Prokuratura chce uchylenia immunitetu trzem sędziom Sądu Najwyższego

sn sklej
Prokuratura chce uchylenia immunitetu trzem sędziom Sądu Najwyższego
Źródło: TVN24

Prokuratura Krajowa poinformowała, że wystąpiła o uchylenie immunitetów trzem sędziom Sądu Najwyższego, którzy "doprowadzili do bezprawnego pobytu dwóch osób w zakładach karnych". Chce im postawić zarzuty "nieumyślnego niedopełnienia obowiązku rozstrzygania spraw zgodnie z obowiązującymi przepisami".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Prokuratura Krajowa poinformowała w komunikacie, że jej Wydział Spraw Wewnętrznych wystąpił o uchylenie immunitetów trzem sędziom Sądu Najwyższego, którzy "doprowadzili do bezprawnego pobytu dwóch osób w zakładach karnych".

Chodzi o sędziów Marka Pietruszyńskiego, Andrzeja Stępkę i Włodzimierza Wróbla. W komunikacie wszyscy trzej sędziowie wymienieni są tylko z imienia i pierwszej litery nazwiska.

Śledczy: w rezultacie zaniechania sędziego bezzasadnie przetrzymywano mężczyznę przez niemal miesiąc

Pierwsza z opisywanych spraw dotyczy sędziego Pietruszyńskiego. "Sędzia Marek P. postanowieniem z 23 października 2019 r. wstrzymał wykonanie wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z 31 stycznia 2019 r. wobec mężczyzny skazanego na 3 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności za kradzież z włamaniem i usiłowanie kradzieży z włamaniem" - czytamy.

Prokuratura pisze dalej, że "mimo ciążącego na nim obowiązku sędzia nie podjął działań zmierzających do ustalenia, czy w momencie, gdy wydawał postanowienie o wstrzymaniu wykonania wyroku, skazany odbywa karę". "Tymczasem karę taką zaczął on odbywać od 3 września 2019 r. Dopiero 15 listopada 2019 r wskutek interwencji obrońcy skazanego wydano nakaz zwolnienia mężczyzny. W rezultacie zaniechania sędziego mężczyzna był bezzasadnie przetrzymywany w zakładzie karnym przez niemal miesiąc" - piszą w komunikacie śledczy.

Sprawa dotycząca sędziów Andrzeja Stępki i Włodzimierza Wróbla

Kolejna sprawa dotyczy sędziów Andrzeja Stępki i Włodzimierza Wróbla. Wróbel w 2020 roku był jednym z kandydatów na pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. To on podczas Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN otrzymał najwięcej głosów spośród kandydatów na to stanowisko.

"Sędziowie Andrzej S. i Włodzimierz W. – ten pierwszy jako przewodniczącego składu orzekającego, a drugi jako sprawozdawca – zasiadali w składzie Sądu Najwyższego, który 16 października 2019 r. uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Zamościu z 27 lutego 2018 r. wobec mężczyzny skazanego na 2 lata pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym" - pisze Prokuratura Krajowa.

Śledczy twierdzą, że sędziowie, "wbrew obowiązkowi nie sprawdzili, czy kara jest już wykonywana". "Kroki takie podjęto dopiero po telefonie funkcjonariusza Służby Więziennej z zakładu karnego, w którym skazany był osadzony, wydając nakaz zwolnienia 18.11.2019 r. Wskutek zaniechań sędziów mężczyzna spędził bezprawnie ponad miesiąc w zakładzie karnym" - napisano w komunikacie.

Prokuratura chce postawić sędziom zarzuty nieumyślnego niedopełnienia obowiązku rozstrzygania spraw zgodnie z obowiązującymi przepisami

Na jego zakończenie czytamy, że "po ewentualnym uchyleniu przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego immunitetów sędziom prokuratura zamierza postawić im zarzuty nieumyślnego niedopełnienia obowiązku rozstrzygania spraw zgodnie z obowiązującymi przepisami".

"Zgodnie z nimi w sytuacji wydania orzeczenia uchylającego prawomocny wyrok lub zawieszającego jego wykonanie koniecznym jest wydanie przez sędziego nakazu zwolnienia skazanego, jeśli odbywa on orzeczoną karę" - dodano.

Wnioski o uchylenie immunitetów 3 sędziom Sądu Najwyższego

"Sprawy immunitetowe są rozpoznawane dosyć szybko"

Piotr Falkowski, rzecznik Izby Dyscyplinarnej, powiedział w rozmowie z reporterem TVN24, że "te wnioski są na wczesnym etapie, dopiero są rejestrowane". - Nie możemy na razie nic powiedzieć o ich zawartości i o szczegółach tej sprawy - zaznaczył.

Podkreślał, że "sprawa o uchylenie immunitetu nigdy nie jest tylko formalnością". - Sąd zawsze musi zbadać wszystkie okoliczności. Prokuratura dostarczyła stertę akt z postępowania przygotowawczego. (...) Jest to na oko ponad 20 tomów - poinformował Falkowski.

Pytany, jak długo może potrwać rozpatrywanie tej sprawy, nie podał konkretnego terminu, ale powiedział, że "te sprawy immunitetowe są rozpoznawane dosyć szybko".

Rzecznik Izby Dyscyplinarnej: sprawy immunitetowe są rozpoznawane dosyć szybko
Rzecznik Izby Dyscyplinarnej: sprawy immunitetowe są rozpoznawane dosyć szybko
Źródło: TVN24

Izba Dyscyplinarna

Izba Dyscyplinarna nie jest uznawana przez Sąd Najwyższy.

5 grudnia 2019 roku, podstawie wcześniejszego wyroku TSUE, sędziowie Izby Pracy i Ubezpieczeń SN orzekli, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego. To zostało potwierdzone w uchwale trzech izb SN z 23 stycznia 2020 roku. Wówczas to właśnie uzasadnienie w tej sprawie wygłaszał sędzia Włodzimierz Wróbel.

Na początku kwietnia 2020 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozpatrzył skargę Komisji Europejskiej i zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów.

Czytaj także: