Akt oskarżenia wobec byłych dyrektorów. Chodzi o fikcyjne zatrudnienie Mateckiego

Lasy Państwowe
Matecki wyszedł z aresztu
Źródło: TVN24
Prokuratura Krajowa skierowała do Sądu Rejonowego w Szczecinie akt oskarżenia przeciwko trzem byłym dyrektorom Lasów Państwowych, oskarżonym o przekroczenie uprawnień poprzez fikcyjne zatrudnienie Dariusza Mateckiego z Prawa i Sprawiedliwości.

Jak poinformowała prokuratura na platformie X, akt oskarżenia skierowany został w piątek do Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie przez prokuratora Zespołu Śledczego nr 2 PK. Dotyczy on Michała C., Józefa K. i Andrzeja Sz. – byłych dyrektorów Lasów Państwowych, oskarżonych - jak podano - "o przekroczenie uprawnień poprzez fikcyjne zatrudnienie Dariusza Mateckiego w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych oraz w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie".

PK poinformowała również, że "w zakresie Dariusza Mateckiego postępowanie jest kontynuowane".

Śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Lasach Państwowych jest powiązane z wielowątkowym śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Poseł PiS Dariusz Matecki usłyszał zarzuty na początku marca tego roku – przedstawiono mu łącznie sześć zarzutów, w tym cztery związane ze sprzeniewierzeniem mienia z Funduszu Sprawiedliwości.

Dariusz Matecki w Sejmie
Dariusz Matecki w Sejmie
Źródło: PAP/Radek Pietruszka

Zarzuty dotyczyły między innymi "współdziałania z dyrektorami Lasów Państwowych przy fikcyjnym i pozornym zatrudnieniu podejrzanego w okresie od czerwca 2020 roku do października 2023 roku w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych oraz w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie i uzyskania z tego tytułu korzyści w łącznej kwocie 483 860 zł, pomimo że praca nie miała być i de facto nie była wykonywana".

Matecki około dwóch miesięcy przebywał w areszcie. Poseł PiS uznał, że "to był areszt wydobywczy" i że był więźniem politycznym.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Są zarzuty dla byłych dyrektorów Lasów Państwowych

Korneluk: prokuratura bada, kto stał na czele grupy przestępczej

Na początku lipca prokurator krajowy Dariusz Korneluk informował, że w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości do połowy sierpnia do sądu powinny trafić akty oskarżenia w wątkach zakupu systemu Pegasus oraz zatrudnienia Mateckiego w Lasach Państwowych.

Zaznaczył wówczas, że pozostałe wątki dotyczące Funduszu Sprawiedliwości nadal są badane. Prokuratura – jak wówczas mówił Korneluk – nadal bada też na przykład, "kto stał na czele grupy przestępczej". - Myślę, że możemy niebawem spodziewać się jakiegoś przełomu w tej sprawie - powiedział.

Dopytywany, czy tym przełomem będzie wniosek o uchylenie immunitetu i zarzuty dla byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry, szef PK odpowiedział, że "to już konkretne pytania do prokuratorów".

Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Zajmujący się sprawą Funduszu Sprawiedliwości w Prokuraturze Krajowej zespół śledczy nr 2 został powołany w lutym 2024 roku. Prowadzi on wielowątkowe i rozwojowe śledztwo, które toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu. W ocenie PK - minister, jak i podlegli mu urzędnicy, działając dla osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych - udzielali w sposób uznaniowy i dowolny wsparcia finansowego beneficjentom programów, które nie miały związku z celami funduszu.

Tym samym działali na szkodę interesu publicznego - Skarbu Państwa - oraz interesu prywatnego, co ograniczyło dostępność środków dla uprawnionych podmiotów. Zarzuty dotyczą również przywłaszczenia powierzonego mienia i prania brudnych pieniędzy.

Pierwszy akt oskarżenia w tym wielowątkowym śledztwie - dotyczący ks. Michała Olszewskiego, prezesa Fundacji Profeto, a także pięciu innych osób, w tym byłych urzędniczek MS - trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie w lutym.

Czytaj także: