Doświadczasz przemocy? W materiale znajdziesz telefony, pod którymi uzyskasz pomoc.
Gościniami środowego programu "Tak jest" w TVN24 były: Katarzyna Butowtt, autorka książki "Oddycham, odkąd moi rodzice umarli", oraz Joanna Gzyra-Iskandar z Fundacji Feminoteka. Rozmawiały między innymi o potrzebie wprowadzenia zmian systemowych w zakresie pomocy osobom doświadczającym przemocy domowej.
Gzyra-Iskandar: nie ma miejsca na partyjne rozgrywki
- Zmiany systemowe są konieczne, nieodzowne i bardzo pilne. Potrzebujemy ich naprawdę na wczoraj, a tak naprawdę na dziesiątki lat temu - zaznaczyła Joanna Gzyra-Iskandar.
Dodała, że absolutnie konieczne jest prowadzenie odpowiednich szkoleń dla służb, organów ścigania czy pracowników ośrodków pomocy społecznej, bo to tam najczęściej trafiają osoby, które doświadczyły przemocy.
Jej zdaniem problem przemocy domowej jest w Polsce bardzo "sprywatyzowany". - Ale nie możemy zapominać o tym, że to jest jednak odpowiedzialność państwa, to jest odpowiedzialność instytucji, aby w takich sytuacjach reagować - mówiła.
W jej ocenie konieczne jest ponadpartyjne porozumienie w sprawie przemocy domowej. - Tutaj nie może być miejsca na jakieś partyjne rozgrywki i nawalanki, bo to jest kwestia życia i zdrowia setek tysięcy kobiet i dzieci w Polsce przede wszystkim, choć oczywiście nie tylko, ale to właśnie te grupy osób są najbardziej narażone na przemoc domową - zaznaczyła.
Butowtt: słowo "ofiara" jest stygmatyzujące
Druga gościni programu została zapytana o powszechnie panujące w Polsce przekonanie, że "rodzina jest świętością i że nie powinno się wtrącać w jej sprawy". - Ja tego doświadczyłam i burzę właśnie ten stereotyp świętej rodziny - oznajmiła Katarzyna Butowtt.
Powiedziała również, że nie używa już określenia "ofiara przemocy domowej", lecz mówi "osoba, wobec której stosowano przemoc". Dopytana odparła, że słowo "ofiara" jest stygmatyzujące.
Kontynuowała również temat wprowadzania odpowiednich szkoleń dla przedstawicieli organów państwowych.
- Szkolenia też powstały przy ośrodkach odwykowych (...). Renata Durda (kierowniczka Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" - red.) wprowadziła szkolenia dla specjalistów, dla psychologów. Bardzo dużo osób się jednak zgłasza, ale też można o tym mówić i powinno się o tym mówić, że mogą się zgłaszać, bo często o tym nie wiedzą - zaznaczyła.
Doświadczasz przemocy? Tutaj znajdziesz pomoc
Według szacunków Fundacji Feminoteka co piąta Polka doświadczyła przemocy fizycznej ze strony partnera. Z kolei około 80 procent sprawców przemocy seksualnej to bliscy - obecni lub byli partnerzy.
Przemocowcy kontrolują i zniewalają tak, że osoby doznające przemocy boją się już nawet uciekać. Dlatego Fundacja SEXEDPL przypomina, że przez cały rok, od poniedziałku do piątku od 10 do 22, działa antyprzemocowa linia: 720 720 020.
Numer, pod którym czekają eksperci gotowi pomagać, ma też Feminoteka: 888 883 388 (pn.-pt. 11-19).
Całodobowo działa Niebieska Linia - Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie: 800 120 002.
Autorka/Autor: ms/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock