Pasażer trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami po tym, jak samochód wypadł z drogi, uderzył w ogrodzenie jednej z posesji i zatrzymał się na latarni. Ranny mężczyzna był zakleszczony we wraku pojazdu, konieczne było rozcięcie karoserii. Po wypadku w Przemyślu (woj. podkarpackie) dwie osoby zostały zatrzymane.
Do wypadku doszło w środę około godziny 19.30 na ulicy 3 maja w Przemyślu. Według ustaleń policjantów, osoba kierująca alfa romeo straciła panowanie nad pojazdem i zjechała z drogi. Po tym, jak samochód odbił się od ogrodzenia posesji, zatrzymał się na przydrożnej latarni. Ranny został 26-letni pasażer.
Policja: sprawdzamy, kto kierował pojazdem
Jak informują funkcjonariusze, osoba kierująca nie dostosowała prędkości do panujących warunków, straciła panowanie nad pojazdem, a ten w efekcie wypadł z drogi.
Niejasne jest, kto w momencie wypadku siedział za kierownicą. - Do sprawy zatrzymano dwie osoby: 20-letniego mężczyznę, mieszkańca powiatu jarosławskiego, oraz 29-letnią kobietę. Od wszystkich uczestników zdarzenia pobrano krew do badań - informuje aspirant sztabowy Małgorzata Czechowska, oficer prasowy przemyskiej policji.
Policjantka dodaje, że funkcjonariusze badają przyczyny i okoliczności wypadku. Sprawdzają też, kto w momencie zdarzenia kierował samochodem i ilu było pasażerów.
Źródło: KMP Przemyśl