Przemysław Czarnek twierdzi, że komisja śledcza do spraw inwigilacji, o której stworzenie wnioskuje opozycja, jest niepotrzebna, bo "jesteśmy ciągle inwigilowani w świecie internetu". - Jak szukamy butów, chcemy je kupić w internecie, to mamy przez następne kilka dni oferty butów - przekonywał. Dodatkowo - zdaniem ministra - proponowany skład komisji jest niekonstytucyjny.
W czwartek Paweł Kukiz złożył w Sejmie wniosek o powołanie komisji śledczej, która miałaby zbadać "działania operacyjne służb wobec obywateli Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2005-2021". Porozumienie w tej sprawie zawarły wszystkie kluby i koła opozycji. Po pięć miejsc w komisji liczącej 11 członków ma przypaść dla partii rządzącej i opozycji (2 dla KO, 1 dla Lewicy, 1 dla PSL, 1 dla Konfederacji), plus jedno dla samego Pawła Kukiza jako przewodniczącego.
Czarnek: komisja jest bez sensu i niepotrzebna
O wniosek Kukiza był pytany w piątek rano w radiowej Jedynce Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki. - Będę głosował w tej sprawie tak, jak zdecyduje kierownictwo PiS - zapowiedział.
Zaznaczył, że "jego osobiste zdanie się nie zmienia, bo ta komisja jest bez sensu i niepotrzebna". - Inwigilacja? Jak szukamy butów, chcemy je kupić w internecie, to mamy przez następne kilka dni oferty butów. Jesteśmy ciągle inwigilowani w świecie internetu i powszechnego dostępu do internetu - przekonywał minister.
- O jaką inwigilację chodzi? Ja jestem przekonany, że mój telefon też jest przez kogoś słuchany. Ja zawsze zachowuję się tak, jakbym był podsłuchiwany, i to zdecydowanie ułatwia życie - dodał.
Stwierdził, że jeżeli ewentualna komisja śledcza ma się zająć okresem 17 lat, to "jest komisja 'ble ble ble', która będzie się zajmowała grillowaniem i jest bez sensu".
Czarnek: komisja w takim składzie jest niekonstytucyjna
Czarnek przekonywał też, że "komisja w takim składzie, tak ukształtowana, z tak rozległą tematyką jest naturalnie, z gruntu, niekonstytucyjna".
- Nie kwestionuję roli Pawła Kukiza, którego bardzo szanuję. Nie mam wątpliwości, że jego intencje są szczere i dobre. Niezgodność z prawem tego składu wynika z przepisów ustawy o komisji śledczej, która mówi o proporcjonalnej reprezentacji klubów i kół poselskich, które mają swoje reprezentacje w dniu rozpoczęcia kadencji Sejmu - powiedział.
Dodał, że w jego ocenie niekonstytucyjna jest również "szeroka tematyka", którą miałaby zajmować się komisja. - Warto by było, że jeśli nawet dojdzie do powołania takiej komisji, żeby uchwałą w tej sprawie zajął się Trybunał Konstytucyjny - mówił minister.
Źródło: Polskie Radio, tvn24.pl