"Psia grypa" dwa. Protest policjantów zaostrza się

Źródło:
tvn24.pl
Policjanci znów chcą protestować. Cała rozmowa z Robertem Zielińskim
Policjanci znów chcą protestować. Cała rozmowa z Robertem Zielińskim
TVN24
Policjanci znów chcą protestować. Cała rozmowa z Robertem ZielińskimTVN24

Policjanci już nie tylko odmawiają wystawiania mandatów, ale zaczynają masowo chodzić na zwolnienia lekarskie. Inaczej niż w przypadku "psiej grypy" sprzed trzech lat, związek zawodowy nie kontroluje protestu, a wręcz oskarżany jest o zdradę interesów mundurowych. Za "strajkiem" stoi tajemnicza grupa, która używa kanałów na Telegramie, do których zapisanych są już tysiące policjantów.

Pierwszym etapem protestu policjantów ma być niewystawianie mandatów. Interwencje funkcjonariuszy mają kończyć się wyłącznie pouczeniem obwinionych, na co zezwala prawo.

Jak jednak sprawdzili dziennikarze tvn24.pl, od czwartku policjanci zaostrzają protest i zaczynają w coraz większej liczbie korzystać ze zwolnień lekarskich. Policja oficjalnie nie informuje ilu policjantów jest obecnie na L4.

Policjanci chorują

- U mnie rano około 20 funkcjonariuszy przysłało L4. To przypadki na pewno w związku z protestem. Myślę, że na nocnej zmianie może być już to więcej osób – mówi komendant jednej z dużych jednostek na Śląsku, który ma pod sobą około 200 mundurowych.

- Duże jednostki jeszcze sobie poradzą przez kilka dni, bo jest kim zastąpić chorujących. Mniejsze, jak komisariaty czy posterunki, już zaczynają mieć problemy, by złożyć obsady załóg patrolowych. To rzeczywiście przypomina rok 2018, a jak się potoczy to dalej, tego nie wie nikt – mówi oficer komendy wojewódzkiej w centrum kraju.

Przypomnijmy, że trzy lata temu policjanci masowo, w skali całego kraju, zaczęli chorować, co media okrzyknęły "psią grypą". W rzeczywistości był to strajk, choć policjanci nie mają do niego prawa - nie pozwala na to ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Całe jednostki na terenie kraju były sparaliżowane liczbą "chorych" funkcjonariuszy, nawet w większych miastach nocą musiał patrolować ulice wyłącznie komendant ze swoimi zastępcami.

Związki na cenzurowanym

Jednak jest zasadnicza różnica między sytuacją sprzed trzech lat a tą z dziś. Wtedy na czele protestu stanął Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów, objął też ochroną "chorujących" funkcjonariuszy. Zorganizował także największą w historii demonstrację służb mundurowych, która na ulicach stolicy zgromadziła około 30 tysięcy policjantów, strażaków i przedstawicieli innych służb.

- W efekcie uzyskaliśmy od przerażonego ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego i wiceministra Jarosława Zielińskiego wszystko, co chcieliśmy. Tyle, że porozumienie nie zostało zrealizowane i nie przypilnował tego Jankowski (Rafał - red.) - tak o szefie związku mówią zarówno zwykli policjanci, jak związkowcy.

Policja, straż pożarna, straż graniczna i więzienna. Wielki protest służb w Warszawie
Policja, straż pożarna, straż graniczna i więzienna. Wielki protest służb w Warszawie"Fakty" TVN

Dlatego dziś związek nie rządzi protestem, a poufne grupy dyskusyjne na Telegramie. Tylko jedna z nich w piątek liczyła niemal sześć tysięcy użytkowników – choć jeszcze 24 godziny wcześniej było to 3,5 tysiąca.

Rewolta przez Telegram

Kanały na komunikatorze zostały założone przez grupę, która się sama nazwała "Wielki Protest Mundurowych 2021", opisując się jako "doświadczeni policjanci, mundurowi innych formacji związkowców i zwykli funkcjonariusze".

- Na grupę kolejnego uczestnika może wciągnąć tylko policjant, który jest już użytkownikiem. Z pracy wiemy, że komunikator gwarantuje wystarczającą poufność, ludzie nie boją się pisać, co naprawdę myślą – tłumaczy tvn24.pl oficer policji.

Jakie tu głosy przeważają (pisownia oryginalna - red.)?

"Lucynka się rozpędza" – to jeden z wpisów. "Lucynka", czyli L4 - zwolnienie lekarskie.

"U nas 70% na zwolnieniach. Szefowie obsera**** się" - brzmi wpis policjanta jednostki z garnizonu dolnośląskiego.

"Jechać z nimi" (z rządem-red.)

"Gdy nie będzie ochrony na miesięcznicy zrozumieją".

Wojna o związki

Ogromna część komentarzy dotyczy postawy władz związku zawodowego, głównie jego przewodniczącego Rafała Jankowskiego. W licznych wpisach jest krytykowany za zbyt ugodową postawę wobec rządu.

Chodzi o deklaracje po spotkaniu z wiceministrem Maciejem Wąsikiem, które odbyło się na początku września.

- Dobiliśmy do brzegu z tym, na co czekaliśmy długo, nawet powiem: zbyt długo – powiedział wtedy przewodniczący Jankowski.

A policjanci usłyszeli, że propozycja ministra Wąsika dla nich to podwyżka w wysokości 270 złotych na każdy ze 104 tysięcy etatów, które liczy ich formacja.

- To wywołało lawinę, którą obserwujemy i nikt nie wie, czym się ona skończy – mówi tvn24.pl związkowiec, prosząc o zachowanie anonimowości.

Zdrada przewodniczącego?

Szeregi policjantów uznały, że przewodniczący Jankowski, dotąd cieszący się wielkim autorytetem, zdradził ich interesy – świadczą o tym właśnie setki, jeśli nie tysiące wpisów na grupach i forach. Minimum, czego funkcjonariusze oczekiwali, to uzyskanie od rządu zapewnienia, że zrealizowane zostanie porozumienie, które zakończyło "strajk" w 2018 roku.

- Wtedy podpisaliśmy z rządem porozumienie, które gwarantowało nam w 2019 roku podwyżkę 650 złotych, w 2020 kolejnych 500 złotych i w następnym roku nie mniej niż 500 – mówi związkowiec.

Ten trzeci warunek nie został do dziś spełniony. Podobnie jak kwestia zmiany w przepisach emerytalnych, a dokładnie w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, art. 15a (chodzi o zaliczanie lat przepracowanych w cywilnych zawodach) czy powrót pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego.

Szef NSZZ Policjantów Rafał JankowskiTVN24

- O jakim więc sukcesie mówił Rafał Jankowski po tym spotkaniu? Ludzie poczuli się przez niego zdradzeni – mówi związkowiec.

Fala krytyki spowodowała, że przewodniczący Jankowski zmienił swój ton, doszło do kolejnych spotkań z wiceministrem Wąsikiem, a ostateczne propozycje mają być znane około 20 września.

Zarzuty wobec Jankowskiego

W sieci zaczęły krążyć informacje, że dotychczas szanowany związkowiec przeszedł na stronę rządu dla własnych korzyści. Policjanci przekazują sobie informacje, że jest on członkiem europejskiej rady zakładowej, za co otrzymuje ogromne apanaże, dostaje też wielotysięczne nagrody i premie, korzysta z przywilejów władzy.

Postanowiliśmy to sprawdzić. Z oficjalnych odpowiedzi, które przesłał nam Jankowski wynika, że jego udział w europejskich federacjach związków zawodowych nie wiąże się z niczym poza zwrotem kosztów wyjazdów, które mają miejsce raz do roku.

Po odpowiedzi na pytania o premie i nagrody odesłał nas do Komendy Głównej Policji.

- Aspirant sztabowy Rafał Jankowski zatrudniony jest w Komendzie Głównej Policji na stanowisku specjalisty i w związku z tym pobiera uposażenie z 6 grupy, gdzie 16 zastrzeżona dla komendanta głównego policji jest najwyższa – przekazał nam pion prasowy KGP.

To oznacza, że sytuacja Jankowskiego mieści się w policyjnej normie, bo na tej samej grupie jest ponad 13 tysięcy funkcjonariuszy.  

