434 dni to rekord czekania na rehabilitację z NFZ. Pacjenci zmuszeni są do korzystania z płatnych usług, bo czas oczekiwania na wizytę jest zbyt długi, a zakres usług ograniczony. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że monitoruje sytuację. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Pani Elżbieta przeszła operację wszczepienia endoprotezy jednego kolana, teraz czeka na drugie. Gdy po pierwszej operacji wychodziła ze szpitala wiedziała, że od razu powinna rozpocząć fizjoterapię. Okazało się, że czekać miałaby cztery miesiące, więc zdecydowała się za fizjoterapię zapłacić.
Według Ministerstwa Zdrowia Narodowy Fundusz Zdrowia stara się skracać czas oczekiwania na fizjoterapię i ma już swoje sukcesy - czytamy w odpowiedzi wiceministra Waldemara Kraski na poselską interpelację.
"W zależności od kategorii medycznej czas oczekiwania na świadczenia wynosi od tygodnia do 3 miesięcy. Przy analizie czasu oczekiwania należy wziąć pod uwagę kryteria kwalifikacji doświadczenia oraz brak rejonizacji w realizacji tych świadczeń" – poinformowano.
Problemy z dostępem do fizjoterapeutów
To myślenie życzeniowe Ministerstwa Zdrowia - odpowiada Krajowa Izba Fizjoterapeutów (KIF). - W większości przypadków to jest około roku oczekiwania na rehabilitację, ale mamy rekord: 434 dni oczekiwania na dostęp do fizjoterapeuty – zwraca uwagę prezes KIF dr Tomasz Dybek.
Według portalu Świat Przychodni czas oczekiwania na fizjoterapię ambulatoryjną zależy od województwa - w śląskim czeka się średnio 318 dni, w małopolskim 245 dni. Zdecydowanie krócej poczekamy w województwach kujawsko-pomorskim, lubelskim czy lubuskim.
W warszawskim Szpitalu Bródnowskim szybko można dostać się na rehabilitację w basenie – dostępne są terminy na luty przyszłego roku. - Niestety jeśli przejdziemy do powszechnie lubianej i bardzo potrzebnej fizjoterapii to tak naprawdę te terminy sięgają czerwca 2024 roku – zastrzega rzecznik prasowy Szpitala Bródnowskiego Piotr Gołaszewski.
W Szpitalu specjalistycznym w Sosnowcu pacjenci stabilni mają szansę na fizjoterapię w maju, ci pilni w kwietniu, ale to i tak nieźle, jak na województwo śląskie. - W porównaniu z innymi placówkami jest to bardzo krótki czas oczekiwania. W niektórych placówkach jest termin na 2025 rok – podkreśla kierowniczka zakładu rehabilitacji WSS w Sosnowcu Dorota Zemła.
Rośnie zapotrzebowanie na fizjoterapię
Eksperci zwracają uwagę, że wraz z coraz większą popularnością niektórych zabiegów ortopedycznych, rośnie też zapotrzebowanie na fizjoterapię. Teraz nawet 75 procent takich usług wykonywanych jest w prywatnych gabinetach.
- Przy NFZ jest więcej starszych osób. U nas w prywatnych klinikach jednak widać tych młodszych, którym bardziej zależy na czasie. Chcą się szybciej postawić na nogi, więc decydują się na przyjście prywatnie – wskazuje fizjoterapeuta Piotr Pietrowski.
Z fizjoterapią nie powinno się zwlekać, szczególnie po skomplikowanych ortopedycznych zabiegach. - Odpowiedzią tkanek na leczenie operacyjne jest stan wzmożonego napięcia, tendencji do tworzenia się przykurczów, usztywnienia stawu i rolą rehabilitacji jest przeciwdziałanie tym zjawiskom – wyjaśnia specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu dr Maciej Kogut.
Najlepiej, żeby pacjent po operacji miał rehabilitację zapewnioną w zaplanowany sposób. - Moim marzeniem byłoby wprowadzenie takich rozwiązań, które synchronizują leczenie operacyjne, postępowanie również po urazach z pewnym usprawnianiem i rehabilitacją – dodaje dr Maciej Kogut.
Zdaniem Krajowej Izby Fizjoterapeutów konieczne jest urealnienie finansowania fizjoterapii, ale też zwiększenie kompetencji fizjoterapeutów. Takie propozycje trafiły na ręce byłej już minister zdrowia Katarzyny Sójki.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Dmytro Zinkevych/Shutterstock