szkoły
Podobnie jak w przypadku innych konkursów ministra Czarnka wśród nagrodzonych silnie reprezentowane są organizacje kościelne i religijne.
200 tys. złotych otrzyma Diakonia Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Lubelskiej (na program "Podróż przez pokolenia: 50-lecie Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Lubelskiej").
45 tys. złotych - Diakonia Ruchu Światło-Życie Diecezji Tarnowskiej (na program "Ja-Ty-My w dialogu międzypokoleniowym").
Na 20 tys. zł może liczyć Katolicki Ludowy Integracyjny Międzyszkolny Uczniowski Klub Szachowy Gambit działający w Starachowicach, a na 50 tys. zł Stowarzyszenie Rodzin Katolickich im. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Piszu.
Związki z Kościołem nie zawsze są widoczne na pierwszy rzut oka. Na przykład Fundacja Wigry PRO, która otrzyma 150 tys. zł., to organizacja powołana w 2016 roku w celu promowania i wspierania działalności kulturalnej i historycznej Pokamedulskiego Klasztoru w Wigrach. Jej działalność opiera się na "kultywowaniu tradycji i spuścizny kulturowej, jaką pozostawili po sobie Kamedulscy Mnisi". Jej twórcy remontują mury poklasztornych budynków i zapraszają do siebie turystów oraz pielgrzymów. Prezesem jest ksiądz Jacek Nogowski.
Latem parafia księdza Nogowskiego dostała 5 milionów złotych z rezerwy budżetu państwa na kolejny remont zabytkowego klasztoru.
150 tys. zł. otrzymało też Stowarzyszenie Józef z Kalisza, którego prezesem jest ks. Adam Kraska. Nagrodzony projekt ma tytuł: "Starzenie się i dorosłość - prawda, dobro i piękno!".
Grant na 80 tys. zł dostało też Stowarzyszenie Bonum Civitatis "działające w duchu franciszkańskim". 50 tys. zł trafi też do Fundacji Gaudium et Spes, którego misją jest "kształtowanie dojrzałych chrześcijan".
Na grant w wysokości 250 tys. zł mogło też liczyć Stowarzyszenie Wspierania Edukacji i Rodziny STERNIK, założone przez członków Opus Dei i znane z walki z "ideologią gender". Prowadzi ono elitarne szkoły m.in. w Warszawie, Poznaniu i Krakowie, w których dba się o "chrześcijańską tożsamość". Swoje dzieci posyłało tam wielu posłów i posłanek prawicy. Przemysław Wipler stwierdził kiedyś, że wybrał dla swoich dzieci placówki Sternika, żeby - jak pisała "Gazeta Wyborcza" - "zaoszczędzić im traum - bo nie ma w nich dzieci rozwodników".
Ludzie PiS
Wśród nagrodzonych nie brakuje też osób związanych z partią rządzącą. Grażyna Maria Legieżyńska była na przykład kandydatką PiS na radną gminy Zgorzelec. To ona jest prezeską stowarzyszenia Spytków bez Granic, które otrzymało aż 250 tys. złotych na projekt "Od juniora do seniora - międzypokoleniowa edukacja i integracja w gminie Bogatynia".
90 tys. złotych dostanie założona ledwie w lipcu tego roku fundacja Allelon. W jej zarządzie zasiada Andrzej Zaman, który był przed laty nie tylko dyrektorem podlaskiego inspektoratu ochrony środowiska, ale doradcą byłego ministra rolnictwa z PiS - Krzysztofa Jurgiela.
Jej projekt ma enigmatyczny tytuł "Senior - Kleo - Junior", a o dotychczasowej krótkiej działalności niewiele wiadomo. Pewne jest, że fundacja Allelon złożyła 15 września ofertę na realizację zadania publicznego w zupełnie innym temacie. To projekt "Tradycyjna sztuka fermentacji i utrwalanie żywności zapobiegające marnotrawstwu". Projekt doceniono z pominięciem otwartego konkursu ofert.
Dotację 280 tys. zł otrzymało też Stowarzyszenie Kobiety Karpat z Rzeszowa na projekt Dialog międzypokoleniowy podczas "Spotkań Wigilijnych Pod Strzechą". Jego prezeską jest była posłanka PiS Krystyna Wróblewska (obecnie w radzie nadzorczej spółki Artgos, podlegającej Agencji Rozwoju Przemysłu), która chwaliła się na Facebooku lotami rządowym gulfstreamem z Markiem Kuchcińskim (dzięki jej zdjęciu media opisały aferę "Kuchciński Travel"). Bezskutecznie kandydowała w 2019 r. do Sejmu. Prosiła wtedy proboszczów diecezji rzeszowskiej o pomoc, do każdego z nich pisząc list, który rozpoczynał się od słów: "Wielce Czcigodny Księże Proboszczu".
Chwaliła się w nim, że razem z innymi posłami PiS w latach 2015-2019 "skutecznie zablokowali ekspansję środowisk LGBT, które chciały doprowadzić do adopcji dzieci przez pary homoseksualne". Jej zdaniem to "odmienne, niezgodne z naturą ludzką" preferencje, które "niszczą polskie rodziny".
Swego czasu deklarowała też walkę z "grzybową mafią" z zagranicy (m.in. z Rumunii), która zbierała polskie prawdziwki. - W pierwszej kolejności to Polacy powinni czerpać zyski z naszego dobra narodowego, jakim są grzyby. Obiecuję, że zrobię z tym porządek – mówiła portalowi Wirtualna Polska.
300 tys. zł otrzymała też Fundacja Instytut Rzeczypospolitej im. Pawła Włodkowica na projekt "budowy międzypokoleniowej solidarności". Jej prezes Andrzej Brzozowski-Oleksiak w 2018 r. bezskutecznie kandydował z list PiS do rady warszawskiej dzielnicy Ursynów, obecnie na stanowisku asystenta prezesa Rządowego Centrum Legislacji. Z kolei wiceprezes Krystian Jaworski starał się dostać z list partii KORWIN do parlamentu. Instytut był dotychczas mocno dofinansowywany przez podległy ministrowi Piotrowi Glińskiemu Narodowy Instytut Wolności (NIW): w 2020 r. otrzymał 1,1 mln zł na trzy projekty, w 2021 r. - 1,7 mln zł na pięć. Ale do NIW jeszcze wrócimy.
Fundacja “realizuje projekty badawcze i edukacyjne promujące postrzeganie zagadnień ustrojowych, legislacyjnych oraz kulturowych przez pryzmat etyki chrześcijańskiej, polskiego republikanizmu i dorobku łacińskiej cywilizacji zachodnioeuropejskiej”.
Koordynatorką ds. samorządowych Instytutu jest członkini PiS Elżbieta Woźniak-Sionek, wcześniej zatrudniona w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej oraz kancelarii premiera.
Etatowi zwycięzcy
Fundacja Instytut Rzeczypospolitej wydaje się wam znajoma? Tak, dostała już 150 tys. złotych od ministra Czarnka - w poprzednim opisywanym przez nas konkursie dla organizacji pozarządowych.
Takich ponownie nagradzanych jest więcej.
Znowu pojawia się np. Fundacja Wspierania Myśli Polskiej z Biłgoraja – byłego posła PiS Piotra O. skazanego (na razie nieprawomocnie) za kupno fałszywego prawa jazdy – która otrzymała teraz - gratulujemy! - 150 tys. zł na Międzypokoleniowe Centrum Edukacyjne. Poprzednio dostała 200 tys. zł.
Wraca również - Fundacja Hagia Marina z świeżym dofinansowaniem na 150 tys. zł, której szefem jest Patryk Panasiuk z biura resortu obrony. Sprawni w pozyskiwaniu grantów są też studenci prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego i twórcy powołanej w lutym tego roku Fundacji Nauki, Rozwoju i Nowych Technologii "Metaverse" ze Zgorzelca - tym razem otrzymali 250 tys. zł na projekt "Wiele pokoleń, wspólna Polska" (wcześniej dwa razy po 100 tys. zł).
Niepokonane pozostaje Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół", w którego komisji rewizyjnej zasiadał sam minister Czarnek. Tym razem za 400 tys. zł przygotuje projekt o enigmatycznej nazwie “TG Sokół - przeszłość przyszłości”.
Znajomi z Lublina
Zdobywanie grantów w MEiN świetnie idzie organizacjom z rodzinnego miasta ministra Przemysława Czarnka lub związanym z Lublinem poprzez jego członków. To nie tylko wspomniane już Towarzystwo Gimnastyczne Sokół.
Na przykład w zarządzie Fundacji Polskiej Akademii Nauk, która dostała 200 tys. zł na program "Rzemieślnik na Czasie", jest Ireneusz Samodulski. Z ministrem Czarnkiem znają się całkiem dobrze. Gdy Czarnek był jeszcze wojewodą, Samodulski uroczyście wręczał mu nagrodę. - To podziękowania w uznaniu za szczególną troskę o rozwój szkolnictwa wyższego w województwie lubelskim, a w szczególności za powołanie Społecznej Rady ds. Rozwoju Nauki i Szkolnictwa Wyższego - zachwalał Samodulski w październiku 2019 (powołany do tej rady przez Czarnka już w 2016 roku). Panowie nieraz spijali sobie z dziubków - w czerwcu 2018 to Czarnek wręczył koledze z fundacji PAN "dyplom uznania z medalem".
I jest coś jeszcze - w naszym konkursie spółka Solva, której członkiem zarządu jest, a jakże, Samodulski też dostała 200 tys. zł. - na projekt "integracja międzypokoleniowa".
Z Lublina jest też nagrodzona 200 tys. zł Fundacja Rozwoju Aktywności Społecznej Wspólnota, a także docenione jedną z największych kwot - 350 tys. zł - Stowarzyszenie Aktywny Dialog. To pieniądze na Wojewódzkie Międzypokoleniowe Centrum Edukacyjne w Lublinie.
300 tys. poleci też do zarejestrowanej w Lublinie fundacji StartSmart śpiewaczki Alicji Węgorzewskiej, która od lat komentuje dla państwowej telewizji koncerty noworoczne i może liczyć na wsparcie Fundacji Orlenu.
Z kolei Lubelski Ośrodek Samopomocy dostał grant na 300 tys. zł. Do maja tego roku jego prezesem był Paweł Szabłowski, były wiceprezydent Puław, obecnie zastępca dyrektora w biurze szefa resortu Przemysława Czarnka. Jak mówił, "to stanowisko merytoryczne, które z polityką nie ma nic wspólnego".
Jego organizacji dofinansowanie przyznano na projekt… "Razem możemy więcej - budujemy więzi międzypokoleniowe".
Jedną z najwyższych dotacji programu - 400 tys. zł - otrzymał Tomaszowski Szwadron im. 1 Pułku Kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza z Tomaszowa Lubelskiego, który realizować będzie projekt "Wspólny świat wartości i wiedzy". Celem szwadronu jest m.in. "1) wychowanie obbywatelskie [pis. oryg.] członków stowarzyszenia w duchu patriotycznym wokół takich wartości jak: Bóg, honor, ojczyzna, 2) wizualna i ruchoma rekonstrukcja wydarzeń z historii wojskowości XX wieku, poprzez tzw. 'żywą historię'".
150 tys. zł otrzyma też Stowarzyszenie Razem dla Bełżyc z woj. lubelskiego, którego prezesem jest radny PiS Grzegorz Kamiński, przewodniczący Rady Miasta i właściciel sklepu wielobranżowego. W tym roku okazało się, że podległe samorządowi szkoły, biblioteka, dom kultury i Urząd Miejski Bełżyce cyklicznie zaopatrywały się u niego w artykuły biurowe. Zapytany w kwietniu, czy zrezygnuje z mandatu, odpowiedział: - Nie mówię tak, nie mówię nie.
Koła gospodyń wiejskich, harcerze, strażacy
Rzeczywiście, część pieniędzy trafi do organizacji wspomnianych w Sejmie przez wiceministra Bernackiego.
Wśród nagrodzonych projektów jest sześć propozycji kół gospodyń wiejskich. To koła: Borowiecka Kraina z miejscowości Bysław (60 tys.), koło w Bogoniowicach (50 tys.), w Chojęcinie (100 tys.), w Węgrzcach (25 tys.), w Liskowie (60 tys.) oraz Koło Gospodyń Wiejskich "Wyględne Dziewczyny Plus Leszna" (25 tys. zł).
Na liście znalazła się jedna ochotnicza straż pożarna - w podkarpackim Skopowie.
Ciekawy może być też projekt pt. "POLSKA TO PRZESZŁOŚĆ, DZISIAJ I JUTRO … POLSKA TO TY I JA, POLSKA TO MY", na który Świdnickie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych otrzymało 200 tys. zł. Szykuje się chyba nie lada bitwa.
Jeśli zaś chodzi o harcerzy, to na granty mogą liczyć: chorągiew gdańska ZHP (117 tys. zł. na projekt Centrum Edukacji i Integracji Międzypokoleniowej Za Murami), chorągiew dolnośląska ZHP (200 tys. zł. na projekt “Każde pokolenie ma własny czas - cykl działań rozwijających współpracę międzypokoleniową") oraz wielkopolska (80 tys. zł. na projekt "100 lat to za mało!").
Za pieniądze z MEiN zostanie też sfinansowany Festiwal Harcerski "Niepodległa w sercach dzieci i młodzieży oraz dorosłych". Jego organizatorem będzie Stowarzyszenie Niezłomna Polska-Dobre Słowo, które dostanie na ten cel 50 tys. zł. To stowarzyszenie pozarządowe, które "nastawione jest na realizację potrzeb obywateli w dziedzinie dostępu do kultury, poprzez upowszechnianie dziedzictwa narodowego, tradycji i wartości patriotycznych a w szczególności: podnoszenie poziomu kulturalnego społeczności lokalnej, ochronę zdrowia i przyrody". Stowarzyszenie działa na terenie powiatu Opola Lubelskiego. I co ciekawe, zdobywało już w przeszłości inne publiczne granty - z Narodowego Instytutu Wolności (NIW), do którego pora wrócić.
Ach te ministerialne fundusze
NIW związany jest z wicepremierem Piotrem Glińskim.
Jak pokazywaliśmy na antenie, pieniądze z instytutu trafiają głównie do organizacji narodowych czy tych blisko powiązanych ze środowiskiem obozu rządzącego, ale też jednocześnie do organizacji, które działają bardzo niedługo, albo wręcz zostały zarejestrowane już po terminie składania wniosków. Wątpliwości budzą też powiązania z politykami i działaczami partii rządzącej.
Z NIW pieniądze szerokim strumieniem płynęły też do Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Dobrzyńskiej, należącego do Marzeny Łukowskiej. Teraz jej organizacja dostanie 300 tys. zł na projekt "Międzypokoleniowe warsztaty". Łukowska próbowała kandydować na radną z PiS, jest też opiekunką rządowego programu inwestycji strategicznych (część Polskiego Ładu) z ramienia Banku Gospodarstwa Krajowego w regionie kujawsko-pomorskim.
Jak ustaliła Fundacja Reporterów, Łukowska jest również znajomą Magdaleny Nowak, radnej PiS we Włocławku i dyrektor włocławskiego biura posłanki PiS oraz wiceministry rolnictwa Anny Gembickiej. A Gembicka zasiadała w radzie NIW w latach 2018-2021. Uczestniczyła też w wydarzeniach Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Dobrzyńskiej.
W cieniu lex Czarnek
- Minister ma prawo ogłaszać programy dotacyjne, tworzyć w ministerstwie regulaminy konkursowe, angażować ekspertów - mówi Róża Rzeplińska z mamprawowiedzieć.pl, która zajmuje się m.in. jawnością w życiu publicznym.
Zaraz jednak dodaje: - W przypadku konkursów ogłaszanych przez ministra edukacji zwraca uwagę pewna koincydencja: ta sama organizacja wygrywa kilka konkursów, nawet jeśli ma niewielkie albo żadne doświadczenie w prowadzeniu działań w danym temacie. Do tego eksperci oceniający wnioski skłaniają się do wzmacniania nie tyle potencjału społeczeństwa obywatelskiego, co instytucji Kościoła katolickiego – dodaje. I wylicza: - Dotacje przyznawane są między innymi diecezjom i instytucjom przyzakonnym, a do tego sami eksperci należą do trzeciego szeregu kadry naukowej i wcale nie jest powiedziane, że znają się na realizacji projektów w organizacjach pozarządowych.
Rzeplińska zauważa, że ostatni konkurs rozstrzygnięto w cieniu dyskusji o tzw. projekcie lex Czarnek 2.0. Zmiana prawa oświatowego miała nie tylko ograniczyć swobodę współpracy szkół z organizacjami społecznymi, ale też nauczanie w edukacji domowej.
Rzeplińska: - Czyli w czasie, gdy organizacje i media podnosiły kwestię niezależności szkół od centralnego zarządzania, Przemysław Czarnek, korzystając z okazji, we względnym cieniu realizował swój cel "stawiania tamy rewolucjonistom, którzy chcieli przejść z rewolucją kulturową przez szkoły". Organizacje, których działalność wprowadza, zdaniem ministra, rewoltę w młodych głowach nie tyle nie wejdą do szkoły, na pewno nie będą dotowane, ale – minister wzmocni te organizacje, które są bliskie jego ideologicznej orientacji. I jeszcze jedno – pytanie jest też takie: nie jakie organizacje dotacje dostały, ale jakie nie dostały? Czy ich projekty naprawdę były gorsze, jeżeli chodzi o sposób realizacji celów konkursu? Czy wśród nich nie było takich, które z racji doświadczenia i kompetencji dawałyby większą gwarancję gospodarnego wydania środków publicznych?
Dofinansowania nie dostało ponad 200 organizacji, wśród nich wiele, które na co dzień rzeczywiście zajmują się seniorami np. Podlaski Uniwersytet Trzeciego Wieku oraz mniejsze UTW m.in. w Łopusznie, Chodzieży czy Chęcinie. Choć to konkurs organizowany przez resort edukacji przepadło też wiele publicznych szkół, które mogłyby dzięki środkom wzbogacić swoją ofertę zajęć, np. SP nr 8 w Słupsku, SP nr 1 w Koninie czy podstawówki w Jarzemku, Kraszewicach, Żechlinku.
Pieniędzy nie otrzymał też Związek Nauczycielstwa Polskiego, który starał się o wsparcie w Małopolsce.
Autorka/Autor: Justyna Suchecka, Piotr Szostak
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Slodkowski/SOPA Images/LightRocket via Getty Images