- Ustalenia śledztwa wskazywać mogą na to, że Lepper wiedział o korupcyjnym procederze przekwalifikowania terenów rolnym na Mazurach, prawdopodobnie czerpał z tego profity - pisze "Nasz Dziennik"
O potencjalnych zarzutach wobec Andrzeja Leppera i o odwołaniu go ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa oraz o końcu koalicji Samoobrony z PiS-em donosi na pierwszych stronach wtorkowa prasa - nie tylko polska.
"Nasz Dziennik"
Ostatnie ustalenia śledztwa wskazywać mogą na to, że Lepper wiedział o korupcyjnym procederze przekwalifikowania terenów rolnym na Mazurach, prawdopodobnie czerpał z tego profity. Jak nieoficjalnie dowiedziała się gazeta, jeżeli podejrzenia prokuratury wobec Leppera się potwierdzą, jeszcze w tym tygodniu może on zostać zatrzymany.
"Dziennik"
Niezależnie do tego, co ma na Leppera CBA i od kiedy wiedział o tym premier, ta dymisja to odpowiedź na poczucie beznadziejności i marazmu, jaki wkradł się w szeregi obozu władzy. Gdy szef Samoobrony stał się głównym chwalcą IV Rzeczpospolitej, hasło to straciło nie tylko swój powab, ono zaczęło tracić swój sens. Głównymi profitentami moralnej rewolucji okazali się krewni i znajomi działaczy Samoobrony, a groteskowe spekulacje na temat seksafery przysłaniały skądinąd coraz bardziej niemrawe reformatorskie przedsięwzięcia.(...)Usuwając Leppera, ale pozostawiając obecną koalicję, Kaczyński przebiłby osinowym kołkiem symbol, ale pozbyłby się zarazem silnego partnera w imię niepewnych korzyści. Zwolennikom IV RP potrzebny jest chyba mocniejszy sygnał otwarcia. Takim sygnałem byłyby nowe wybory.
"Rzeczpospolita"
Jeszcze do wczoraj premier robił wrażenie zagubionego. Kogoś, kto nie wie, po co rządzi, i nie potrafi uzasadnić pozostawania u władzy. Dziś sytuacja się zmieniła. Pozbywając się Leppera w imię walki z korupcją, Kaczyński wyraźnie mówi, jakie będzie hasło jego kampanii wyborczej. Jako pierwszy zajmuje miejsce na polu walki i wyznacza główny temat debaty publicznej. Ryzykuje przegraną. Ale w takich sytuacjach warto pamiętać, że szczęście sprzyja odważnym.
"Gazeta Wyborcza"
Dymisja Leppera to krach amoralnej polityki Jarosława Kaczyńskiego prowadzonej w imię moralnej ewolucji. Polityka ta pchnęła go do koalicji z Lepperem - populistą i przestępcą, ze skrajnie prawicowym Giertychem i antysemickim integrystą - ojcem Rydzykiem. Ta koalicja psuje Polskę i wystawia nas na pośmiewisko Europy. Dobrze, że to wreszcie jej koniec.
"Trybuna"
Watażka ze wszystkimi detalami przeżyje teraz swój upadek. Będzie widział, jak formalnie pozostający poza koalicją członkowie klubu parlamentarnego "Samoobrony" będą głosowali zgodnie z życzeniem Kaczyńskiego i własnym interesem. Dobrze wiedzą, że po raz ostatni są posłami.
Powrót Leppera do rządu byłby możliwy tylko wtedy gdyby Samoobrona zostałaby w obecnym rządzie, a prokuratura, czy też sąd uznałby, że Andrzej Lepper jest niewinny. Bez wyjaśnienia tej sprawy - nie. To jest poważna sprawa, tam chodzi o wielomilionowe łapówki. To nie są drobnostki. premier lepper rozpad
Polska koalicja chyli się ku upadkowi - pisze we wtorek rano na stronie internetowej londyński "Financial Times", komentując dymisję wicepremiera Andrzeja Leppera. Podkreślając, że decyzja premiera Jarosława Kaczyńskiego miała bezpośredni związek ze śledztwem, prowadzonym w sprawie afery korupcyjnej, brytyjska gazeta w komentarzu nadanym w nocy z Warszawy, zaznacza jednak, że decyzja Leppera w sprawie wycofania 46 posłów Samoobrony z koalicji rządzącej, zostanie potwierdzona dopiero we wtorek.
Komentator "Financial Timesa" odnotowuje złożoną przez premiera zapowiedź wcześniejszych wyborów w Polsce. Podkreśla też, że decyzja w sprawie zwolnienia Leppera zapadła tego samego dnia, gdy rząd nieoczekiwanie został zaatakowany przez swego religijnego sojusznika, ojca Tadeusza Rydzyka, "charyzmatycznego przywódcę nacjonalistyczno-klerykalnego medialnego imperium".
Źródło: PAP