Indywidualne studia oficerskie

Jednak centrala policji nie udzieliła nam odpowiedzi na pytanie o premie i nagrody, które od komendanta głównego policji miałby otrzymywać Jankowski.

Policja zignorowała także nasze pytania o kurs oficerski w Szczytnie, którego uczestnikiem ma być Jankowski.

- Przewodniczący wiele razy powtarzał, że jest aspirantem, czyli solą policyjnej ziemi, jednym z nas. Teraz nagle się okazuje, że trafił na kurs oficerski – przekazało nam kilku funkcjonariuszy.

Nieoficjalnie, w niezależnych źródłach, potwierdziliśmy iż Jankowski rzeczywiście w indywidualnym trybie uczęszcza na kurs oficerski.

- Normalni uczestnicy przez siedem tygodni przebywają w Szczytnie, nie mogąc nawet na miasto wyjść. Przewodniczący przyjeżdża tylko na egzaminy – mówią nasze źródła.

To wszystko spowodowało, że przed tygodniem odwołania Jankowskiego zażądały cztery duże organizacje związkowe, m.in. województwa małopolskiego czy Centrum Szkolenia Policji.

Na razie utrzymał on swoje stanowisko, ale pozostałe zarządy wojewódzkie poparły go warunkowo - został zobowiązany do wynegocjowania z rządem minimum realizacji porozumienia z 2018 roku.

Postulaty Protestu

Tymczasem na swoich grupach policjanci piszą, że od rządu spodziewają się natychmiastowej podwyżki, dalece wykraczającej nawet poza obiecane trzy lata temu 500 złotych.

Ich żądania nie zamykają się wyłącznie w kwestiach finansowych. Stworzyli postulaty "Wielkiego Manifestu Mundurowych", a wśród nich oczekiwanie, by doszło do natychmiastowego odpolitycznienia formacji – piszą tam wprost o pogarszającym się wizerunku policji w oczach obywateli.

Proponują, by stanowisko komendanta głównego policji było gwarantowane kadencją, chcą powiązania na stałe wysokości budżetu policji z budżetem państwa, jak to jest w przypadku wojska.  

- Jeśli tak się nie stanie, to pewnego dnia nie będzie podczas kolejnej demonstracji żadnego radiowozu ani kordonu pod Sejmem – piszą.

To właśnie o tych samych postulatach otwarcie mówili członkowie czterech zarządów, którzy jawnie rzucili rękawicę Jankowskiemu.  

- Jeśli uda im się strącić Jankowskiego, to policja z całą pewnością stanie, zastrajkuje jeszcze mocniej niż w 2018 roku – usłyszeliśmy w komendzie głównej.

Młodzi kontra starzy?

Według naszych rozmówców z policji, najbardziej zdesperowani są młodzi policjanci, mający po zaledwie kilka lat służby.

- Oni patrzą na policję jak na zwykły zakład pracy. Nie zostaną po godzinach, chyba że im ktoś dobrze zapłaci. Nie odbiorą telefonu, gdy wyjdą za próg komendy. Może zresztą mają rację, a to my się myliliśmy patrząc na policję jak na służbę – mówi jeden z aktualnych generałów.

Jak się potoczy dalej protest? Większość naszych rozmówców nie wyklucza, że dojdzie do paraliżu jak w 2018 roku.

Doświadczony urzędnik resortu spraw wewnętrznych: - Dla ministra finansów każdą jedną złotówkę podwyżki dla policjanta trzeba pomnożyć najpierw 13 razy, później 104 tysiące razy i jeszcze dodać podatek. Później to samo działanie wykonać ze Strażą Graniczną, Pożarną, etc. Nie widzę możliwości spełniania finansowych żądań, o pozostałych już nie wspominając - mówi.

Robert Zieliński o proteście policjantów
Robert Zieliński o proteście policjantówTVN24

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (2018 r.)

Pozostałe wiadomości

Rosjanie wystrzelili w czwartek międzykontynentalny pocisk balistyczny z obwodu astrachańskiego. To - jak pisze Reuters - pierwszy raz, kiedy Rosja wykorzystała taką broń do zaatakowania Ukrainy.

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Źródło:
Reuters

Nie żyją dwie kobiety potrącone przez samochód w miejscowości Bieździadka na Podkarpaciu. Ofiary wypadku w momencie zdarzenia szły poboczem z lewej strony jezdni. Kierowca był trzeźwy. Przyczyny tragedii wyjaśnia policja.

Szły poboczem, od tyłu wjechał w nie samochód. Obie zginęły na miejscu

Szły poboczem, od tyłu wjechał w nie samochód. Obie zginęły na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

"W związku z wątpliwościami UOKiK zwracamy środki, które są równowartością pobranych opłat za utrzymanie numeru w sieci" - poinformowało Orange w mediach społecznościowych. Chodzi o byłych klientów operatora. Wniosek w tej sprawie można złożyć tylko do 18 grudnia.

Duży operator zwraca pieniądze. Trzeba się pospieszyć

Duży operator zwraca pieniądze. Trzeba się pospieszyć

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek ogłoszono alarm powietrzny na terytorium całej Ukrainy. Jak ustalił bloger wojskowy Nikołajewskij Waniok, Rosja w ataku na obwód dniepropietrowski użyła sześciu bombowców strategicznych. Szef wojskowych władz regionu Serhij Łysak informował o masowym ataku Rosjan i dwóch pożarach w Dnieprze.

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

Źródło:
PAP

Dwie osoby zginęły w wypadku w okolicy Mrowina w Wielkopolsce. Kolejne trzy są ranne, droga wojewódzka 184 jest zablokowana.

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Źródło:
PAP, TVN24

Takie sieci, jak Biedronka, Lidl czy Aldi, zdobyły już blisko połowę polskiego rynku spożywczego. Teraz będą zmniejszać ofertę na półkach, by zaoszczędzić. To problem dla klientów i producentów - czytamy w czwartkowej "Rzeczpospolitej".

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu. Alarmy pierwszego stopnia obowiązują w dwóch województwach na północy kraju.

Ostrzeżenia IMGW przed intensywnymi opadami śniegu. Tu może spaść nawet 20 centymetrów

Ostrzeżenia IMGW przed intensywnymi opadami śniegu. Tu może spaść nawet 20 centymetrów

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, przyszedł w czwartek rano na przesłuchanie do Najwyższej Izby Kontroli. Ma odpowiadać na pytania dotyczące fuzji Orlenu z Lotosem, którą badała NIK.

Daniel Obajtek przyszedł na przesłuchanie do NIK

Daniel Obajtek przyszedł na przesłuchanie do NIK

Źródło:
TVN24, PAP

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w krakowskiej Nowej Hucie mieli gonić parę do jej mieszkania, a potem próbować wyważyć drzwi. Biegnąc za ofiarami jeden z agresorów upadł, raniąc się nożem. 39- i 43-latek czekają na zarzuty w policyjnym areszcie.

Gonili parę do mieszkania, próbowali wyważyć drzwi. Agresor sam zranił się nożem

Gonili parę do mieszkania, próbowali wyważyć drzwi. Agresor sam zranił się nożem

Źródło:
tvn24.pl

W nocy ze środy na czwartek w Kuźni Raciborskiej na Śląsku zderzyły się dwa pociągi towarowe. Maszynista jednego ze składów trafił do szpitala. Nawet 24 godziny mogą potrwać utrudnienia – podały służby kryzysowe wojewody śląskiego. Pociągi pasażerskie będą kierowane drogą okrężną, dla relacji Kędzierzyn - Racibórz wprowadzono komunikację zastępczą.

Zderzenie pociągów towarowych w Kuźni Raciborskiej

Zderzenie pociągów towarowych w Kuźni Raciborskiej

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Policjanci z Częstochowy poszukują 16-letniej Mileny Nowak, która wyszła z miejsca zamieszkania 14 października i do dzisiaj nie wróciła. Policjanci opublikowali zdjęcie nastolatki i proszą o kontakt, każdego, kto mógł ją widzieć.

Wyszła w połowie października i do dziś nie wróciła. Trwają poszukiwania 16-latki

Wyszła w połowie października i do dziś nie wróciła. Trwają poszukiwania 16-latki

Źródło:
tvn24.pl

Dowódca Operacyjny Rodzaju Sił Zbrojnych "uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji" w związku z atakiem Rosji na obiekty na zachodzie Ukrainy. Poderwano dyżurne pary myśliwskie, systemy obrony powietrznej były w najwyższej gotowości. Nie zaobserwowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.

Rosja atakuje w Ukrainie, Polska poderwała myśliwce

Rosja atakuje w Ukrainie, Polska poderwała myśliwce

Źródło:
tvn24.pl

Luka płacowa pozostaje bez zmian, czyli przewaga zarobków mężczyzn nad tym, ile zarabiają kobiety - pisze w czwartek "Gazeta Wyborcza". - Tylko w 26 z 380 powiatów w Polsce to kobiety zarabiają więcej niż mężczyźni - zauważa ekspert cytowany przez dziennik.

Tak wygląda rzeczywista luka płacowa w Polsce

Tak wygląda rzeczywista luka płacowa w Polsce

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Uważany za jednego z najbogatszych ludzi na świecie Gautam Adani, prezes korporacji Adani Group, której spółki notowane są między innymi na nowojorskiej giełdzie, został oskarżony przez sąd w USA o korupcję. Zarzuca mu się proponowanie indyjskim urzędnikom łapówek na kwotę 265 milionów dolarów.

Jeden z najbogatszych ludzi na świecie oskarżony o korupcję

Jeden z najbogatszych ludzi na świecie oskarżony o korupcję

Źródło:
PAP, BBC

"Komediant", czyli dzieło sztuki w postaci banana przyklejonego taśmą do ściany, został sprzedany za ponad sześć milionów dolarów. Kontrowersyjne dzieło tym samym zyskuje na wartości niczym najlepsza inwestycja - odkąd pięć lat temu sprzedano je po raz pierwszy, podrożało już ponad pięćdziesięciokrotnie.

Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony. Banan niczym najlepsza inwestycja

Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony. Banan niczym najlepsza inwestycja

Źródło:
CNN, PAP

Brazylijska policja federalna opublikowała w środę kolejny komunikat o planach zamachu na prezydenta Brazylii Luiza Inacio Lulę da Silvę. Zamachowcy mieli przygotować dokument "Sztylet zielony i żółty", w którym znajdują się szczegółowe plany ataku. Czterech wojskowych zostało zatrzymanych.

"Sztylet zielony i żółty". Mieli plan zamachu na prezydenta

"Sztylet zielony i żółty". Mieli plan zamachu na prezydenta

Źródło:
PAP

Ostateczne badania dotyczyły czterech kandydatów. To cztery dobre kandydatury, ale musimy się zdecydować na jedną - powiedział w TVN24 Jacek Sasin z PiS. Poinformował, że decyzja w sprawie kandydata PiS na prezydenta zapadnie "w najbliższych dniach" i zostanie ogłoszona "wkrótce".

Sasin: Mamy cztery dobre kandydatury. Żadnemu nazwisku nie zaprzeczę

Sasin: Mamy cztery dobre kandydatury. Żadnemu nazwisku nie zaprzeczę

Źródło:
TVN24

Prokuratura Krajowa planuje skierować pierwszy akt oskarżenia wobec dziewięciu osób w sprawie tzw. afery Funduszu Sprawiedliwości na przełomie grudnia i stycznia. Szef zespołu śledczego prokurator Piotr Woźniak przekazał, że postawionych ma zostać 21 zarzutów. Wśród oskarżonych mają się znaleźć ksiądz Michał O. i byłe urzędniczki resortu sprawiedliwości. - To dopiero wierzchołek góry lodowej - podkreślił prokurator.

21 zarzutów, dziewięciu oskarżonych. Wkrótce pierwszy akt oskarżenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

21 zarzutów, dziewięciu oskarżonych. Wkrótce pierwszy akt oskarżenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W części kraju sypie śnieg, przez co krajobraz się zabielił. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia i nagrania z miejscowości, w których zapanowały zimowe warunki. Uwaga: w kilku regionach kraju śniegu dosypie, i to sporo.

Gdzie pada śnieg. Dwie strefy zimowych opadów wędrują nad Polską

Gdzie pada śnieg. Dwie strefy zimowych opadów wędrują nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Miliarder Elon Musk i były kandydat na prezydenta Vivek Ramaswamy zapowiedzieli w tekście na łamach "Wall Street Journal", że kierowany przez nich zespół DOGE zamierza przedstawić Donaldowi Trumpowi listę tysięcy bezprawnych, ich zdaniem, regulacji i zaproponować masowe zwolnienia urzędników federalnych.

Chcą masowych zwolnień i zmiany "tysięcy bezprawnych regulacji". Plan doradców Trumpa

Chcą masowych zwolnień i zmiany "tysięcy bezprawnych regulacji". Plan doradców Trumpa

Źródło:
PAP

Po 10 latach odbywania kary Anders Breivik wystąpił o przedterminowe zwolnienie. Biegli uznają jednak, że sprawca ataku terrorystycznego z 2011 roku nadal stanowi on zagrożenie dla społeczeństwa.

Oceniali, czy Breivik wciąż stanowi zagrożenie dla społeczeństwa

Oceniali, czy Breivik wciąż stanowi zagrożenie dla społeczeństwa

Źródło:
PAP

Samolot z Warszawy do Nowego Jorku chwilę przed startem został cofnięty z pasa startowego z powodu awanturującego się pasażera. - Gdy na pokład weszła ochrona, dostał jakiegoś szału - opisał pasażer feralnego lotu. Agresywny mężczyzna nigdzie nie poleciał, został wyprowadzony i zatrzymany.

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

"Gazeta Wyborcza" napisała, że w czasie kampanii do europarlamentu sztab PiS wieszał na terenie Wielkopolski banery wyborcze Ryszarda Carneckiego "gdzie popadnie", często bez wymaganej zgody. Dziennik poinformował, że w związku z tym Zarząd Dróg Powiatowych w Ostrowie Wielkopolskim zażądał prawie stu tysięcy złotych kary, a z pomocą komornika ściągnięto te pieniądze od partii Jarosława Kaczyńskiego.

Banery Czarneckiego "wieszano gdzie popadnie". Komornik ściągnął środki z konta PiS

Banery Czarneckiego "wieszano gdzie popadnie". Komornik ściągnął środki z konta PiS

Źródło:
Gazeta Wyborcza

- Nie mogę uwierzyć, że to nieodwracalne - mówi ojciec dziewczynki, której w akcie urodzenia błędnie wpisano płeć męską. Sprawę opisał brytyjski "Guardian", który skontaktował się z władzami. Te potwierdziły, że błędu w akcie urodzenia nie można cofnąć. - Gdzie tu zdrowy rozsądek? - zastanawia się parlamentarzysta zaangażowany w sprawę.

Płeć męska w akcie urodzenia dziewczynki. Rodzice załamani

Płeć męska w akcie urodzenia dziewczynki. Rodzice załamani

Źródło:
The Guardian

Kolonia, Budapeszt, Praga, Strasburg - to tam zdaniem dziennika "The Times" można znaleźć jedne z najpiękniejszych jarmarków świątecznych w Europie. W zestawieniu nie zabrakło też polskich miast. Gdzie warto wybrać się w tym roku na bożonarodzeniowy jarmark?  

Najpiękniejsze jarmarki bożonarodzeniowe 2024. Na liście dwa z polskich miast  

Najpiękniejsze jarmarki bożonarodzeniowe 2024. Na liście dwa z polskich miast  

Źródło:
The Times

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24
Maks mieszkał w obszarze niezabudowanym. Przeżył 12 lat

Maks mieszkał w obszarze niezabudowanym. Przeżył 12 lat

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ruszył nabór zgłoszeń do przyszłorocznej, czternastej już, edycji konkursu nagród Polskiej Rady Biznesu. Potrwa on do 10 stycznia 2025 roku, a zdobywców statuetek poznamy 26 maja. - My przyznajemy nagrodę nie firmom, ale ludziom - podkreśla w rozmowie z TVN24 BiS Krzysztof Kulig, przewodniczący kapituły Nagrody Polskiej Rady Biznesu.

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl