W Przemyślu (Podkarpackie) mężczyzna zamknął się z dzieckiem w pokoju mieszkania po awanturze domowej. Przez kilka godzin policja próbowała nawiązać z nim kontakt. W końcu późnym wieczorem udało się pojmać mężczyznę, dziecko jest zdrowe. - Akcja się zakończyła. Dziecko, całe i zdrowe, oddane jest pod opiekę matki - powiedziała w rozmowie z TVN24 Małgorzata Czechowska, oficer prasowy przemyskiej policji.
Jak poinformowała oficer prasowy przemyskiej policji, w środę po południu policjanci zostali wezwani z interwencję do awantury domowej. - Mężczyzna, kiedy tylko zobaczył policjantów, zamknął się z dzieckiem w pokoju - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl Czechowska. Negocjacje trwały kilka godzin
- Bardzo zależy nam na tym, aby jak najszybciej zakończyła się ta interwencja. Bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze - mówiła. Policjanci cały czas próbowali nawiązać kontakt z mężczyzną. Nie chciał on opuścić pomieszczenia.
"Dziecko, całe i zdrowe, pod opieką matki"
Późnym wieczorem policja pojmała mężczyznę. - Akcja się zakończyła. Dziecko, całe i zdrowe, oddane jest pod opiekę matki - powiedziała w rozmowie z TVN24 Czechowska.
- Dziecko jest w bardzo dobrym stanie, nic mu nie grozi, nie ma żadnych odniesionych ran - mówiła. Jak dodała, "podczas negocjacji policjanci też nawiązywali kontakt z dzieckiem i dziecko było spokojne". - Najważniejsze, że jest bezpieczne i oddane pod opiekę rodzica - zaznaczyła.
"Będą prowadzone czynności w stosunku do tego mężczyzny"
Jak poinformowała, będą prowadzone czynności w stosunku do tego mężczyzny
Ulica Słowackiego, przy której stoi kamienica, była wyłączona z ruchu. Na miejscu zdarzenia byli między innymi policyjni specjaliści.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24