"Uproszczenie" czy "euro dla swoich"? PiS chce zmian w wyborach do europarlamentu

[object Object]
Wybory do europarlamentu po nowemu?Radomir Wit | tvn24
wideo 2/4

"Wprowadzenia zasady, że w każdym okręgu wyborczym wybiera się co najmniej trzech posłów" do Parlamentu Europejskiego - tego chcą posłowie PiS, którzy złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy. Obecnie nie ma sztywnego przyporządkowania liczby posłów do okręgów. Zależy to od wyników uzyskanych przez poszczególne komitety wyborcze w całej Polsce.

Projekt nowelizacji kodeksu wyborczego posłowie PiS złożyli w Sejmie w czwartek 21 czerwca. Przedstawicielem wnioskodawców jest Artur Zasada, 49-letni prawnik wybrany do Sejmu w okręgu zielonogórskim, zasiadający między innymi w komisji kontroli państwowej i nadzwyczajnej komisji do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego.

"Wyborca będzie wiedział"

- Dzięki naszym zmianom wyborca, idąc do wyborów, będzie wiedział, ilu posłów w jego okręgu wyborczym będzie wybieranych. Dzisiaj tego nie wie, dzisiaj ta liczba nie jest z góry ustalona. Zależy od rozkładu głosów - tłumaczył w piątek Zasada.

Zgłoszony projekt przewiduje ścisłe przyporządkowanie trzech lub więcej mandatów do każdego z trzynastu okręgów wyborczych. Nie ma w nim - przynajmniej na razie - pomysłu zmiany granic okręgów wyborczych.

Opozycja nie wierzy w zapewnienia Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Platformy Obywatelskiej Mariusz Witczak powiedział reporterowi TVN24, że spodziewa się, iż następnym krokiem Prawa i Sprawiedliwości będzie projekt przykrojenia granic, a być może i zmiany liczby okręgów wyborczych tak, aby maksymalnie wykorzystać poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości w poszczególnych regionach.

Mariusz Witczak o planowanych zmianach w ordynacji do europarlamentu
Mariusz Witczak o planowanych zmianach w ordynacji do europarlamentutvn24

- Artykuł mówiący, że mają być przynajmniej trzymandatowe okręgi, to jest otwarcie nowej dyskusji o okręgach. A jeżeli to PiS będzie budował nowe okręgi, to tak, żeby się one zgadzały w kategoriach politycznych korzystnych dla Prawa i Sprawiedliwości. PiS nie zadbał o euro dla Polaków w przyszłej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej, ale chce zadbać o euro dla swoich polityków, czyli o kasę dla eurodeputowanych - argumentował Witczak.

- Nieprawda - tak wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki odpierał te zarzuty.

- Upraszczamy ordynację, co jak myślę, może się przełożyć na lepszą frekwencję. System będzie mniej skomplikowany - przekonywał Terlecki w rozmowie z TVN24.

Ryszard Terlecki o planowanych zmianach w ordynacji do europarlamentu
Ryszard Terlecki o planowanych zmianach w ordynacji do europarlamentutvn24

Jak ten "mniej skomplikowany" system ma wyglądać? Przyjrzeliśmy się mu, analizując treść nowelizacji i uzasadnienie. Poprosiliśmy również konstytucjonalistę o przewidzenie jej ewentualnych konsekwencji.

"Wyeliminowana zostanie rywalizacja okręgów"

Wnioskodawcy twierdzą, że obecny system wyborów do Parlamentu Europejskiego jest niezrozumiały dla wyborców i zniechęca ich do głosowania.

"Wyeliminowana zostanie, niezrozumiała dla wyborców i niczym nieuzasadniona, rywalizacja pomiędzy okręgami wyborczymi o liczbę mandatów. Sposób wyłaniania reprezentantów w okręgach będzie jasny i precyzyjny, jak ma to miejsce choćby w przypadku wyborów do Sejmu, przyczyniając się tym samym do wzrostu zainteresowania wyborami europejskimi, co z kolei bezpośrednio przekłada się na frekwencję wyborczą" - napisali w uzasadnieniu.

System, który wnioskodawcy uznają za niezrozumiały, w skrócie i w uproszczeniu opiera się na następujących zasadach:

:: Polska podzielona jest na 13 okręgów. Kandydaci ubiegają się o mandaty w okręgach. Wyborcy głosują na okręgowe listy kandydatów. Jednak do żadnego z okręgów nie jest przypisana liczba mandatów. Łącznie w skali kraju obywatele wybierają 51 europosłów.

:: Głosy podliczane są w następującej kolejności:

- Najpierw podliczane są wyniki, jakie komitety wyborcze uzyskały w całym kraju.

- Na tej podstawie Państwowa Komisja Wyborcza ustala, które komitety przekroczyły pięcioprocentowy próg wyborczy uprawniający do uczestniczenia w podziale mandatów.

- Następnie oblicza się, ile który komitet zdobył mandatów. PKW dzieli liczbę głosów oddanych na poszczególne komitety wyborcze przez kolejne dodatnie liczby całkowite - czyli 1, 2, 3, 4 itd. (metoda d'Hondta). Ustala się 51 najwyższych ilorazów i na tej podstawie wiadomo, ile który komitet otrzymał mandatów.

- Dopiero wtedy PKW przydziela mandaty do okręgów. Robi to na podstawie kolejnego wzoru arytmetycznego. Najpierw mnoży się liczbę mandatów zdobytych przez każdy komitet wyborczy w skali całego kraju przez liczbę ważnych głosów oddanych na ten komitet w danym okręgu. Wynik dzieli się następnie przez liczbę głosów oddanych na dany komitet w skali kraju. Otrzymany ostatecznie wynik pokazuje, ile mandatów otrzymuje dany komitet w danym okręgu.

Dzielenie na nowo

Takie zasady obowiązywały w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2014 roku. Obecnie posłowie PiS chcą, aby w każdym okręgu wyborczym wybierano co najmniej trzech europosłów. W niektórych byłoby więcej, bo okręgów jest 13. Jeżeli każdy wypełni warunek co najmniej trzech mandatów, to w skali kraju uzyskamy 39 mandatów. Pozostaje jeszcze do rozdysponowania pomiędzy 13 okręgów nadwyżka 12 mandatów.

Wnioskodawcy z PiS chcą przydzielić mandaty okręgom według tak zwanej jednolitej normy przedstawicielstwa. Najprościej rzecz ujmując, sprowadza się ona do tego, że im ludniejszy okręg, tym więcej europosłów ma się w nim wybierać. Jednolitą normę przedstawicielstwa wylicza się jednak również według matematycznego wzoru.

Przydzielenie liczby mandatów do konkretnego okręgu - według propozycji Prawa i Sprawiedliwości - dokonuje się przez podzielenie liczby wyborców w kraju przez ogólną liczbę posłów do Parlamentu Europejskiego wybieranych w kraju, a następnie odrębnie dla każdego okręgu liczbę wyborców danego okręgu dzieli się przez otrzymany iloraz będący jednolitą normą przedstawicielstwa. Wartość liczby całkowitej (przed przecinkiem) uzyskanego w ten sposób ilorazu oznacza liczbę mandatów przypadających w danym okręgu wyborczym.

PiS składa w Sejmie nowelizację, chce zmian w wyborze europosłów
PiS składa w Sejmie nowelizację, chce zmian w wyborze europosłówRadomir Wit | tvn24

Jak to wygląda na przykładzie? Dla ułatwienia obliczeń zaokrągliliśmy liczbę wyborców w Polsce do 30 milionów, a liczbę wyborców w przykładowym okręgu założyliśmy na poziomie 2,3 miliona.

Opisany w poselskim projekcie wzór oznacza więc następujące obliczenie 2,3 miliona : (30 milionów : 51). Wynik wynosi 3,91. Ale wbrew matematycznej zasadzie zaokrąglania ułamków taki okręg nie będzie miał czterech europosłów, a trzech. Projekt mówi bowiem, że liczbę mandatów wyznacza liczba przed przecinkiem. Ale w tym algorytmie ma być jeszcze dogrywka.

Kolejny projektowany przepis mówi bowiem, że jeżeli w pierwszym liczeniu nie zostały rozdzielone wszystkie mandaty, to w drugim podejściu na okręgi nadziela się resztę z pierwszego dzielenia.

"Pozostałe jeszcze do podziału mandaty przydziela się tym okręgom, dla których wyliczone ilorazy wykazują po przecinku kolejno najwyższe wartości" - brzmi kolejny paragraf projektowanej nowelizacji.

Jeżeli więc "nasz" przykładowy okręg ma po przecinku wartość 91, to jest duża szansa, że dostanie czwarty mandat. Pod dwoma jednak warunkami:

- że zostaną do podziału jeszcze jakieś mandaty

- oraz że w kolejce do podziału nieprzydzielonych mandatów okręgu tego nie "wyprzedzą" inne okręgi, które mają po przecinku więcej niż 91.

Wzrost siły silnych niezależnie od frekwencji

Przypomnijmy, co zostało wspomniane wcześniej, że projekt nowelizacji nie zakłada zmiany granic istniejących okręgów. Nie jest to jednak wykluczone. Wystarczy, że posłowie partii rządzącej zgłoszą kolejny projekt nowelizacji, która będzie miała polityczne poparcie władz Prawa i Sprawiedliwości.

Konstytucjonalista doktor Ryszard Balicki z Uniwersytetu Wrocławskiego przyznaje, że obecny system wyborczy ma pewne ułomności, ale jego zdaniem również pomysł posłów PiS może prowadzić do niepożądanych skutków.

Dziś na przykład teoretycznie może dojść do takiego przeliczenia głosów na mandaty, że niektóre okręgi o najniższej liczbie wyborców i najniższej frekwencji mogą w ogóle nie mieć europosłów. Na razie taki scenariusz nie wystąpił, ale teoretycznie jest możliwy.

- Dotychczasowa ordynacja jest dość specyficzna. Zakłada premię za frekwencję. Im więcej osób zagłosowało w danym okręgu, tym więcej mandatów mogło na ten okręg przypaść. W praktyce okazywało się tak, że osoba, która uzyskała w swoim okręgu przyzwoity wynik, nie dostawała mandatu, bo przypadał on okręgowi ludniejszemu, w którym była wyższa frekwencja - tłumaczył Balicki.

Gwarancja liczby mandatów przypadających na jeden okręg pozwala, zdaniem konstytucjonalisty, trafnie przewidywać wyniki w okręgach i układać listy kandydatów pod spodziewane wyniki.

- Jeżeli liczba mandatów będzie ściśle przyporządkowana do okręgów wyborczych, to liderzy partii znając poparcie w regionach, mogą z góry przewidzieć, ilu posłów z okręgu wprowadzą do Parlamentu Europejskiego. I to niezależnie od frekwencji - wskazywał. - Projekt zwiększa siłę nie tylko regionów słabiej zaludnionych, ale przede wszystkim mniej zainteresowanych Parlamentem Europejskim. Bo niezależnie od frekwencji w okręgu musi być wybrana określona liczba europosłów. Jeżeli te zmiany wejdą w życie, to dojdzie do faktycznego zwiększenia liczby mandatów w okręgach, w których zaangażowanie wyborców jest mniejsze - komentował Balicki.

- To z punktu widzenia logiki wyborów jest niezbyt rozsądne - podkreślił.

Za sprawą zgłoszonej w czwartek propozycji nowelizacji kodeksu wyborczego powróciła dyskusja, na ile niska liczba mandatów w okręgach wzmacnia partie najsilniejsze, a osłabia słabsze. Jeżeli bowiem w okręgu wybieranych jest kilku bądź kilkunastu posłów - jak na przykład obecnie w wyborach do Sejmu - mniejsze partie mają większe szanse na uzyskanie mandatów. Bo wprawdzie z dziesiątym czy dwunastym wynikiem w okręgu, ale ich kandydaci uzyskują mandaty. W przypadku gdy w okręgach mandatów będzie trzy albo cztery, podzielą je między siebie najsilniejsze komitety. Balicki spodziewa się, że będą to bardziej dwa komitety niż trzy.

- To oznacza realne progi wyborcze na poziomie powyżej 15 procent. Im mniej mandatów będzie przypadać na okręg, tym wyższy wynik będzie ugrupowanie musiało uzyskać, żeby wziąć udział w podziale mandatów. Przekroczenie pięciu procent może nie wystarczyć - zaznaczył konstytucjonalista. - Ta zmiana bardzo więc osłabia pozycję partii, które cieszą się poparciem społecznym na trzecim i dalszych miejscach. Przy trzy- czteromandatowych okręgach w rywalizacji będą się liczyły w zasadzie tylko dwa najsilniejsze komitety - podkreślił.

Projekt zmian w kodeksie wyborczym dotyczący wyborów do Parlamentu Europejskiego w piątek 22 czerwca został skierowany do opinii Biura Legislacyjnego oraz Biura Analiz Sejmowych.

Wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowane są w dniach od 23 do 26 maja 2019 roku.

Autor: jp//now / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory do niemieckiego Bundestagu. Pod wieloma względami są historyczne. Ich zwycięzcą został konserwatywny blok CDU/CSU. Lider ugrupowania Friedrich Merz pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego. Wyniki wskazują na najwyższą od kilkudziesięciu lat frekwencję, na sukces skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec AfD i najsłabszy w powojennych Niemczech wynik socjaldemokratów. Oto co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech.

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Są spore utrudnienia w kierunku wyjazdu z Warszawy.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

"Jestem dumny z Ukrainy" - oznajmił w trzecią rocznicę inwazji zbrojnej Rosji prezydent Wołodymyr Zełenski. Oddał hołd tym, którzy zginęli i wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pracują na rzecz jego kraju.

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad trzy miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno by urzędnicy deregurowali sami siebie - powiedział Rafał Brzoska, prezes InPostu, szef zespołu do spraw deregulacji, w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Źródło:
tvn24.pl

W Niemczech odbyły się przedterminowe wybory do Bundestagu. W poniedziałek mijają trzy lata od rosyjskiego ataku na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że "jest gotowy odejść" dla pokoju w Ukrainie lub przyjęcia jej do NATO. Stan papieża Franciszka nadal jest krytyczny. Donald Trump chwali Andrzeja Dudę po ich spotkaniu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć 24 lutego.

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Źródło:
tvn24.pl

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

W Regułach pod Warszawą doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem osobowym.

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przywódca niemieckiej FDP Christian Lindner ogłosił zakończenie kariery politycznej. "Teraz wycofuję się z aktywnej polityki" - poinformował Lindner po tym, jak jego partia - według wstępnych wyników - nie przekroczyła pięcioprocentowego progu w niedzielnych wyborach do Bundestagu.

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

Na okupowanym Zachodnim Brzegu od ponad miesiąca trwa intensywna operacja antyterrorystyczna Izraela. Minister obrony Israel Kac ogłosił w niedzielę, że z objętych działaniami terenów przesiedlono już 40 tysięcy Palestyńczyków. Armia potwierdziła, że po raz pierwszy od 2002 roku skierowała tam czołgi.

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Źródło:
PAP

Dziś mijają trzy lata od rozpoczęcia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. W trzecią rocznicę agresji w Kijowie odbędzie się wspólne posiedzenie kolegium komisarzy europejskich z ukraińskim rządem pod przewodnictwem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

Źródło:
PAP

Dokładnie dziś mijają trzy lata od ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę. Od początku wojny zginęło niemal 15 tysięcy cywilów, a prawie siedem milionów Ukraińców zostało zmuszonych do opuszczenia swojego kraju. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że jest gotowy ustąpić ze stanowiska, jeśli to zagwarantuje Ukrainie pokój albo członkostwo w NATO.

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), według wstępnych wyników, uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 20,8 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory, według tych wstępnych danych, wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Drogowcy z powiatu radomskiego w ostatnich tygodniach zebrali blisko 200 starych opon porzuconych w rowach wzdłuż dróg powiatowych. Podejrzewają, że prawdopodobnie pozbywają się ich w ten sposób zakłady wulkanizacyjne lub przedsiębiorcy, chcący uniknąć kosztów utylizacji.

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl